Moderator: Estraven
dora750 pisze:No ja przecież to cały pTynio! I wygląda na zadowolonego. Te paluszki u stópki rozczapierzone
kalair pisze:kinga w. pisze:Dorota pisze:kinga w. pisze:Piguły : ja = 0:4!
Gratulacje!
A dziękuję! Normalnie wystarczy wrzucić w dziób i już. Zaczęłam się zastanawiać czy nie wystarczy mu po prostu podać żeby sam sobie zjadł.
Zazdraszczam..Ostatnie podanie Irisce tabletki skończyło się rozległymi szramami i podartą koszulką u JJ.
kinga w. pisze:Dora! On chyba jest zadowolony ze swojego nowgo QTH. Dziś po krótkiej wymianie zdań nad miską z nowymi chrupkami (profilum zapodałam) z Futro, to ona ustąpiła. dwa syknięcia i "poczarowanie" wystarczyły. On się rządzić zaczyna.
kinga w. pisze:kalair pisze:kinga w. pisze:Dorota pisze:kinga w. pisze:Piguły : ja = 0:4!
Gratulacje!
A dziękuję! Normalnie wystarczy wrzucić w dziób i już. Zaczęłam się zastanawiać czy nie wystarczy mu po prostu podać żeby sam sobie zjadł.
Zazdraszczam..Ostatnie podanie Irisce tabletki skończyło się rozległymi szramami i podartą koszulką u JJ.
też sie obawiałam że może walczyć...
dora750 pisze:kinga w. pisze:Dora! On chyba jest zadowolony ze swojego nowgo QTH. Dziś po krótkiej wymianie zdań nad miską z nowymi chrupkami (profilum zapodałam) z Futro, to ona ustąpiła. dwa syknięcia i "poczarowanie" wystarczyły. On się rządzić zaczyna.
No to pięknie. Mam nadzieję, że obejdzie się już bez QRM w menażerii. Prześlij mu ósemeczki ode mnie
kinga w. pisze:"Dodam,że Iriska BYŁA ZAWINIĘTA W RĘCZNIK! Twisted Evil Laughing Laughing
A reszta jak z podawaniem leków? Wink"
Ło mamuniu... Reszta nie przećwiczona. Póki co tylko Kłaq wymagał leczenia. Tysiek zdrów, Futro po porodzie brała zastrzyki. Pigułów nie my dawali. I może lepiej żeby tak zostało...
Ale wiesz, choćby na robaczki cóś.. Już nie chodzi o chorowanie.
Czekasz na panny z euforią!
kalair pisze:kinga w. pisze:"Dodam,że Iriska BYŁA ZAWINIĘTA W RĘCZNIK! Twisted Evil Laughing Laughing
A reszta jak z podawaniem leków? Wink"
Ło mamuniu... Reszta nie przećwiczona. Póki co tylko Kłaq wymagał leczenia. Tysiek zdrów, Futro po porodzie brała zastrzyki. Pigułów nie my dawali. I może lepiej żeby tak zostało...
Lepiej!
Kinga, ja widzę,że już nie możesz usiedzieć na doopce!
No, jestem ciekawa, jak z Jedzonkiem, Mogły być faktycznie fatalnie karmione, i trzeba będzie czasu.
kinga w. pisze:kalair pisze:kinga w. pisze:"Dodam,że Iriska BYŁA ZAWINIĘTA W RĘCZNIK! Twisted Evil Laughing Laughing
A reszta jak z podawaniem leków? Wink"
Ło mamuniu... Reszta nie przećwiczona. Póki co tylko Kłaq wymagał leczenia. Tysiek zdrów, Futro po porodzie brała zastrzyki. Pigułów nie my dawali. I może lepiej żeby tak zostało...
Lepiej!
Kinga, ja widzę,że już nie możesz usiedzieć na doopce!
No, jestem ciekawa, jak z Jedzonkiem, Mogły być faktycznie fatalnie karmione, i trzeba będzie czasu.
Fiona pisze że nie chca typowo kociego żarełka... Myślę że mogły być karmione "ludzkim". często ludzie którzy kochaja swoich pupili karmią ich tym co uważają za najlepsze - szyneczką, ciastkami... Nieświadomość, ale z miłością. Znałam starszą panią która swego bardzo starszego kundelka prowadzała co dzień do lecznicy na zastrzyki z witaminek bo miał "taką anemię że już poza czekoladką nic nie jadł". Uwierz, ona go naprawdę kochała. A Kajtus kochał smak czekolady.
Ale nawet jeśli były tak karmione, to jakoś się to wyeliminuje. Powoli. Chociaż czytałam, że Ruda coś tam je.. kinga w. pisze:Się zobaczy. Wczoraj kupiłam moim idiotom Profilum... Drogawe draństwo, ale... Ło, matko! Wywąchały torebkę, no to im dałam. Chyba więcej nie kupię - Futro zaczyna nabierać doopska, a żarły ile było! Kurcze, jak im podeszło! Co Ty kupujesz z kociej karmy?
Lafi light.
kinga w. pisze:Trafiłam na cos takiego...
dość tanie, ale co warte?
http://www.allegro.pl/item571454562_kot ... 20_kg.html
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 19 gości
