Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
meg11 pisze:Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.
Alienor pisze:
Gosiagosia - rób jak uważasz. Twoje pieniądze - Twoja sprawa. Nie chciałam, żebyście się wkopały niechcący w bardzo śliską sprawę,
Alienor pisze:meg11 - z Twoją opinią o Bożenie niestety muszę się zgodzić.
klaudiafj pisze:Dobrze, niech jest jak jest i niech każdy ma swoje zdanie. Pytanie jest co dalej? Kici miała jakiś dopływ środków dla kotów (wiem, że jedni uważają, że to źle) jednak miała. I ja to widzę teraz tak, że ona nie będzie miała jedzonka dla nich, nie przyjdzie do kotków a kotki będą czekały przy pustych miseczkach. Jestem ostatnią osobą, która może mieć zdanie w tym temacie bo sama wcale nie pomagałam jej tak jakbym chciała. Lalusia ma pośrednio przeze mnie, więc przyczyniłam się do tego, że ona ma 10 kotków w domu.
Rozumiem racje obu stron...
Alienor pisze:meg11 - z Twoją opinią o Bożenie niestety muszę się zgodzić. Nie wiem czy pamiętasz, ale moja pomoc jednej z kotek po p. Basi była uzależniona od szukania jej domu. Bożena oznajmiła, że zostają na DS u niej - pomoc z mojej strony się skończyła, o czym na samym początku otwarcie pisałam. Bo czym innym jest prosić o pomoc w sytuacji awaryjnej (operacja, skomplikowana diagnostyka) u rezydenta, a czym innym oczekiwanie, że ktoś będzie go utrzymywał choćby w części. Wydawało mi się to oczywistym rozróżnieniem.
I nie traktuję ludzi jak debili - tylko jak przyszłam na forum, to też wielu rzeczy nie dostrzegałam. Teraz jest inaczej. Uznałam że warto uświadomić nazwijmy to moralne konsekwencje pewnych wyborów dziewczynom, które od niedawna są na miau i mogły nie zauważyć wpisów np. sabianki o innych karmicielach karmiących koty, których "jedyną karmicielką" jest kicikicihaumiau. Co z tym dalej zrobią - ich sprawa.
BOZENAZWISNIEWA pisze:jesli dostaję info,ze powinnam uspic te koty,a nie poproisic o pomoc to co?miałam je uspić? Pomaga kto chce.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter, Marmotka, Talka i 31 gości