Ryszard, Ryś, Rysiek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 13, 2011 22:11 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

kwinta pisze:A czym go karmisz najczęściej ?

Dieta od rana:
Pierwsze i drugie śniadanie- chrupki RC dla juniorów
Trzecie sniadanie- łyżeczka mięska ze słoiczków dziecięcych do chrupek (do tego daję tańsze chrupki- Puriny lub Wiskasa) To mięsko uwielbia ...
W ciągu dnia albo pierś z kurczaka (ścięta na suchej patelni bez przypraw), albo wołowina ( odmrożona lub też ścięta na patelni, bądź gotowana)
Na wieczór dostaje kolejną łyżeczkę ze słoiczka do chrupek.
Na noc wsypuję RC żeby miał jak zechce wstać
Od dwóch dni dostał po łyżce mielonego mięsa wołowego tez z patelni, bo robia dla psa więc też bez przypraw

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Sob sie 13, 2011 22:13 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

kwinta pisze:A czym go karmisz najczęściej ?


Właśnie... nie zmieniłaś mu ostatnio karmy albo czegoś nie dodałaś do jadłospisu? Mój jeden z tymczasów na dzień dobry dostał kitiketa mokrego saszetkę (nie wiedziałam co je, a jedzonko dorosłe dla moich kotów zasypywał mimo głodu :twisted: ), to przez tydzień omijał lodówkę z daleka i capiło mu z pyszczulka..... przeszło dopiero jak zjadł kawałek (spory :!: :!: :!: ) wątróbki i przysmak koci - ogórek zielony surowy.....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob sie 13, 2011 22:14 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Co do smrodu z pysia. Zerknij na dziąsła. Jeśli są jednolicie różowe to ok, jeśli są czerwone tuz przy ząbkach lub w ogóle czerwone mocno to może być stan zapalny dziąseł. A jeśli chodzi o smród paszczowy młodych kotów to TygRycho jak się zjawił u mnie miał rok a jechało z paszczy jak z przetwórni ryb. Przebadany, leczony wielokrotnie smrodu nie zgubił do tej pory, lepiej przy nim nie być jak się myje :D No i fakt po niektórych karmach potrafi smrodek w paszczuli być.
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Sob sie 13, 2011 22:19 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

joarkadia pisze:
kwinta pisze:A czym go karmisz najczęściej ?


Właśnie... nie zmieniłaś mu ostatnio karmy albo czegoś nie dodałaś do jadłospisu? Mój jeden z tymczasów na dzień dobry dostał kitiketa mokrego saszetkę (nie wiedziałam co je, a jedzonko dorosłe dla moich kotów zasypywał mimo głodu :twisted: ), to przez tydzień omijał lodówkę z daleka i capiło mu z pyszczulka..... przeszło dopiero jak zjadł kawałek (spory :!: :!: :!: ) wątróbki i przysmak koci - ogórek zielony surowy.....

Mokrego z saszetek i puszek nie daję wogóle bo jak kilka razy dałam to rozwolnienie miał- wiskasa, Gourmeta i Sheeby też próbowałam. Dostaje zawsze to samo. No chyba, że to od tego mielonego, bo może dlatego, że nie mrożone było? Nie chcę wyjść na panikarę ale martwi mnie to trochę.

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Sob sie 13, 2011 22:20 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Dobranoc Rysiu..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob sie 13, 2011 22:23 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

urwiniu pisze:Co do smrodu z pysia. Zerknij na dziąsła. Jeśli są jednolicie różowe to ok, jeśli są czerwone tuz przy ząbkach lub w ogóle czerwone mocno to może być stan zapalny dziąseł. A jeśli chodzi o smród paszczowy młodych kotów to TygRycho jak się zjawił u mnie miał rok a jechało z paszczy jak z przetwórni ryb. Przebadany, leczony wielokrotnie smrodu nie zgubił do tej pory, lepiej przy nim nie być jak się myje :D No i fakt po niektórych karmach potrafi smrodek w paszczuli być.

Dziąsła są jednolite, na tyle na ile udało mi się otworzyć pyszczek- nawet jak śpi to protestuje :|

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Sob sie 13, 2011 22:24 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

kalair pisze:Dobranoc Rysiu..

