
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
CoolCaty pisze:No jakbym moją Abisię widziała
ciotka59 pisze:Oj, no przecież glistami nie rzygał, tylko wełenką!
selene00 pisze:Karmel myśli ekonomicznie! Co się ma zmarnować, przecież niestrawione było!
Duszek686 pisze:Stoimy sobie z tż-etem w kuchni i gadamy.
Na blacie w kuchni usiadł Laki. Trochę wyglądał przez okno, a troche pewnie liczył na coś do jedzenia...
Przybiegł Karmel. Popatrzył co się dzieje i położył sie na blacie - coby nam wszystkim potowarzyszyć. Niestety - położył się na ogonie Lakiego. Laki tego nawet nie zauważył, ale Karmela musiał ten ogon chyba trochę uwierać... Podniósł przednie łapki, spojrzał w dół, zobaczył pod brzuchem ruszającą się końcówkę burego ogonka... Stwierdził : Oooo, jaka fajna zabawka i ugryzł Lakiego w ogonLaki zrobił wielkie oczy po czym zdzielił młodego po łbie
![]()
Wszystko to odbyło się bez wydania jakiegokolwiek dźwięku...
Znów się prawie poryczałam ze śmiechu - wyglądało to przekomicznie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Talka i 25 gości