Wiolaww pisze:Filuuś zdrowy

Nadal dostaje tabletki na odporność, ale jest ok.
Te wymiociny to pewnie reakcja po antybiotyku. Były przez jeden dzień i więcej się nie powtórzyły.
Wcześniej nie pisałam, bo bałam się zapeszyć

Ja też tak miałam z kotką po antybiotyku.Zwymiotowala taką czerwoną wodnistą cieczą ze 3 razy.Panika mnie ogarnęła totalna, bo myślałam ,że może się zatrula,że wrąbała jakiegoś kwiatka.Najgorsze było to, że dzień wcześniej tż rozbił miseczkę z arkoroku,która się rozprysła na kafelkach w drobny mak,więc wyobrażnia poszla w ruch- na pewno połknęła jakiś okruch ,poprzecinała sobie gardło,przełyk albo jelita.Przyznaję się

panikara jestem ,jeżeli chodzi o koty

W te pędy do weta.Wybadała, wysprawdzała i nic ,kazała obserwować.Więc obserwowałam.Cala w nerwach,a kotka ,nie dość,ze więcej nie wymiotowała,to jeszcze wariacje się jej przypomniały i szalała w najlepsze,o apetycie nie wspomnę
Wetka sugerowała,że czasem antybiotyk podrażnia i stad te tz.wymiociny.