Mój czarny, ciumkający kotek Powiększamy rodzinkę

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 27, 2012 23:49 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

wiele dolegliwosci wychodzi "po czasie" tak jak u ludzi.

Malenki... co Ci jest, kochanie moje sliczne? :( Jestes taki slodziutki, milutki.... cudenko najpiekniejsze na swiecie :1luvu:
Mam nadzieje, ze nic Ci nie jest, bo juz jednego czarnego przyjaciela kociego stracilam (*), Ty tez skradles moje serce, nie chce by i Tobie cos sie stalo...
Buziam Twoj cudny pyszczek, kocham Cie :*:*:*:* :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Baaaaaaaardzo :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob sty 28, 2012 0:50 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Nic się nie może stać!

Co do kocyka z proszkiem i płynem nic nie doradzę. Ale jeśli chodzi o futro, to spróbuj podawać pastę odkłaczającą ;) Borubar uwielbia :)
Jak sobie nic nie robią tym ssaniem to jak Ci nie przeszkadza, to chyba nie ma co oduczać. Tak mi się zdaje. Byleby nie ssały za mocno i ran żeby nie było, to musisz to kontrolować.
A, i masz jakiś wątek? Jak nie to pokaż tu zdjęcia kociastych :D
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 28, 2012 21:30 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Afra, czytałam kiedyś o dolegliwościach "falującej skóry" u kotów. Zabij mnie, ale nie pamiętam o co tam chodziło. Zaobserwuj, czy on ma tak tez podczas czuwania, czy tylko we śnie. Albo spróbuj sobie wygooglać, znajdziesz coś. Chyba kotom czegoś brakuje, jak tak im się dzieje.
Szybko umykają mi sprawy, które mnie nie dotyczą, stąd nie wiem.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob sty 28, 2012 21:34 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

no, ja mam nadzieje, ze nic mojemu slicznotkowi nie bedzie....
Buziam cie moj slodki czarnulku :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob sty 28, 2012 21:51 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Dzięki wielkie :) pogooglam :)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 02, 2012 0:15 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

czesc sliczniutki :*:*:*:*:* jak sie miewasz? :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw lut 02, 2012 11:51 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Borubar dobrze się czuje. Psoci ;)
Tylko duża chora, i nie chce z kotem biegać i się bawić, tylko cały czas się leni w łóżku :roll:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 02, 2012 15:30 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

oj, jakbym mieszkala blizej to bym przyszla wybiegac slodziaka :1luvu: :1luvu: uwielbiam zabawy z kotkami :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt lut 03, 2012 0:04 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Czarnidelko moje kochane, popros Duza, by wstawila jakies Twoje foto tutaj dla ciotki spragnionej cudnego, czarnego, kociego przystojniaka o przeslodkim pyszczku :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt lut 03, 2012 15:39 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Zdjęcia będą, jak się duża lepiej poczuje, bo na razie nie ma siły na ganianie z aparatem :roll:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 03, 2012 16:29 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

A co się dzieje? Grypa? Ostatnio czytałam jak to na nowo atakuje wirus A1H1.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 03, 2012 18:52 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

A nie wiem co mi jest, gorączka, kaszel, katar.. wszystko. Jak mi sie do pn nie polepszy to do łodzi do lekarza, i znowu z Piotrkowa trzeba będzie się bujać pksami, aż się odechciewa. Od pn chyba tak w łóżku leże i jakiś polopiryny i inne takie, ale niewiele to pomaga :/
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 03, 2012 19:59 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

a na miejscu nie ma zadnego lekarza? 8O

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt lut 03, 2012 21:47 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Nie wiem, swojego lekarza mam w Łodzi to chyba tam muszę?
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 03, 2012 21:48 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

viewtopic.php?f=20&t=138699&start=0 zapraszam do wziecia udzialu w walentynkowej edycji na miss i mistera miau

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości