GaGoFiTooŚni i Przyjaciele - Śnieżka już śpi:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto mar 16, 2010 20:37 Re: GaGoFiTooŚni i Przyjaciele

Nie wiem szczerze mówiąc od czego zacząć :(
Fil miał dzisiaj zrobiony cały album zdjęć RTG. Oba łuki dolnej szczęki ma zajęte, są duże ubytki kości. Wydaje się, że pozostałe kości i narządy są w normie (a przynajmniej nie widać przerzutów). Niestety doczytałam, że bardzo rzadko nowotwory kości są nowotworami pierwotnymi.
Czekamy na wyniki bad. krwi i moczu. Zrobiliśmy dodatkowo USG serca, bo osłuchowo było nieładne. Niestety - Fil ma także chore serce.

Pewną opcją byłoby wycięcie obu łuków dolnej szczęki. Niestety wiąże się to z długą rekonwalescencją (do miesiąca), koniecznością uczenia się jedzenia na nowo, wysychaniem języka (bo spodnia część języka jest wtedy odsłonięta).
U Fila dodatkowo obciążające są jego wiek, chore serce, rozszczep podniebienia.
Po operacji kot nie może już gryźć, a Fil z powodu rozszczepu nie może pobierać pokarmów płynnych i półpłynnych. Opcja - zrobienie jeszcze jednej operacji likwidującej dziurę w podniebieniu inną metodą i jednoczesne wycięcie części szczęki. Jednak nie ma żadnej gwarancji, że ta operacja przyniesie lepszy skutek, niż 4 poprzednie. A jeśli wytniemy szczękę, a operacja rozszczepu się nie powiedzie, to Fil nie będzie mógł jeść inaczej, niż przez sondę. No i - nie ma żadnej gwarancji, że nie doszło już do przerzutów lub do nich nie dojdzie w ciągu kilku miesięcy. Nie ma żadnej gwarancji. Możemy mu zadać mnóstwo bólu nadaremno. Możemy mu tym nawet skrócić życie. Początkowo lekarz zaproponował operację i próbę uporania się z dziurą w podniebieniu. Po tym, jak doszła wiadomość o chorym sercu, jego wieku - sam zwątpił w sensowność takiej próby. Raczej nie zdecydujemy się, piszę raczej, bo chyba jeszcze do nas wszystko nie dotarło.

Trzymam się jeszcze jednej myśli, czegoś, co wyczytałam, będziemy o tym rozmawiać jutro z lekarzami, kiedy już będą wszystkie wyniki badań pod ręką.
Opiekowanie się jednocześnie niemowlęciem i kotem po narkozie wychodzi mi średnio ;) Fil upierdliwy jak zwykle, każe się karmić i pićkać. Chodzi i wylizuje wszystkie miski. :1luvu: Trudno mi uwierzyć w to wszystko, kiedy na niego patrzę. Nie wygląda jak kot, który zamierza w najbliższym czasie umrzeć.
Czytałam w ciągu dnia kciuki i zastanawiałam się, za co można w jego przypadku trzymać kciuki, kiedy już wiadomo, że nie jest zdrowy, że nie będzie zdrowy. Może za cud, który mi przyszedł do głowy. Albo może, żeby żył bez bólu jeszcze bardzo, bardzo długo. W końcu obraz krwi, dziwny, wskazujący na najgorsze, był już w zeszłym roku, w maju. To już 10 miesięcy. Więc może to "coś" nie jest tak zjadliwe, jakby się mogło wydawać?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto mar 16, 2010 20:44 Re: GaGoFiTooŚni i Przyjaciele. Fil bardzo chory :(

Biedny Fil. Trzymajcie się.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 16, 2010 20:52 Re: GaGoFiTooŚni i Przyjaciele. Fil bardzo chory :(

Kciuki za decyzje, żeby nie były ciężkie [choć będą]. Kciuki za spokojny Czas Ukradziony - jak najdłużej bez bólu i komplikacji. Kciuki za cud [choć będzie trudno...].

