Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 22, 2010 19:23 Re: Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

kli-jak tam u Was?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 22, 2010 22:49 Re: Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

:?:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie maja 23, 2010 15:00 Re: Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

Już się melduję, nie martwcie się :)

Jakoś sobie żyjemy. Tabletki dostaje cały czas a teraz po czwartkowej akcji
doszła jeszcze pasta odkłaczająca. W pewnym momencie Czarnusia przewróciła się na bok i zaczęła ciężko oddychać - od razu pojechaliśmy do weta a on stwierdził zaparcie przez leki odwadniające. Tak więc balansujemy teraz od stanu odwodnienia i zaparć, które skutkują stresem i dusznościami po "przewodnienie" które z kolei objawia się odkrzsztuszaniem piany z płuc w których gromadzi się woda, co prowokuje wymioty i też stres. Staram się to neutralizować troszkę dietą i lekami ale ciężko jest to pogodzić, bo leki pomagają na jedno a psują drugie :( no i podawanie pasty to sztuka którą jeszcze nie bardzo opanowałam a trzeba jej podać 5 cm pasty... a jedzenia z olejem nie ruszy. Uszka też ma brudne ale tak strasznie piszczy jak je staram się doczyścić że mam wątpliwości czy ją męczyć.
Guzki rosną, ale wolniej no i chuda jest okropnie, bo choroba ją zżera i jeszcze to odkrzsztuszanie.
Cóż robić, ale na pewno nie jest bardzo nieszczęśliwa bo jeszcze sobie żwawo drepcze po mieszkaniu, przychodzi się głaskać i parę razy pogoniła moją rezydentkę :o

Wiem, że trzymacie kciuki - podziękowania i buziaki dla wszystkich. :ok: :ok: :ok: :ok:
Na razie nie jestem w stanie tak często pisać, tak więc póki nie piszę to znaczy że sobie radzimy - lepiej lub gorzej ale jest w porządku :D :D

Kocia Lady jak tam zdrówko dziadkowych kotów i Twoje?
Myslę też baardzo pozytywnie o Myszce i Sulfurii żeby wreszcie uszka odpuściły i o Uszatku od mar9 i innych kocich nieborakach.

miłej niedzieli wszystkim życzę
Kli + 2

Kli

 
Posty: 180
Od: Wto lut 16, 2010 15:24
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie maja 23, 2010 17:28 Re: Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

Kli-mysle ,że te uszka trzeba teraz olać, najważniejszy w tej chwili jest jej komfort myslę.
Trzymajcie się

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie maja 23, 2010 19:02 Re: Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

Wiesz Kli, my też z Kajtkiem jesteśmy na etapie odkłaczania i nieźle nam to wychodzi w jedzeniu. On tego chyba nie wyczuwa, chociaż samego tknąć nie chciał za nic. Całkiem dobry jest też standardowy sposób smarowania pastą łapek, które kot automatycznie sobie wyliże.
Pozdrowienia dla Czarnuszki i dla Łatki też :wink:

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Nie maja 23, 2010 20:42 Re: Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

Tak, uszka zostawię w spokoju tym bardziej, że się nie drapie.
Natomiast z pastą będę dalej kombinowała, ale ona wymiotuje tą pianą
razem z jedzeniem i pastą również. Później nie chce jeść bo tak nią szarpało.
Takie biedny chudziaczek.

Nov@ - Łatka dziękuje za pamięć + ślemy pozdrowienia dla Kajtusia :)
Boenko a jak tam kaszlący Kuba? wet znalazł już przyczynę?

Kli + 2

Kli

 
Posty: 180
Od: Wto lut 16, 2010 15:24
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie maja 23, 2010 22:01 Re: Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

Kocia Lady jak tam zdrówko dziadkowych kotów i Twoje?
Myslę też baardzo pozytywnie o Myszce i Sulfurii żeby wreszcie uszka odpuściły i o Uszatku od mar9 i innych kocich nieborakach.


moje zdrówko ok, leczę się chodzę po lekarzach, dziadkowe koty trochę chorują, tzn dwa, ale zajmę się tym, ogólnie robię co mogę żeby kotki były w formie mając dobre jedzonko, a to podstawa jest, tak samo bezdomniaki w pracy, jesteś Kli dzielna, walczysz razem z Kicią Czarnuszką, jakie miała szczęście że trafiła na Ciebie, pozdrawiam niedzielnie... :1luvu: :1luvu: :1luvu: i duuuuużo zdrówka ślę...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 24, 2010 6:28 Re: Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

Kli pisze:Myslę też baardzo pozytywnie o Myszce i Sulfurii żeby wreszcie uszka odpuściły i o Uszatku od mar9 i innych kocich nieborakach.

