Sabinki 2 - Bialas - superalergik :-(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 11, 2003 20:13

no co y zuza , po prosyu kobieta z klasa- co sie bedzie facetowi na szyje rzucac:))
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Sob sty 11, 2003 20:14

Jak to kobieta - niby nie chciała, ale chciała - musiała troszkę odczekać. Co się będzie tak od razu rzucać mężczyżnie na szyję, tzn. na kolana. :wink: :D
Agata i kotfory

Agata

 
Posty: 1577
Od: Pt sie 23, 2002 19:55
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob sty 11, 2003 20:16

facet ja porzucil na prawie cały tydzien, musiala mu dac odczuc swoje niezadowolenie.
TŻ oglada TV, wygląda to tak: prawe oko zamkniete, lewe oko zamkniete, w jednej rece pilot od tv, w drugiej od video (oba atrybuty władzy pod kontrolą) a na TZ rozciągnięta Pyza, oba oczy zamkniete, tylko piotów w łapkach brak. To sie nazywa oglądamy tv z kotkiem

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Sob sty 11, 2003 20:19

Iwona pisze:piotów w łapkach brak. :lol:


Jeden pilot od lodówki. A drugi?

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 11, 2003 20:19

Iwona! Jakbym czytała opis mojego TŻ-ta i Tequili. :ryk:
Agata i kotfory

Agata

 
Posty: 1577
Od: Pt sie 23, 2002 19:55
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie sty 12, 2003 20:54

Sabinki mialy dzis ciezkie przezycia... Czarna najpierw dostala zastrzyk (bez problemu), a potem zaczelo sie ciecie pazurkow... no i bunt :evil: Czarna usilowala uchlac pana doktora 8O . Ta sila spokoju. Slicznosci moje... No sie wkurzyla... Musielismy jej leb omotac, bo pazurki koniecznie trzeba bylo obciac, bo sie juz zaczepiala...

Potem przyszedl czas na obrabianie tyleczka Bialej... :-( Wrzask, wyrywanie sie, rany ona jest jak piskorz... Przycisnelam pana doktora, zeby jej porzadnie wycisnal i mam nadzieje, ze to zrobil. Na razie nie mam zadnych szans tam zajrzec...
No i jej tez trzeba bylo obciac pazurki... Biedactwo zostalo potrajtowane namordnikiem... Jej to w domu w ogole nie moge obciac...
Oj chyba dzis bylam zla kocia mama... :-(

No, ale nareszcie mamy to za soba...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87964
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw sty 23, 2003 21:44

Poniewaz dziala to wreszcie napisze :-)

Otoz Czarniutka jest gapa! Przychodzi do mnie i zada, zeby zwalila biala z jej krzeselka w kuchni. Przeciez jest wieksza! i bardziej puchata! Biala by musiala ustapic!

Bialutka ciagle probuje nawiazac kontakt... ale nici z tego...

PS. Irafal, dzieki :-) usuniecie tymczasowych pomoglo jak widac :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87964
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lut 04, 2003 7:59

Mam pewne podejrzenia co do Sabinki Czarnej, jak wroce z pracy to napisze...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87964
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lut 04, 2003 11:01

Co podejrzewasz???? :?:
Czekam z niecierpliwością!

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lut 04, 2003 15:22

zuza pisze:Potem przyszedl czas na obrabianie tyleczka Bialej...
Juz gdzieś czytałam o jakiś zabiegach w okolicach kocich dupeczek, ale zupełnie nie wiem o co chodzi. Niegramotna jakaś jestem? Niech ktoś mnie oświeci.
Ktoś sie orientuje, czy już wiadomo z jakim wynikiem Snus wygrał wybory?

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57419
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto lut 04, 2003 15:23

Zuza zeznawaj bo nie mogę wytrzymać tego napięcia
Obrazek

warkot

 
Posty: 4292
Od: Śro mar 27, 2002 9:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 04, 2003 17:41

warkot pisze:Zuza zeznawaj bo nie mogę wytrzymać tego napięcia

Zuza! Pisz już, bo umrzemy z ciekawości :twisted:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lut 04, 2003 18:22

Przed chwila z pracy wrocilam. Nie wymagajcie za wiele ;-)
No wiec te podejrzenia to mam nadzieje zadna tragedia, ale cieszyc sie nie ma co.
Otoz obserwujac Czarna mam czasem wrazenie, ze ona nie nadaza. Na przyklad za szybkim ruchem. Nie nadaza zlapac lapka sznureczka, ale co dziwniejsze nie nadaza lebkiem a wlasciwie oczkami...
Nie wiem czy to moze byc jakas neurologiczna sprawa? Czy sa jakies badania pod tym katem? Czy w ogole jest sens to drazyc skoro wyraznie widac, ze w normalnym zyciu w ogole jej to nie przeszkadza...
Ale dziwne...
Moze ona jest taka gapulinska nie sama z siebie tylko po jakims urazie? Przeciez nie wiem co sie z nia dzialo przed azylem.
I to tyle.

A propos tyleczka - koty maja obok odbytu (excusez le mot) gruczoly produkujace wydzieline. ormalnie jest ona usuwana w trakcie kupania, ale jak jest za gesta to zatyka te gruczoly i sie tam gromadzi i trzeba jej pomoc w ujsciu. No i Biala ma z tym klopoty...
Wiekszosc kotow nie ma z tym absolutnie zadnych klopotow, wiec nawet tych gruczolow nie widac. Dopiero jak zaczynaja odstawac to widac, ze dobrze nie jest...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87964
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lut 04, 2003 18:57

Biala postanowila zmienic sobie diete. Otoz nie zyczy juz sobie puszek. od wczoraj nnie zjadla ani kawaleczka. Wcina suche. Poniewaz strajk sie przedluzyl dalam jej rozmrozona wolowinke. wyzarla do ostatniego kawaleczka. Chyba jutro musze isc do sklepu po miesko dla niej.
Niech ma jak sobie zyczy ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87964
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lut 04, 2003 19:52

Ty sie ciesz, że tylko tyle. Maga (moze ktoś pamięta z kotów pl) kiedyś opowiadała, jak to Aszeńka postanowiła. że jeść bedzie WYŁACZNIE wołowinę wyschnięta na wiór. Po paru dniach obserwacji, kiedy okazało się, że kota jest w postanowieniu konsekwentna- Maga sie poddała i suszyła kapryśnicy wolowinke w piekarniku na pemikan ;)
Bielutka prezentuje jedynie urocze, kobiece kaprysy ;)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39509
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: badgstuff, nfd i 79 gości