Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MaryLux pisze:Żar spłynął z nieba czystego
na okna, dachy, piwnice
łąki zielone zażółcił
piachem zasypał ulice
w piwnicach ciasnych skulone
koty o wodzie marzyły
śniły na twardych posłankach
że miski z karmą przybyły
Inka
MaryLux pisze:Zapłakały chmury
nad kocią ulicą
szelest wiatru płynął
ku ciasnym piwnicom
anioł przebiegł cicho
skrzydła skulił ciasno
niech mu dziś przyjazne
będzie kocie miasto
Inka
Kociara82 pisze:
A u mnie dzis na zmiane slonce i deszcz...
MaryLux pisze:Zapłakały chmury
nad kocią ulicą
szelest wiatru płynął
ku ciasnym piwnicom
anioł przebiegł cicho
skrzydła skulił ciasno
niech mu dziś przyjazne
będzie kocie miasto
Inka
kociczka39 pisze:MaryLux pisze:Zapłakały chmury
nad kocią ulicą
szelest wiatru płynął
ku ciasnym piwnicom
anioł przebiegł cicho
skrzydła skulił ciasno
niech mu dziś przyjazne
będzie kocie miasto
Inka
Jak zwykle wiedziałam,ze kolejny majstersztyk Inuś
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
vega013 pisze:Ineczko, Twoje wierszyki to prawdziwe perełki. Prześlicznie opisujesz i pogodę, i sytuację kotków. Twoja poezja jest bardzo sugestywna - wywołuje łzy albo uśmiech, działa na wyobraźnię, wzbudza empatię. Podziwiam nastrój wierszyków. Zwrotka o przyrodzie jest ściśle związana ze zwrotką o sytuacji kotków. A raczej - sytuacja kotków jest funkcją warunków panujących na zewnątrz. Wspaniale piszesz i zachwycasz mnie swoją twórczością.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, puszatek i 35 gości