Sylwuś nieśmiało zaprasza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 12, 2021 13:03 Re: Sylwuś nieśmiało zaprasza

Taka, ze nie sposob porownywac smiertelnych chorob, gdzie zachorowanie konczylo sie w jeden sposob z infekcja, ktora wiekszosc ludzi 'przechodzi bezobjawowo' , a wirusolodzy oceniaja naturalnie nabyte p/ciala jako skuteczniejsze niz jakikolwiek preparat eksperymentalny z ryzykiem licznych nopow.
I moze warto rozejrzec sie w danych medycznych spoza mainstream, no i raczej nie z seriali fabularnych, produkowanych dla rozrywki, splyconych i uproszczonych pod schemat.
Ciekawe, czy to normalne, gdyby byly przewidziane szczepienia na grype co 3 m-ce, w trybie stalym?

FuterNiemyty

 
Posty: 4920
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Nie gru 12, 2021 16:27 Re: Sylwuś nieśmiało zaprasza

FuterNiemyty bardzo proszę o niepisaniu w moim wątku teorii godnych antyszczepionkowców. Proszę się ograniczyć do kotów
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie gru 12, 2021 18:16 Re: Sylwuś nieśmiało zaprasza

FuterNiemyty pisze:Taka, ze nie sposob porownywac smiertelnych chorob, gdzie zachorowanie konczylo sie w jeden sposob z infekcja, ktora wiekszosc ludzi 'przechodzi bezobjawowo' , a wirusolodzy oceniaja naturalnie nabyte p/ciala jako skuteczniejsze niz jakikolwiek preparat eksperymentalny z ryzykiem licznych nopow.
I moze warto rozejrzec sie w danych medycznych spoza mainstream, no i raczej nie z seriali fabularnych, produkowanych dla rozrywki, splyconych i uproszczonych pod schemat.
Ciekawe, czy to normalne, gdyby byly przewidziane szczepienia na grype co 3 m-ce, w trybie stalym?

Może warto dać sobie spokój! I wolność wyboru. Jestem za szczepieniami.Doceniam ich istnienie. Ale nigdy, powtarzam NIGDY nie namawiam innych do ich pobrania. W drugą stronę to ,niestety, odwrotnie działa. Jest namawianie, krytyka, wtręty ... Nie chcesz, to nie kuj się. Ale dajcie spokój innym.
Co do grypy. Radośnie zaszczepiłam całą rodzinę na grypę jak tylko weszła pierwsza szczepionka. Z całą świadomością. Znając blaski i cienie. I co? Od lat na nią nie chorujemy. Córka i mąż cięgiem zaflukani wszelkie kryzysy grypowe przeszli w zdrowiu. To był nasz wybór. Jak ktoś nie chce to nie musi.To jest jego decyzja. Ja to szanuję i proszę o odwrotną reakcję. Ze swej strony mogę tylko powiedzieć ,że w mojej rodzinie poczynione zostało dobro dzięki szczepieniom. Nie gdybam. Nie peroruję co by było gdyby. Anty proszę oto samo. Dajcie żyć i podejmować każdemu decyzję samodzielnie.
Nie chcesz, nie przyjmuj szczepień. Ja nikogo za ich brak nie krytykuję. I tego oczekuję od drugiej strony.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56009
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 12, 2021 19:13 Re: Sylwuś nieśmiało zaprasza

Przechorowałam Covid19.
Nie było fajnie.
Nie mam rodziny, mieszkam sama.
Miałam wysoką gorączkę, dwa apapy zbijały ją o pięć kresek na około 2 godzin, potem znów rosła, trudna do zbicia, był narastający ból w klatce piersiowej, był kaszel, po kilku dniach straciłam węch i smak, nie poczułam ulatniającego się gazu z zalanego palnika w kuchni, bałam się, wirus wszedł do mózgu do ośrodków węchu i smaku bałam się co będzie dalej.
Byłam przerażona i samotna a polskie państwo traktowało mnie jak potencjalnego przestępcę - każąc mi zainstalować w telefonie aplikację kwarantanna, wydając mi za pośrednictwem tej aplikacji polecenie sfotografowania się oraz nie wyłączania telefonu w dzień i w nocy a także polecenie wykonywania kolejnych poleceń które miały być przesyłane smsem (na szczęście nie było innych poleceń; wiem też że znajoma, która nie zainstalowała tej aplikacji miała wizyty organów ścigania, ja nie miałam, może dlatego że zainstalowałam tą aplikację). Nie dość że człowiek źle się czuje, jest bardzo słaby, to jeszcze jest traktowany jako potencjalny przestępca. Ile ja się zryczałam, czułam się jak śmieć, jak ostatnie zero.

