gauka1 pisze:
Jeżeli nie będę miała za dużego dołato zapraszam do siebie...
tyle, że pić wyskokowo nie mogę...do duszy! taki Sylwester...
Kasia, dzieki

Mam nadzieje, ze doła nie bedziesz miała, bez wzgledu na to, czy mialabym przyjechac, czy nie.
Ja tez nie wiem, jak bedzie ze mna - na razie czuje sie jakas niewyraźna, mam nadzieje, ze mi to minie.
Jakby co, to mamy kontakt takze na koma.
P.s. Nie możesz pić wyskokowo, czy w ogóle?
