Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 30, 2012 17:25 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Ja również się cieszę,że wreszcie mogę znowu z Wami pogadać.Ja swoim dzikuskom również podgrzewam jedzonko i daję ciepłe mleczko.Dzisiaj miałam rozmowę z naszym kierownikiem Administracji,ponieważ jeden z hydraulików ciągle w piwnicy zamyka okienko.Robi to ze złości żeby kociaki nie mogły wchodzić i wychodzić.Postraszyłam,że jeśli będzie to robił nadal,pójdę gdzie trzeba.Ten hydraulik to wyjątkowy s.......l.
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 30, 2012 17:26 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Ja również się cieszę,że wreszcie mogę znowu z Wami pogadać.Ja swoim dzikuskom również podgrzewam jedzonko i daję ciepłe mleczko.Dzisiaj miałam rozmowę z naszym kierownikiem Administracji,ponieważ jeden z hydraulików ciągle w piwnicy zamyka okienko.Robi to ze złości żeby kociaki nie mogły wchodzić i wychodzić.Postraszyłam,że jeśli będzie to robił nadal,pójdę gdzie trzeba.Ten hydraulik to wyjątkowy s.......l.
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 30, 2012 17:26 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

:1luvu: :1luvu: :1luvu: Witaj ciociu-poznajesz?

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon sty 30, 2012 18:48 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

witaj uleńko - misieńko,jasne że poznaję.Co u Ciebie słychać? :D
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 15, 2012 16:03 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Witam wszystkich.
Muszę się poskarżyć na jedną z uczestniczek forum,a mianowicie na gayae.Nie wiem co tu jest grane i dlaczego zostałam oszukana.Już wchodzę w temat.
Otóż chcąc pomóc gayae postanowiłam wziąć na dt dwa koty.Mowa tu o pięknej Rusałce i persie - Lumpku.
Dowiedziałam się jednocześnie,że Lumpek cierpi na suk i trzeba będzie poszukać mu domku kochającego,gdzie właściciel poważnie podejdzie do problemu i w razie czego udzieli kociakowi pomocy.Szczerze mówiąc byłam przerażona całą sytuacja,bo po pierwsze nigdy nie miałam persa,po drugie nie zdawałam sobie sprawy ile on wymaga zabiegów przede wszystkim pielęgnacyjnych.Ale nie o to chodzi.
Znalazłam wspaniałe domki dla obojga.Oboje są kochani przez rodziny które je adoptowały.
Problem polega na tym,że gayae obiecała mi przysłać książeczki zdrowia,bo ponoć zapomniała dać je osobie która kotki przywiozła ze Świnoujścia do Warszawy.
Okazało się,że Gayae nigdy nie była u żadnego wety w Świnoujściu,a Lumpek jest zupełnie zdrowym kotem.
Jednym słowem zrobiła ze mnie idiotkę,a ja teraz muszę się tłumaczyć opiekunom kotków,dlaczego do tej pory nie dostali książeczek zdrowia.Nie wiem,czy koty są szczepione,choć zapewniała mnie,że tak.Co mam tym ludziom powiedzieć.Jest mi głupio.Nie sądziłam,że chcąc pomóc,zostanę oszukana.
Jest mi za nią wstyd,bo nabrała nie tylko mnie,ale i Was/mam na myśli chorobę Lumpka/. :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 15, 2012 18:56 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Witaj Juliśka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Przeczytałam i oniemiałam. Rzeczywiście nie ciekawa sprawa, współczuję,że zostałaś postawiona w tak niezręcznej sytuacji.
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw lut 16, 2012 8:35 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Witaj,ula-misia!
No cóż,tak to już bywa.Nie pierwszy raz zawiodłam się na ludziach i pewnie nie ostatni.
Teraz mam gorsze zmartwienie.Moja pierwsza rezydentka - Pusia zachorowała.W poniedziałek zaczęła się dusić i strasznie rzęzić.Zawiozłam ją szybko do weta.Tam,po wykonaniu rtg nie stwierdzono zapalenia płuc,jak początkowo sądziłam,natomiast gardło,tchawica były tak opuchnięte,że nie mogła oddychać.Przez trzy godziny leżała pod kroplówką i pod tlenem,a ja siedziałam nad nią i ryczałam jak bóbr.Dostała oczywiście zastrzyk aby zmniejszyć obrzęk i podaję jej antybiotyk.Najgorsze jest to,że wet nie wyklucza nowotworu,co w tej chwili trudno jest stwierdzić na podstawie zdjęcia rentgenowskiego
ze względu na silny obrzęk.Ja nawet nie dopuszczam myśli,że mogła bym ją stracić.28 lutego jedziemy na kontrolę.Pusia dostała zastrzyk i codziennie podaję jej antybiotyk.Zastrzyk działa dwa tygodnie.Następny krok to wizyta laryngologa i laryngoskopia.Biedna moja koteczka znowu będzie narażona na ogromny stres. :cry:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 16, 2012 11:09 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

ula-misia pisze:Witaj Juliśka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Przeczytałam i oniemiałam. Rzeczywiście nie ciekawa sprawa, współczuję,że zostałaś postawiona w tak niezręcznej sytuacji.

