El Azurro & Mariachi 9, czyli arriba, arriba, andale ;)

» Nie sie 10, 2008 11:31

Dymniaki przeslodkie a azurro wcale nie maruda, no

bry gattarko :wink:

» Nie sie 10, 2008 11:58

Jak się dziś macie?
U mnie coś głowa się nie chce zdecydować - boleć czy nie. Chyba się za dużo papierosów najarałam. Dziś plany chyba imprezowe jakieś są, chyba muszę z tym bólem powalczyć, żeby być popołudniu w dobrej formie

...

» Nie sie 10, 2008 19:48

Witajcie dziewczynki

Azik pod wieczór poczuł się trochę lepiej, chociaż jest strasznie duszno, upały u nas jakoś nie chcą odpuścić :roll:

Łaciaty nie ma ostatnio chęci na pozowanie :wink:

, ciut zdjęć:

Miałam dzisiaj paskudny dzień i nie mam nic przeciwko żeby się już wreszcie skończył :roll:

» Nie sie 10, 2008 20:47

Witaj wieczorową porą Gattaro !!!

Jeszcze dobrze sie nie wziąłem za wypoczywanie a tu trzeba weekend kończyć

, dobrze że przynajmniej mogłem sobie w spokoju poodwiedzać forumowych przyjaciół

.
Azikowy pysio

, te oczy i nochalek :1luvu:

» Nie sie 10, 2008 20:49

Azorek przecudny jak zawsze

a dzień sie konczy, jutro bedzie lepiej :wink:

» Nie sie 10, 2008 21:01

gattara pisze:

Te dwie fotki mnie rozwaliły....

gattara pisze:Miałam dzisiaj paskudny dzień i nie mam nic przeciwko żeby się już wreszcie skończył

Ja w takich chwilach myślę sobie, że zawsze musi być jakieś (parszywe) dno, od którego trzeba się odbić, żeby było lepiej. Ściskam mocno, żeby tak było :ok:

» Pon sie 11, 2008 6:24

Poniedziałkowo poranne dzień dobry Gattaro z kociastymi !!! :wink:

» Pon sie 11, 2008 7:21

...bry...

» Pon sie 11, 2008 7:22

Marcelibu pisze:Ja w takich chwilach myślę sobie, że zawsze musi być jakieś (parszywe) dno, od którego trzeba się odbić, żeby było lepiej. Ściskam mocno, żeby tak było

Dzięki Monia

, tylko u mnie to dno zdaje się nie mieć końca