Pomocy : Kupidek bardzo chory

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 31, 2005 22:58

Pene jest bliźniaczo podobna do Tayeczki, kiedy ta jeszcze była mała

zawołałam TŻta do kompa, a on od razu: O! Taya :D

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57367
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie lip 31, 2005 23:21

ale szczesliwe kocisko :) gratuluje udanego dokocenia :ok:

Kicia ma niesamowite oczy :1luvu:
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Pon sie 01, 2005 21:23

dziekujemy za mile slowa :)

Dzisiaj koty dostaly nowy drapaczek , bo stary byl w stanie agonalnym :lol: Taki sam model, tylko w kolorze bezowym, zeby sie tak szybko na bialo nie zaklaczal :)
Skrecalam go z bialym kocim tylkiem na gorze, kiwajacym sie na wszystkie strony :twisted: Fajnie sie sklada takie rzeczy z 6 kg obciazeniem sadlem Lejusa :lol:

Niedlugo musze wykastrowac Yoshka, ale tak sie tego boje :(
Zostawic mojego misiaczka na pare godzin w klinice, samego, przestraszonego...

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Wto sie 02, 2005 22:36

moni, przecież to nie pierwsze ciachanie w twojej rodzinie

doświadczona juz jesteś, wszystko wiesz co i jak

czego sie boisz? Obrazek

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57367
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto sie 02, 2005 22:41

Bendżi, człowiek po każdym udanym ciachnięciu kota, boi się coraz bardziej :ryk: . To jakiś paradoks ;)

Moni, będzie dobrze :ok:

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro sie 03, 2005 17:04

Samego zabiegu to tak strasznie sie nie boje. Do lecznicy mam zaufanie, cieli mi juz 3 koty i wszystko pieknie sie goilo.
Ale jak pomysle, ze bede musiala zostawic Miska w lecznicy od rana do 16:00 :!: to robi mi sie slabo...
Z tego powodu odkladalam kastracje Pupsi... dla niej takie przezycie byloby koszmarem.

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro sie 03, 2005 17:42

wiekszość mówi, że w lecznicy wybudza sie pod fachową opieką

a musisz zostawić?

w mojej lecznicy nie ma warunków na zostawienie, ale może to i lepiej, bo córcia cały czas była pod naszym okiem, a tam może by ktoś np na sioo poszedł, albo na kawę :roll:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57367
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Śro sie 03, 2005 18:01

Zostawic trzeba - oni maja od 12:00 do 16:00 przerwe :roll: .
Ale tam zawsze jest wet na dyzurze, w razie naglego przypadku, wiec zwierzeta sa pod kontrola.
No nic, bede musiala z nimi porozmawiac ;)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro sie 03, 2005 18:03

a może ty mogłabyś w tej leczniy z nim posiedziec?

pańci oko kota najlepiej dopatrzy :D

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57367
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Śro sie 03, 2005 18:06

Moni, ja jak Rudego zawiozlam na 9 rano, to o 11.30 odebralam juz wybudzonego.
I rozzalonego straszliwie, ze kochany wet, ktory go tak wyglaskal i tak sie nim zachwycal, zrobil mu potem tyyyle zastrzykow.

O tym, ze wet zrobil mu cos znacznie gorszego, Rudy nie wie do dzis :twisted:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro sie 03, 2005 20:25

Moi weterynarze już się pogodzili z faktem, że nie zostawiam delikwenta samego. Wszystkie operacje, sterylizacjie itp. wiernie przesiedzialam w poczekalni :twisted: . A jak sie zwierz zaczynał wybudzać to siedziałam przy nim. Staruszka Oti wybudzała się zawsze w lecznicy, koty zabrałam do domu niewybudzone.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw sie 04, 2005 12:09

No widzicie, a u nas to nawet nie mozna byc przy usypaniu zwierzaka do zabiegu... Bo futrzakowi udziela sie panika opiekuna :twisted:

Kastracja bedzie w drugiej polowie miesiaca, bo niedlugo jade do Polski i nie zostawie TZeta z gojacymi sie wydmuszkami Yoshka :wink:
Nikt tak nie dba jak mamusia ;)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw sie 04, 2005 12:17

moni_citroni pisze:Nikt tak nie dba jak mamusia ;)

no przeciez :love:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57367
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Czw sie 04, 2005 18:08

Dzisiaj, zmeczona po egzaminie, postanowilam sie troche przespac.
Wchodze do sypialni i widze ze konkurencja czuwa - lozko bylo zajete przez Totoro, Leja i Pene :lol: W nogach lozka, na kocyku, lezal sobie Yoshek :wink:
Skulilam sie przy kotach, nie zwracalam uwagi na Pene na zmiane myjaca i zagryzajaca Toto ;) i zasnelam.
Obudzilo mnie mlaskanie :twisted:
Najmlodsza latorosl lezala wyciagnieta na cala dlugosc, brzuszkiem skierowana do Leja a on pracowicie myl jej podwozie i glowke ;)
Chlopak mial wzrok zamglony i wiedzialam ze zaraz sie rozochoci i zabierze do ssania swojej nowej ofiary :lol: Moj bialy 6kg dzidzius :wink:
Ley zrobil glupia mine i przyssal sie wreszcie do siersci na chudym biuscie Pene. A ona, jak to kobieta, zalozyla mu Nelsona i na dokladke potraktowala porzadnym kopem w pusty leb :lol:
A potem przeniosla sie na swiezo wyprany kocyk, do Totoro i Yoshka.
Zostawiajac bialego dzidziusia ze mna - niestety moj biust nadaje sie tylko do ugniatania :wink:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw sie 04, 2005 18:15

jednak fajnie jest, jak się ma więcej niż jednego kota :smiech3: :smiech3: :smiech3:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57367
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 16 gości