Mopik ['] Kropek i Kicia [End of story]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 28, 2014 22:40 Re: Opowieści Mopika

Biedny Mopik :cry:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 29, 2014 10:22 Re: Opowieści Mopika

No coz zrobic.

Mial wczoraj dwa siury pozakuwetowe, ale rano juz grzecznie w kuwete.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4835
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 30, 2014 10:51 Re: Opowieści Mopika

Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4835
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 30, 2014 14:36 Re: Opowieści Mopika

Bo głupie jakieś te ludzie, nie potrafią się cieszyć :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 09, 2014 6:36 Re: Opowieści Mopika

Mopikowi chyba znow zaczela sie faza sikow pozakuwetowych.

Do tego wczoraj mial gorszy apetyt a dzis rano kilka razy tak dosc podejrzanie kichal - nie klasyczne kichniecia, tylko takie "pokichiwanie" jakby mu cos w nosku siedzialo. Nie widac jednak zeby mu cos cieklo, a apetyt rano mial dosc normalny.

Zobaczymy co bedzie dalej...


EDIT: kichanie przeszlo (wczoraj po poludniu tylko raz kichnal i spokoj), apetyt niezly, siki do kuwety, oby tak dalej.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4835
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 10, 2014 10:54 Re: Opowieści Mopika

Huśtawka jednym słowem :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 10, 2014 12:25 Re: Opowieści Mopika

On już po prostu tak ma ;)

U nas znowu pozakuwetowy szczoch, ale raczej to jest problem terytorialny niż zdrowotny... :/
Zapraszamy! Nowa strona!
Obrazek

Roulett

 
Posty: 1881
Od: Sob paź 17, 2009 15:08

Post » Wto cze 10, 2014 14:30 Re: Opowieści Mopika

A u nas Ryszarda przestała sikać w przedpokoju 8O
Po powrocie z urlopu zdarzyło jej się raz, słownie: raz
teraz się zastanawiam czy nie powinnam pójść z nią do weta :wink:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 10, 2014 16:20 Re: Opowieści Mopika

Spoko, bez obaw, przejdzie jej :twisted:
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4835
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 11, 2014 9:45 Re: Opowieści Mopika

Zły Lifter, zły :twisted: Kasander powinien za nick sobie przybrać :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 11, 2014 10:59 Re: Opowieści Mopika

casica pisze:Zły Lifter, zły :twisted: Kasander powinien za nick sobie przybrać :)



realista jestem. Mopik wczoraj troche zmarnowany upalami (lekkie nasmarowanie woda przyjal z dezaprobata), ale nie kicha i apetyt dopisuje, siurek tylko jeden ale kuwetowy, rano tez do kuwety (tej drugiej, pewnie jakas odmiana mu byla potrzebna), wiec jest OK.

Za to ja ponoc tak chrapalem, ze sie malzowinka ewakuowala do drugiego pokoju o 4 nad ranem, bo szturchanie etc. nie pomagalo. :oops:
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4835
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 12, 2014 0:04 Re: Opowieści Mopika

I proszę jaki grzeczny koteczek, do czasu :P

Przynajmniej się przyznajesz do chrapania, Justyn z reguły "idzie w zaparte" :roll: A czasem, jak akurat ma melodię to trzeba go izolować bo się nie da :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 12, 2014 8:57 Re: Opowieści Mopika

Trudno sie nie przyznac, dowody sa... przytlaczajace, niestety.

Co do Mopika to wczoraj cos apetety nie tenteges, ale wieczorem nadrobil wiekszosc dnia, wiec summa summarum moze byc. Siur poranny w kuwecie ale poza kuweta (zdolny kotek...) czyli wlazi do kuwety i szcza na sciane (ale ze kafelki i gazety pod kuweta, a na podlodze tez kafelki, bo to lazienka, to w sumie mozna uznac, ze jest OK).

BTW: ma taka maskotke - bialego misia rozmiaru powiedzmy 2-miesiecznego kotka, na ktorej punkcie ma autentycznego pierdolca. Wie, ze jest schowana w szafie, wiec zawsze sie tam pakuje, gdy zona wyjmuje jakies ciuchy, po czym lazi z tym w mordzie i zachowuje sie... dziwnie. Jest taki poddenerowany, wkurzony, jakis rozwibrowany taki, rozmiauczany, maskotke na przemian drapie i wylizuje, ogolnie cos jak kotka z malym. A dotknij go wtedy - wydaje z sibie takie dziwne wrzaski czy skrzeki, a czasem probuje atakowac. Trzeba oddciagnac jego uwage i szybko maskotke schowac i zaraz jest spokoj. Do nastepnego razu.

Dziwny ten kot.

Powinnismy tego misia juz dawno wyrzucic, chyba...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4835
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 15, 2014 16:57 Re: Opowieści Mopika

W niedziele od rana apetyt z gatunku "jak ptaszek" - troszke podziubie i zostawie. do 18 zjadl moze 1/3 tego, co zwykle.

Dalem mu Juniora (karme dla kociat) zarl az mu sie uszy trzesly... i zaraz potem wyrzygal. Z tym Juniorem w ogole dziwne jest - bo to juz nie pierwszy raz, ze zje i zaraz potem zwraca. Kiedys tak nie mial. Za lapczywie je, czy co>

Ale potem jednak zaczal podjadac zwykla karmie, wiec teraz tak z 70% dziennej normy wyrobil (no i odpukac nie haftowal po jedzeniu), a to juz nie jest zle .
PS. Do wieczora wszystko nadrobil - tzn. zjadl tyle, co powinien. A i siurki kuwetowe tylko. Not bad.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4835
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 20, 2014 23:18 Re: Opowieści Mopika

Od dwoch dni apetyt mizerny (acz nastroj ma dobry) :|
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4835
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Lifter, zuzia115 i 380 gości