Nala i Lilo cz.2 Głowa do góry i do przodu...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto mar 07, 2017 6:15 Re: Nala i Lilo cz.2

Żeby nie było za kolorowo...
Wczoraj Nala bardzo często myła sobie pupę.
Stwierdziliśmy, że pewnie zatkały jej się gruczoły, bo ma do tego skłonność i że pod koniec tygodnia śmigniemy do weterynarza na wyciskanie. No i luzik zero stresu.
Wieczorem siadamy sobie obie na fotelu w celu obejrzenia ulubionych "horrorów" (mój tata tak nazywa seriale typu Barwy Szczęścia itp.) i przy układaniu się na kolanach (drugi raz w życiu jej się to zdarzyło) zaświecił mi różowy tyłeczek ale coś bardziej różowy niż zwykle. Zaglądam a tam tyłek wylizany, że aż ranka pod ogonem. :strach: :strach: :strach:
Weterynarz potrzebny migusiem.
Dzwonię do Mary czy ulubiona wetka jutro w gabinetach. No przecież za prosto by było gdyby była. Jest inna, interesującej nas nie ma - będzie we środę. :evil:
Dziś będę dzwoniła do moich wetów z Koszalina. Zapytam jak jej zabezpieczyć tą pupę i w środę śmigam do wetki na wyciskanie.

Ja już mam dosyć wszystkich wydarzeń dziejących się od 2016 roku. Najchętniej to bym wzięła urlop od życia. Może w końcu bym się zrelaksowała i odpoczęła, bo chyba lekarz który kazał mi wypocząć nie wiedział co mówi.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 07, 2017 7:32 Re: Nala i Lilo cz.2

:(
a gdzie Ty chodzisz tu do weta?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto mar 07, 2017 14:38 Re: Nala i Lilo cz.2

MalgWroclaw pisze::(
a gdzie Ty chodzisz tu do weta?

chciałam do wetki Ineczki.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 07, 2017 14:40 Re: Nala i Lilo cz.2

Do mojej masz za daleko. A jest tez wspaniała. Wrocławianie pomóżcie Dyktaturze w doborze dobrego weterynarza
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto mar 07, 2017 15:11 Re: Nala i Lilo cz.2

Mój piątek 13 trwa w najlepsze.

W związku z dalszym załatwianiem stażu znów musiałam pojechać do żłobka i ....
1)Wychodząc z domu zapomniałam telefonu w którym miałam kartę do bankomatu. Musiałam się wracać z przystanku, bo bym nie miała jak biletu kupić. jak wiadomo wracanie się nic dobrego nie wróży.
2)Tramwajem dojechałam do Arkad, bo na Borowskiej popsuła się linia trakcyjna i ruch tramwajowy został wstrzymany. Pobiegłam na autobus. Do żłobka wleciałam spóźniona 15 minut. Po drodze oczywiście uprzedziłam, że się spóźnię.
3)W urzędzie załatwiłam już wszystko do końca. Trwało to jedyne 1,5 h.
4)Zakup bielizny tez poszedł nadzwyczaj gładko.
5)W powrotną stronę tramwaj dojechał, ale zaszłam po zakupy do Biedronki i co? I terminal nie chciał się połączyć z siecią. Stałam przy kasie 5 minut. Myślałam, że ludzie zjedzą mnie żywcem tym bardziej, że akurat trafiłam na otwierającą się kasę i wepchnęłam się przed tych wszystkich ludzi stojących już wcześniej w innej mega długiej kolejce.

Dzień się jeszcze nie skończył a ja boję się wyjść z domu.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 07, 2017 19:12 Re: Nala i Lilo cz.2

Współczuję dnia i czasu ciężkiego :( A może zrób sobie relaks wieczorem, napij się wina, weź długą kąpiel, a potem film i odpocznij. Przytulam :201461 :201461 :201461
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto mar 07, 2017 20:34 Re: Nala i Lilo cz.2

klaudiafj pisze:Współczuję dnia i czasu ciężkiego :( A może zrób sobie relaks wieczorem, napij się wina, weź długą kąpiel, a potem film i odpocznij. Przytulam :201461 :201461 :201461

Dziękuję Klaudia.
Właśnie tulimy się z Nalinką i oglądamy seriale. Później pewnie zaryjemy o łóżko i nie wstaniemy do rana.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 07, 2017 20:36 Re: Nala i Lilo cz.2