Kli + 2

Z Uszatkiem jest źle, bardzo źle.
Najprawdopodobniej dzisiaj poproszę weta aby w domu pomógł Uszatemu przekroczyć TM.
Uszatek się poddał, NIC już nie chce jeść, nawet przez strzykawkę, myślę, że nie ma sensu go dalej na siłę trzymać przy życiu.
Będę prosić PANA, aby pomógł nam przez to przejść, Uszaty odejdzie w moich ramionach, w moim domu, domu, który miał mu dać lepsze życie, nie udało się, znowu...
Proszę, pomyślcie ciepło o Uszatku dzisiaj wieczorem
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon maja 24, 2010 7:19 Re: Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

Pierwszy raz tu piszę, dotąd tylko podczytywałam. I będę myślami przy Uszatku, przy Was :(

Katarzyna Grzyb

 
Posty: 213
Od: Czw kwi 09, 2009 18:40
Lokalizacja: jura

Post » Pon maja 24, 2010 8:58 Re: Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

mar9 pisze:Najprawdopodobniej dzisiaj poproszę weta aby w domu pomógł Uszatemu przekroczyć TM.
(...)
Uszaty odejdzie w moich ramionach, w moim domu, domu, który miał mu dać lepsze życie, nie udało się, znowu...

Mar, przytulam ciepło... i proszę, w takich ciężkich chwilach nie myśl, że "znowu", tylko że "tym razem", bo przecież tylu swoim podopiecznym znalazłaś, nawet ostatnio, wspaniałe domy. Czasem się nie udaje... tak bywa... trzymaj się dzielnie.

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Pon maja 24, 2010 9:06 Re: Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

:(
Moje ciepłe myśli są przy Tobie i przy Uszatku
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon maja 24, 2010 9:50 Re: Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

mar9 pisze:Z Uszatkiem jest źle, bardzo źle.
[...]


Tak mi niesamowicie przykro :( niestety czasami trzeba pomóc i nie męczyć już zwierzaka.
Ale rozumiem jak trudne jest podjęcie takiej decyzji - kiedy jest już _ten_ moment.
Dałaś mu lepsze życie - chociaż przez chwilę i godny koniec. Czasami nie można więcej.
Mnie też to kiedyś czeka.
Trzymaj się, myślimy o Was i będziemy wspominać.
Kli + 2

Kli

 
Posty: 180
Od: Wto lut 16, 2010 15:24
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon maja 24, 2010 10:27 Re: Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

Współczuję. Uszatku!!!!! :(

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon maja 24, 2010 14:03 Re: Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

Kli pisze:Boenko a jak tam kaszlący Kuba? wet znalazł już przyczynę?


Kaszlący to Maciej :wink:
Byłam z Nim u weta,został zbadany,osłuchany.
Wet zapodał środek na robale,bo w/g Niego one mogą być przyczyną kaszlu.
Maciej był odrobaczany w połowie marca,zatem zarobaczenia nie brałam pod uwagę.
Mam obserwować przez najbliższe dni czy dalej kaszle,jeżeli nie przestanie zrobimy badania krwi.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pon maja 24, 2010 16:23 Re: Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

mar9 pisze:
Kli pisze:Myslę też baardzo pozytywnie o Myszce i Sulfurii żeby wreszcie uszka odpuściły i o Uszatku od mar9 i innych kocich nieborakach.

Kli + 2

Z Uszatkiem jest źle, bardzo źle.
Najprawdopodobniej dzisiaj poproszę weta aby w domu pomógł Uszatemu przekroczyć TM.
Uszatek się poddał, NIC już nie chce jeść, nawet przez strzykawkę, myślę, że nie ma sensu go dalej na siłę trzymać przy życiu.
Będę prosić PANA, aby pomógł nam przez to przejść, Uszaty odejdzie w moich ramionach, w moim domu, domu, który miał mu dać lepsze życie, nie udało się, znowu...
Proszę, pomyślcie ciepło o Uszatku dzisiaj wieczorem

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 23 gości