Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 8.

Kragle koty sa takie poreczne w przytulaniu. Przynajmniej sie czuje, ze sie cos glaszcze :mrgreen:

JoasiaS pisze:Oto cała aktualna sylwetka Fryca :

Ło matko - jaki kulisty :lol:

Cudo

ciekawe ile waży :?:

Wielkie koty są czadowe :ok:

Dziewczyny, w sprawie kalendarzy napiszę to samo co przed chwilą Marci na PV.

Jestem właśnie po bardzo burzliwej rozmowie z podwykonawcą - firmą, która jak Wam pisałam kilka dni temu ma zrobić zawieszkę spiralną do kalendarzy. Ponieważ przesuwają termin wykonania już kolejny raz, wkurzyłam się i nakrzyczałam na faceta, z którym się kontaktuję w tej sprawie od półtora tygodnia (nie zdarza mi się tak załatwiać spraw, ale nienawidzę niesłownych ludzi!) . W efekcie mam te kalendarze obiecane na sobotę. Zaraz jak je dostanę, wyślę je do Was. Jest mi strasznie niezręcznie, bo zapłaciłyście już za nie, a one ciągle jeszcze niewysłane

. Wybaczcie, proszę. Już nigdy mi się nie zamarzy tzw. profesjonalna zawieszka

. Cały kalendarz będzie robiony u mnie, tak jak to było dotychczas. Jak widać, na podwykonawców nie ma co liczyć w przedświątecznym okresie i więcej się na to nie nabiorę

Mam nadzieję, że po awanturze tym razem dotrzymają terminu. Strasznie jestem wściekła, strasznie! :evil:

jaki słodki bambaryłek

Spokojnie Joasiu :wink:

Na pewno zdążą :ok:

Ale nie dziwię się że się wściekłaś

Nie denerwuj bo to szkodzi urodzie :lol:

Pogłaskaj futerko to przejdzie

To ile waży Frycek - ciekawa jestem czy więcej niż Ola :?:

Nie przejmuj się kalendarzami, doczekamy się :ok:

Póki co fajne foty popodziwiam :mrgreen:

Pewnie, że się doczekamy :lol:

Chociaż facetowi należało się :twisted:

Dziękuję za zrozumienie, choć i tak mi głupio, bo to nie powinno tak długo trwać...

agnieszka1565 pisze:To ile waży Frycek - ciekawa jestem czy więcej niż Ola

Nie wiem ile dokładnie waży, Agnieszko, bo nie mam tu wagi. Myślę, że około 6 kg ma na pewno, bo ciężki jak diabli :roll:

graszka-gn pisze:Póki co fajne foty popodziwiam

No to dorzucę dziś rezydentów :wink:

. Jakiś czas temu wstawiłam do łazienki kosze, które Michał kupił dla sów. Mają je z kolegą wieszać wiosną, żeby sowy miały się gdzie gnieździć. Podprowadziłam im dwa i wykorzystuję je w łazience na brudne ubrania

Koty uwielbiają w nich spać:
Obrazek

Ostrzyć o nie pazurki:
Obrazek

Albo po prostu siedzieć między nimi na podgrzewanej podłodze:
Obrazek

Kosze miały być rozwiązaniem tymczasowym, ale chyba już zostaną na stałe

Też myślałam o zwykłym koszu wiklinowym dla Mruśki :-)

Asia, nie przejmuj się kalendarzami, ja czekam spokojnie, będę miała dłuższą radość :lol:

Jak się czeka na cos fajnego to to też jest fajne

no nie możesz zabrac koteczkom takich cudowności :lol:

Mysz na Nerysiowym wiklinowym transpoterze sobie czasem ostrzy i na koszu od cioci Chat :wink:

jozefina1970 pisze:Asia, nie przejmuj się kalendarzami, ja czekam spokojnie, będę miała dłuższą radość Jak się czeka na cos fajnego to to też jest fajne

A tak wygląda wieszanie tych koszy dla sów:
http://sowywloszczowy.blogspot.com/2008 ... chive.html
Ciężka robota, bo trzeba wieszać naprawdę wysoko :roll:

Asia, ja dopiero teraz doczytałam, że ty z Włoszczowej (u nas tak się mówi) jesteś? To koło Kielc? Pytam, bo jakoś dziwnym trafem w mojej wsi bardzo dużo osób pochodzi z Włoszczowej :-)

Bo o tych sówkach chciałam zobaczyć i w oczy mnie się rzuciło :oops:

(bardzo lubie sowy)

jozefina1970 pisze:Asia, ja dopiero teraz doczytałam, że ty z Włoszczowej (u nas tak się mówi) jesteś? To koło Kielc? Pytam, bo jakoś dziwnym trafem w mojej wsi bardzo dużo osób pochodzi z Włoszczowej Bo o tych sówkach chciałam zobaczyć i w oczy mnie się rzuciło (bardzo lubie sowy)

Michał pochodzi z Włoszczowy (tu z kolei tak się odmienia te nazwę :lol:

). Ja mieszkam tu od 10. lat. Przyszłam tu za mężem, jak to mówią :wink:

. Sama pochodzę z miejscowości Zakliczyn nad Dunajcem (dawne woj. tarnowskie)

. A ta Włoszczowa to faktycznie koło Kielc leży

Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 8.

Kto przegląda forum