Dobranoc Kretki :1luvu:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Sob sie 13, 2011 22:25 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

jeśli ten smrodek nie utrzymuje się zbyt długo to może na razie bez paniki i weta, ale jeśli mijać nie będzie to chyba skorzystałabym z porady fachowca.
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Sob sie 13, 2011 22:28 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

urwiniu pisze:jeśli ten smrodek nie utrzymuje się zbyt długo to może na razie bez paniki i weta, ale jeśli mijać nie będzie to chyba skorzystałabym z porady fachowca.

Tak zrobię :1luvu:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Sob sie 13, 2011 22:30 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Przyzwyczajaj go do zaglądania w pyszczek, nie będzie tak bardzo potem protestował ...
To jak z obcinaniem pazurków, jak zaczniesz od małego to potem już tylko z górki ...

Ja mojemu Marcelowi 2 razy w tygodniu czyszczę ząbki pastą Orozyme. Nakładam na palec i jeżdżę po ząbkach i dziąsłach, coby kamień się nie osadzał a on pięknie otwiera pyszczydło i daje sobie zrobić to co chcę ...

Nie wiem juana co się może dziać u Rysia. Spróbuj odstawić to mielone i zostań tylko na suchej karmie, zobaczysz co będzie ...
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob sie 13, 2011 22:54 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

kwinta pisze:Przyzwyczajaj go do zaglądania w pyszczek, nie będzie tak bardzo potem protestował ...
To jak z obcinaniem pazurków, jak zaczniesz od małego to potem już tylko z górki ...

Ja mojemu Marcelowi 2 razy w tygodniu czyszczę ząbki pastą Orozyme. Nakładam na palec i jeżdżę po ząbkach i dziąsłach, coby kamień się nie osadzał a on pięknie otwiera pyszczydło i daje sobie zrobić to co chcę ...

Nie wiem juana co się może dziać u Rysia. Spróbuj odstawić to mielone i zostań tylko na suchej karmie, zobaczysz co będzie ...

No to Marcel jest suuuuuper kotem :1luvu: :1luvu: :1luvu: Tak samemu otwierać pyszczek 8O :1luvu: Mielonego nie dostanie na pewno, a jutro z mięsa dostanie kurczaka. Jak nie przejdzie to nie dam też słoiczków.
Dobranoc Marcelku i Duża :1luvu: :1luvu: :1luvu:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Sob sie 13, 2011 22:58 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Dobranoc Rysiu i Asiu :1luvu: :1luvu: :kotek: :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie sie 14, 2011 9:33 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

mrrrrrrrrrraaaaaaaaaaauuuuuuuuuuu dobry :surprise:
Mówiłem, że moja Duża też jest czasem goopia? Wczoraj zaglądała mi na siłę do pyszczka :| jak spałem i wąchała. Wyglądała cokolwiek dziwacznie 8O
A dzisiaj rano zjadłem już 3 śniadania i kurczaczka :piwa: Kurczaczka sam też sobie wziąłem ze stołu jak Duża kroiła do mrożenia :mrgreen: :mrgreen:
A teraz znowu idę się zdrzemnąć bo się zmęczyłem, o
Rysiek :kotek:


Obrazek

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Nie sie 14, 2011 9:36 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

Witaj Rysiu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Piękny z Ciebie koteczek :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Nie sie 14, 2011 10:35 Re: Ryszard, Ryś, Rysiek

juana pisze:mrrrrrrrrrraaaaaaaaaaauuuuuuuuuuu dobry :surprise:
Mówiłem, że moja Duża też jest czasem goopia? Wczoraj zaglądała mi na siłę do pyszczka :| jak spałem i wąchała. Wyglądała cokolwiek dziwacznie 8O
A dzisiaj rano zjadłem już 3 śniadania i kurczaczka :piwa: Kurczaczka sam też sobie wziąłem ze stołu jak Duża kroiła do mrożenia :mrgreen: :mrgreen:
A teraz znowu idę się zdrzemnąć bo się zmęczyłem, o
Rysiek :kotek:


się nie przejmuj kochany Rychu, wszystkie Duże tak robią, dobrze, że wącha przy pyszczku a jakby jej tak wpadło do głowy wąchać drugi koniec kota 8O Dałbym z liścia normalnie.
TygRych Jednooki
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Tygrysiątko i 24 gości