Pixi ,Rysiek...

ruda32 pisze:Rysiek mnie nie lubi odkąd dałam mu pastę na robale
zły jest i wali łapkami
Marzena mi wyjaśniła ,że zły jest bo stracił przyjaciół a on towarzystwo lubi
wybiłam mu koleżków

jak mogłaś :?:

puszatek pisze:
ruda32 pisze:Rysiek mnie nie lubi odkąd dałam mu pastę na robale
zły jest i wali łapkami
Marzena mi wyjaśniła ,że zły jest bo stracił przyjaciół a on towarzystwo lubi
wybiłam mu koleżków

jak mogłaś

ale ja nie pomyślałam :oops:

ale chyba pomału mi wybacza bo teraz leży mi na nogach ,nadal ostrożny ,patrzy mi na ręce
stracił przyjaciół i zaufanie do mnie

ale je z ręki :ryk:

ruda32 pisze:Rysiek mnie nie lubi odkąd dałam mu pastę na robale
zły jest i wali łapkami
Marzena mi wyjaśniła ,że zły jest bo stracił przyjaciół a on towarzystwo lubi
wybiłam mu koleżków

Hej Ruda,nie wiedziałam że Masz takie poczucie humoru :lol:

Fajnie to napisałaś :mrgreen:

Rysiek niedługo zapomni,zobaczysz

sie przywitam - czesc robaczki :mrgreen:

Marzenia11 pisze:sie przywitam - czesc robaczki

Robaczki witają cioteczkę

nocne marki........... :mrgreen:

puszatek pisze:nocne marki...........

sowy,marki,robaczki i banda wariatów latających po chałupie
tylko dzieci grzecznie śpią

to się ciesz, że przynajmniej dzieci śpią :lol:

ruda32 pisze:
puszatek pisze:nocne marki...........

sowy,marki,robaczki i banda wariatów latających po chałupie
tylko dzieci grzecznie śpią

a u mnie nawet mieszkaniowe robactwo nie śpi :roll:

mam 8 kotów w chacie - po kolei tłumaczę :"...... (imię kota)-idź do kuchni, no patrz, karaluch, poluj, no... poluj (chłopie)", nawet posadziłam na krześle nad ktorym na ścianie paskudztwo siedziało. Nic. Uzyłam argumentu z cyklu "przez żoładek do serca": "..... (imię kota), kolacja tu siedzi, chodź: - NIC. Posdaziłam na krzesle i łbem skierowałam w wiadomym kierunku - NIC. W końcu przyszła Ruda Łapa - siedziała na krzesle , ale łbem w kierunku przeciwnym od pożądanego, a po chwili gdy weszłam do kuchni już nie było robactwa. Nie pytałam jej czy maczała w tym swoje łapy a ścislej:zęby na przykład.

Marzenia11 pisze: no patrz, karaluch, poluj,

Mój Kocur też TEGO nie chcial. Mam wrażenie , ze karaluchy sa dla kotów niejadalne, bo żuczek jakowyś owszem....

izka53 pisze:
Marzenia11 pisze: no patrz, karaluch, poluj,

Mój Kocur też TEGO nie chcial. Mam wrażenie , ze karaluchy sa dla kotów niejadalne, bo żuczek jakowyś owszem....

moje polują.... z sukcesem. Ale dzisiaj były na mnie obrażone. Nie wiem za co. Ale kto zdąży za kotami.... :roll:

Marzenia11 pisze: dzisiaj były na mnie obrażone.

Widocznie zaslużylaś :wink:

Pixi łapie ćmy,komary,pająki...kraluchów nie widziałam
Rysiek olewa fruwające istoty,nie przemęcza się chłopak

Pixi ,Rysiek...

Kto przegląda forum