* *
Kubulku? Sylwusiu? Kluseczko jak się czujecie?
Zunia pozdrawia

Anna2016

 
Posty: 11495
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Nie gru 12, 2021 21:03 Re: Sylwuś nieśmiało zaprasza

Dlaczego "jak śmieć i ostatnie zero"? Takie zasady to nie Twoja wina i myślę, że nie były pomyślane po to, żeby kogokolwiek pognębić. Pewnie, że było bardzo trudno, szczególnie że trzeba było wyjśc, nakarmić koty, a przepisy zabraniały.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69290
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 13, 2021 6:31 Re: Sylwuś nieśmiało zaprasza

jolabuk5 pisze:Dlaczego "jak śmieć i ostatnie zero"? Takie zasady to nie Twoja wina i myślę, że nie były pomyślane po to, żeby kogokolwiek pognębić. Pewnie, że było bardzo trudno, szczególnie że trzeba było wyjśc, nakarmić koty, a przepisy zabraniały.

Też przeszliśmy kwarantannę z blaskami wątpliwymi i przede wszystkim cieniami. W tle koty bezdomne i domowe. Lokalizatory, sms i fotki, aplikacje nie chcące się zainstalować, policja u drzwi co dzień, bajzel z sanepidem i nieobecnością w pracy bo każdy mówił co innego, zaginęły nam testy, um odciął się od zabierania skażonych śmieci, brak chętnych na zakupy... Tylko lekarza nie można było zastać. Człek by zdechł i nie zainteresowano się np brakiem fotek na żądanie. Co nie musiało świadczyć o naszym olewaniu ale np o braku przytomności. Nie pytano o zdrowie , przyczynę tylko straszono karami. Ja rozumiem potrzebę kwarantanny. Ale nie godzę się na bezmyślne i okrutne traktowanie ludzi zamkniętych i chorych. Zero opieki, troski ,starania...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56009
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 13, 2021 8:30 Re: Sylwuś nieśmiało zaprasza

O tak, ASK@ zgadzam się, zainteresowania zero, grożenia, kontroli i przymusu dużo. Taka "penalizacja" ofiar covida. Tak się czułam. Jolu kochana, byłam, jak inni chorzy na covid, traktowana jak potencjalny przestępca, czy praworządnego obywatela kontrolują, sprawdzają organy ścigania? Raczej robią to wobec osób podejrzanych o jakieś przestępstwo :(
Było przykro, ale minęło, nie ma co rozpamiętywać.

Anna2016

 
Posty: 11495
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon gru 13, 2021 10:06 Re: Sylwuś nieśmiało zaprasza

Duża mówi, że wszyscy marudzimy przy miskach, nawet bezdomne koty, do których chodzi
Sylwuś

Wczoraj poszłam do sklepu, po drodze widziałam, że koty siedzą. Pobiegłam do domu, dałam im puszkę, wcale nie złą puszkę, nawet niezłą. Szybko, żeby koty nie odeszły. Kiedy wieczorem przyszłam z mięsem, zawartość puszki leżała dalej, koty czekały na mięso. Tak, że ten... :oops:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon gru 13, 2021 11:55 Re: Sylwuś nieśmiało zaprasza

To najlepszy dowód, że dobrze karmisz, Ciociu! :1luvu:
Sabcia
MiauPS. Sylwusiu, z marudzenia przy miskach to my możemy dawać lekcje :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69290
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 15, 2021 15:28 Re: Sylwuś nieśmiało zaprasza

Zastanawiam się, co dziś będzie wieczorem w sprawie światła na ulicy. Od dwóch wieczorów nie ma wcale. Świecą się latarnie na moim osiedlu i sąsiednim, ale nie przy ulicy. A co, jeśli będzie awaria ogólna? Tak bywało.
Lubię w nocy myć dużej pyszczek
Sylwuś
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro gru 15, 2021 16:33 Re: Sylwuś nieśmiało zaprasza

Sylwuniu, kochany Kocurku <3

Anna2016

 
Posty: 11495
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro gru 15, 2021 17:14 Re: Sylwuś nieśmiało zaprasza

U nas niby latarnie świecą, dosyć niemrawo co prawda. Nie mogę się doczekać aż zacznie się robić jaśniej. Idę do pracy - ciemno, wracam - ciemno. Nawet ptaków po drodze nie da się wypatrywać.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35117
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro gru 15, 2021 17:27 Re: Sylwuś nieśmiało zaprasza

Już niedługo najkrótszy dzień w roku! I najdłuższa noc - czyli więcej czasu na wylizywanie pysia dużej, prawda Sylwusiu?
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69290
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 16, 2021 17:04 Re: Sylwuś nieśmiało zaprasza

jolabuk5 pisze:Już niedługo najkrótszy dzień w roku! I najdłuższa noc - czyli więcej czasu na wylizywanie pysia dużej, prawda Sylwusiu?
Sabcia


Ojojoj Sylwuniu, ale będzie radości :P :P :P :1luvu: :P

Anna2016

 
Posty: 11495
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt gru 17, 2021 22:55 Re: Sylwuś nieśmiało zaprasza

Felisiu, nie czytaj tego, niech Ci nie wpadnie do łebka wylizywanie mojego pysia! Pozwalam jedynie na ocieractwo i na łasKOTanie mnie wąsami! Miau!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12344
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 813 gości