Przytulam.
Dobrze, że koty są wolne od naszych rozterek.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 16, 2010 20:56 Re: GaGoFiTooŚni i Przyjaciele

ryśka pisze:Czytałam w ciągu dnia kciuki i zastanawiałam się, za co można w jego przypadku trzymać kciuki, kiedy już wiadomo, że nie jest zdrowy, że nie będzie zdrowy. Może za cud, który mi przyszedł do głowy. Albo może, żeby żył bez bólu jeszcze bardzo, bardzo długo. W końcu obraz krwi, dziwny, wskazujący na najgorsze, był już w zeszłym roku, w maju. To już 10 miesięcy. Więc może to "coś" nie jest tak zjadliwe, jakby się mogło wydawać?

ja wlasnie dlatego nic wczesniej nie napisalam
bo kciuki nie byly jakos na miejscu, nic innego tez :(
pogrubienie moje - za to MOCNO potrzymam :ok: :ok: :ok:
i przytulam i Fila i Was...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto mar 16, 2010 22:03 Re: GaGoFiTooŚni i Przyjaciele

ryśka pisze:
Czytałam w ciągu dnia kciuki i zastanawiałam się, za co można w jego przypadku trzymać kciuki, kiedy już wiadomo, że nie jest zdrowy, że nie będzie zdrowy. Może za cud, który mi przyszedł do głowy. Albo może, żeby żył bez bólu jeszcze bardzo, bardzo długo. W końcu obraz krwi, dziwny, wskazujący na najgorsze, był już w zeszłym roku, w maju. To już 10 miesięcy. Więc może to "coś" nie jest tak zjadliwe, jakby się mogło wydawać?


Jak to za co? Za Was, za dobre decyzje, za to żeby Filet czuł się jak najdłużej jak najlepiej. W takich sytuacjach tyle rzeczy może się nie udać... Wiadomo, że nie uda się wszystko. Żeby udawało się jak najdłużej i jak najwięcej. Jestem pewna, że jest za co trzymać - i trzymam nieustająco :ok: .
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 16, 2010 22:08 Re: GaGoFiTooŚni i Przyjaciele. Fil bardzo chory :(

Kochany Filemon :1luvu:
Potrzymam kciuki, ze to paskudne było jak najmniej zjadliwe. :ok:
I za decyzje, trudne przecież :ok:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto mar 16, 2010 22:21 Re: GaGoFiTooŚni i Przyjaciele. Fil bardzo chory :(

Kciuki można potrzymać by go nie bolało, no i za Was :ok:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto mar 16, 2010 22:29 Re: GaGoFiTooŚni i Przyjaciele. Fil bardzo chory :(

Kciuki, żeby nie bolało.
I za cud. :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 16, 2010 22:37 Re: GaGoFiTooŚni i Przyjaciele. Fil bardzo chory :(

Dziękuję! :)
Uczepiłam się jednej myśli, napisałam do naszych wetów maila, żeby wzięli taką opcję pod uwagę. To oczywiście moje przemyślenia laika, ale... wolę chociaż zapytać. Nie wiem, czy wtedy i tak nie było by za późno, ale... no właśnie - ALE.
Fil jest tak samo upierdliwy, jak zawsze, albo i bardziej - łazienkę mu otwieram co 10 minut ;)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro mar 17, 2010 7:39 Re: GaGoFiTooŚni i Przyjaciele. Fil bardzo chory :(

biedny Fil
już tyle przeszedł w swoim życiu


mocne kciuki za wszytsko, za Fila, za Was, za czas Ukradziony i za przemyślenia laika :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10323
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro mar 17, 2010 8:08 Re: GaGoFiTooŚni i Przyjaciele. Fil bardzo chory :(

Ech, tak to się plecie w życiu...
Ja mimo wszystko potrzymam za sprzyjający los i jak najlepsze rozwiązania :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 17, 2010 8:24 Re: GaGoFiTooŚni i Przyjaciele. Fil bardzo chory :(

Trzymajcie się i dopieszczajcie Fileta. Pomimo wszystkiego, co napisałaś zawsze chcę wierzyć, że będzie lepiej. I za to mocne kciuki od nas i kociastych :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 17, 2010 18:04 Re: GaGoFiTooŚni i Przyjaciele. Fil bardzo chory :(

Trzymajcie się.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 17, 2010 20:42 Re: GaGoFiTooŚni i Przyjaciele. Fil bardzo chory :(

Tak strasznie mi przykro... :cry:
ryśka pisze:Uczepiłam się jednej myśli, napisałam do naszych wetów maila, żeby wzięli taką opcję pod uwagę.
Bardzo, bardzo mocno trzymamy kciuki! Jesteśmy z Wami.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 17, 2010 23:15 Re: GaGoFiTooŚni i Przyjaciele. Fil bardzo chory :(

Chyba nic z tego nie będzie, ale jesteśmy umówieni na jutro na rozmowę (przez telefon się źle omawia takie rzeczy).
Wszyscy Kotowie mają profity z powodu choroby Fila - serwujemy FIL-ety z kurczaka ;)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 17 gości