Tak to już jest, że jak się sypie to z każdej strony.
Ale najważniejsze, że sprawy papierkowe załatwione.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto mar 07, 2017 20:40 Re: Nala i Lilo cz.2

To nie piątek 13 tylko zbieg okoliczności wpłynęły na twój nie udany dzień.
W UP niestety nic nie trwa krótko. Bezrobotny to takie zło konieczne choć i tam trafiają się ludzie. UP z lat 90 tych a teraz to dzień do nocy bo standard obsługi znacznie się polepszył.
Zapominając telefonu z kartą rozpoczęłaś ciąg wypadków i reszta poszła jak domino. Za pewne wkurzyłaś się i włączyło ci się negatywne myślenie co jeszcze złego mnie spotka.
Terminale to tylko urządzenia i reagują na zmianę pogody. U nas dziś też był z nimi kłopot bo prawie przy każdej transakcji długo się łączyły i za każdym razem żądały potwierdzenia połączenia. Bardzo to przedłużało całą operację przy kasie ale cóż tak się zdarza i na to nie mamy wpływu.
Życzę ci ,żeby chociaż wieczór był udany i miły. :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 07, 2017 21:16 Re: Nala i Lilo cz.2

Ewa L. pisze:To nie piątek 13 tylko zbieg okoliczności wpłynęły na twój nie udany dzień.
W UP niestety nic nie trwa krótko. Bezrobotny to takie zło konieczne choć i tam trafiają się ludzie. UP z lat 90 tych a teraz to dzień do nocy bo standard obsługi znacznie się polepszył.
Zapominając telefonu z kartą rozpoczęłaś ciąg wypadków i reszta poszła jak domino. Za pewne wkurzyłaś się i włączyło ci się negatywne myślenie co jeszcze złego mnie spotka.
Terminale to tylko urządzenia i reagują na zmianę pogody. U nas dziś też był z nimi kłopot bo prawie przy każdej transakcji długo się łączyły i za każdym razem żądały potwierdzenia połączenia. Bardzo to przedłużało całą operację przy kasie ale cóż tak się zdarza i na to nie mamy wpływu.
Życzę ci ,żeby chociaż wieczór był udany i miły. :ok:

Popołudnie było udane. Rozerwałam się trochę na angielskim. A wieczór spędzony z najbliższymi to miód na dzisiejszy szalony dzień.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 07, 2017 21:57 Re: Nala i Lilo cz.2

Dyktatura pisze:
Ewa L. pisze:To nie piątek 13 tylko zbieg okoliczności wpłynęły na twój nie udany dzień.
W UP niestety nic nie trwa krótko. Bezrobotny to takie zło konieczne choć i tam trafiają się ludzie. UP z lat 90 tych a teraz to dzień do nocy bo standard obsługi znacznie się polepszył.
Zapominając telefonu z kartą rozpoczęłaś ciąg wypadków i reszta poszła jak domino. Za pewne wkurzyłaś się i włączyło ci się negatywne myślenie co jeszcze złego mnie spotka.
Terminale to tylko urządzenia i reagują na zmianę pogody. U nas dziś też był z nimi kłopot bo prawie przy każdej transakcji długo się łączyły i za każdym razem żądały potwierdzenia połączenia. Bardzo to przedłużało całą operację przy kasie ale cóż tak się zdarza i na to nie mamy wpływu.
Życzę ci ,żeby chociaż wieczór był udany i miły. :ok:

Popołudnie było udane. Rozerwałam się trochę na angielskim. A wieczór spędzony z najbliższymi to miód na dzisiejszy szalony dzień.

No to się cieszę :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 07, 2017 22:04 Re: Nala i Lilo cz.2

Ciociu, przytul koty
:201461
Pralcia
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro mar 08, 2017 7:37 Re: Nala i Lilo cz.2

MalgWroclaw pisze:Ciociu, przytul koty
:201461
Pralcia

Pralciu kochana cały wieczór tuliliśmy się z Nalinką i Lilkiem.
A ty tuliłaś się z Dużą?

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 08, 2017 7:43 Re: Nala i Lilo cz.2

Dyktatura pisze:
MalgWroclaw pisze:Ciociu, przytul koty
:201461
Pralcia

Pralciu kochana cały wieczór tuliliśmy się z Nalinką i Lilkiem.
A ty tuliłaś się z Dużą?

Pewnie. Jak już przyszła do domu.
Pralcia
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro mar 08, 2017 13:36 Re: Nala i Lilo cz.2

Dzień dobry, miłego dnia i wszystkiego dobrego :flowerkitty:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości