Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Duża przyszła. Zaraz będzie kolacja. I jakiś pies cały czas szczekał, denerwowałam się.
Fasolka

Nie bój się Fasolko - pieski szczekają tak jak kotki robią miau.

Nie warto się denerwować przed kolacją
Smacznego

P & D

bagheera pisze:Nie warto się denerwować przed kolacją
Smacznego
P & D

I jak tam po kolacji - pełne brzuszki ? :wink:

My już po śniadanku jesteśmy.
I podwórkowe też są po śniadanku. Duża mówi, że trochę zjadła nawet taka buraska, która była u nas w łazience i wcale nie chciała wtedy jeść. Była sterylizowana.
Fasolka

Fasolko a my trzymamy kciuki za Twoje zdrowko,żebyś się nie drapała żebyś wyzdrowiała i zapomniała że swędzi skóra itd :ok:

My się boimy nowego pieska sąsiadów,w ich płocie jest dziura a piesek groźny troszkę
no ale my wychodzimy na spacer z Duża tylko i ona pilnuje nas mocno

Pomrucz Swojej Dużej Fasolko od wiejskich

Dzisiaj było tak: siedziałam w transporterze, duża siedziała przy biurku i usłyszała mój pisk. Frania też usłyszała i przybiegła zobaczyć, co się dzieje.
A ja się tak drapnęłam, aż mnie zabolało

dlaczego tak się drapię, sama nie wiem

aż się przyszłam miziać do dużej, taka jestem smutna
Fasolka

MalgWroclaw pisze:Dzisiaj było tak: siedziałam w transporterze, duża siedziała przy biurku i usłyszała mój pisk. Frania też usłyszała i przybiegła zobaczyć, co się dzieje.
A ja się tak drapnęłam, aż mnie zabolało
dlaczego tak się drapię, sama nie wiem
aż się przyszłam miziać do dużej, taka jestem smutna
Fasolka

Biedna mała głupiutka troszkę Fasolka

Nie drap się Fasolko bo my też będziemy piszczeć

A Duduś jak wyje to robi to bardzo głośno
i ja też potrafię niczego sobie
P

Witaj Fasolko!

Ojoj Fasolko, nie rób sobie krzywdy.
Ja też jestem chora, mam znowu zapalenie jelit. Tak zawsze na wiosnę i jesień.
Dzisiaj była z dużą Hakera w weta, na szczęście nie trzeba było dawać kroplówki.
Pysia

Fasol, to zróbmy podział pracy: ja będę się drapać, a Ty za mnie popiszczysz.
Inka

Fasolek

kolacji jeszcze nie było u Ciebie :?:

Dużej nie ma.... :?:

Figuś

MalgWroclaw pisze:Dzisiaj było tak: siedziałam w transporterze, duża siedziała przy biurku i usłyszała mój pisk. Frania też usłyszała i przybiegła zobaczyć, co się dzieje.
A ja się tak drapnęłam, aż mnie zabolało
dlaczego tak się drapię, sama nie wiem
aż się przyszłam miziać do dużej, taka jestem smutna
Fasolka

Fasolko nie rob tak prosze

bo tez sie robie smutna.

Duża dopiero przyszła z pracy i właśnie jest kolacja. Ale duża dalej pracuje

Fasolka

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Kto przegląda forum