Powiedz właścicielom prawdę. Jak było. Głupio i tak ale to nie ty jesteś winna całej sytuacji. Cieszę się,że koty maja domy i to najważniejsze. I to,ze persik jest zdrowy.
Trzeba zacząć szczepienia od nowa i założyć książeczki.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lut 19, 2012 12:14 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Dzięki,Ask,tak zrobię,bo nie ma innego wyjścia.Ludzie,u których kociaki znalazły domki,to osoby wyrozumiałe i / co nie jest bez znaczenia /dość majętne więc nie będzie stanowiło problemu szczepienie czy jakiekolwiek inne badania świadczące o stanie zdrowia kotków.
Serdecznie pozdrawiam :1luvu:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 01, 2012 21:53 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasi

Zobaczcie co spotkało Juliśkę.. :(

viewtopic.php?f=1&t=141468
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Czw lip 12, 2012 18:35 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasi

Witam po długiej przerwie i przepraszam,że nie daję znaku życia,ale szczerze mówiąc mam już wszystkiego dosyć.Grono moich wrogów powiększa się w zastraszającym tempie.Żal mi tych biednych stworzeń,ale myślę o wyprowadzce z Warszawy.Ludzie,którzy nienawidzą kotów,nienawidzą też tych,którzy się nimi opiekują.Zaszczuli już moją znajomą,która musiała wyprowadzić się z Warszawy,ale ona była w lepszej sytuacji ode mnie,ponieważ miała pieniądze.Kupiła sobie domek pod Warszawą i wszystkich podopiecznych zabrała ze sobą.Ja,niestety,takich możliwości nie mam.Natomiast poważnie rozważam myśl o przeprowadzce. :cry:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 13, 2013 12:45 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasi

Witajcie!
Od tygodnia mam nowego podopiecznego.Nazwałam go Cygan.Prawdopodobnie został wyrzucony i od kilku miesięcy przychodził pod moje okno na dożywianie.Latem go wykastrowałam,ale nie zamierzałam go adoptować.Po jakimś czasie zginął.Długo nie przychodził,więc pomyślałam,że może miał trochę szczęścia i ktoś go przygarnął.Nie brałam oczywiście pod uwagę najgorszego scenariusza.Po prawie dwóch tygodniach pewnej soboty się zjawił.Hanelka,jako że jest osobą znającą się na rzeczy szybko i sprawnie załadowała go do transportera i w taki oto sposób przybył mi piąty podopieczny.Jest niesamowity,miziasty,zabawowy,a co najważniejsze,bardzo szybko dogadał się z moimi kotami.Jest fantastyczny,oby tylko nie chorował,bo trzy chore koty to aż nadto dużo.Mój Rudzio nadal na sterydach,ale też co jakiś czas drapie się,Nazar ma chroniczne zapalenie dziąseł(miał usuwane ząbki)a teraz Kaśka ma zapalenie pęcherza i co najgorsze nie chce jeść karmy urologicznej.A,zapomniałam jeszcze dodać,że mój nowy nabytek,czyli Cygan,był dzisiaj ogromnie zestresowany w związku z wizytą u weta(prawdopodobnie świerzb),że nawalił kupsko,ale zaraz po wyjściu z transportera.Przyznacie,iż inteligentna z niego bestia.Przy okazji wrzucę zdjęcie(jak się ktoś trafi,kto mi to zrobi).
Pozdrawiam :1luvu:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 13, 2013 13:54 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasi

Fajnie cię widzieć znów na forum.
Szkoda, że nie napisałaś, że z Cygana była taka dzicz, że żeby go złapać na kastrację, musiałyśmy wezwać wsparcie ze specjalną klatką na pilota.
Grunt, że chłopak zmienił zdanie. Bo gdzie mu będzie lepiej niż w juliśkowym wyrku ;) :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 18, 2013 18:46 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasi

Witaj Juliśka :P
Cieszę się bardzo, ze znów jesteś na forum. Tęskno było. Ale czasami tak bywa, że trzeba się wyciszyć i nabrać dystansu do wszystkiego. Fajnie,że Cygan ma dom, dobry dom bo u Juliśki :!: :!: :lol:
Pozdrawiam i trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie paź 27, 2013 13:59 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasi

Witaj,ula misia!
Cieszę się,że odpisałaś.Teraz mam bardzo wesoło.Cyganek to bardzo kochane kocie,ogromny przytulas i całuśnik.Mam tylko jeden problem.Moja pierwsza rezydentka - Pusia jest ogromnie zazdrosna i często napada na Cygana i wyładowuje na nim złość.Ja się denerwuję żeby nie zrobiły sobie krzywdy,ale hanelka mówi aby nie reagować,one sobie nic nie zrobią.Nie jestem tego taka pewna.Jeśli dadzą sobie po twarzy to faktycznie nic wielkiego,ale żeby nie doszło do rozlewu krwi.Z pozostałymi kotami świetnie się dogaduje.Jest nadzwyczaj łagodny.Leczymy teraz świerzbowca,poza tym już go zaszczepiłam,odrobaczyłam.Jednym słowem rodzina mi się powiększyła. :1luvu: :ok: :kotek:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Nul, puszatek i 52 gości