Przygody Kitka&Alienika - kity jadą do stolicy :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 16, 2003 11:11

jestem przekonana ze taki spryciarz jak Kit przeczytal pomimo Twojego zaslaniania..... :D
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw paź 16, 2003 13:15

Anusia pisze:jestem przekonana ze taki spryciarz jak Kit przeczytal pomimo Twojego zaslaniania..... :D


Chyba tak. Dzisiaj drapie zawzięcie wszystko łącznie z TŻtowymi dżinsami. 8O Wspina się na tylnych łapkach i drapie mu po kolanach aż miło :D

Dostał przed chwilą witaminki z tauryną Gimpeta. Schrupał i żebrał o więcej (a Sanal nie przeszedł, sama mogę go sobie jeść).
Może mu się pazury i wibrysy wzmocnią. Na razie są... nie za bardzo.

Za to muszę się pochwalić. Wet powiedział, że Kitek ma wyjątkowo piękne i zadbane uszy!

Sigrid

 
Posty: 6921
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Czw paź 16, 2003 13:17

w ogole Kitek caly jest piekny...
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw paź 16, 2003 13:20

Anusia - bo mi zrobisz z kota zarozumialca :D :oops:

Sigrid

 
Posty: 6921
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Czw paź 16, 2003 13:24

On i tak swoja wartosc zna.... ;) Strasznie lubie tego Twojego Rudzielca... :)
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt paź 17, 2003 8:24

A w jakim wieku jest Kit?

Swoja droga pozdrowienia i wszystkiego dobrego na bezpomponikowej drodze zycia :) Moj Zenus tez juz ma to za soba.
Mysza, Felinka, Zenuś, Malutek i Pipi

www.empatia.pl/futro

Trop

 
Posty: 618
Od: Czw sie 28, 2003 12:26
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 17, 2003 8:36

Sigrid pisze: Dzisiaj drapie zawzięcie wszystko łącznie z TŻtowymi dżinsami. 8O Wspina się na tylnych łapkach i drapie mu po kolanach aż miło :D


Zemsta nadchodzi o zmierzchu :lol:
Dzielny Kit! :ok:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pt paź 17, 2003 9:01

Trop - Kitek ma pół roku.

Inka - dzisiaj to się dopiero bojowy Kitek mści! :D
Gdyby jego energię odpowiednio wykorzystać, możnaby oświetlić pół miasta ;)

Ale się cieszę. Niewiele smutniejszych obrazków widziałam jak kotek na plączących się łapkach.

Sigrid

 
Posty: 6921
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt paź 17, 2003 9:15

cale szczescie juz spokojnie mozesz o tym zapomniec...
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt paź 17, 2003 9:19

Anusia, jeszcze długo nie zapomnę :( No cóż, była to tzw. dura necessitas.
A i tak z tego co czasem czytam, Kituś przeszedł to całkiem znośnie. Wczoraj brykał na całego, dzisiaj cwałuje mi po domu jak stado koni i domaga się wypuszczenia na balkon. Niedoczekanie. Zimno jest, a tak sobie myślę, że może być jeszcze osłabiony.

Aha - je jak 10 kotów. To normalne? Ja mu nie żałuję, ale przy takim apetycie rychło osiągnie wagę 10 kilo :?
Już wcześniej mówiłam, że jest żarłoczny, ale teraz przeszedł sam siebie.

Sigrid

 
Posty: 6921
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt paź 17, 2003 9:22

Moze je na zapas - jak wielblad... zeby sobie zmagazynowac zapasy na wszelki wypadek bo to wiadomo co Panci odbije i czy go znowu nie wiedziec czemu od michy nie odstawi? :lol:
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt paź 17, 2003 9:28

Tego się właśnie domyślam.
Momentami też zachowuje się tak, jakby się bał, że znowu zabiorę go do jakiegoś okropnego pana, zostawię go samego, a potworny pan w białym fartuchu znowu koteczkowi coś wytnie :twisted:

Sigrid

 
Posty: 6921
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt paź 17, 2003 9:52

Bidulek... Nie wie, że już nic do wycięcia nie zostało... :wink:

Gracka

 
Posty: 719
Od: Wto wrz 09, 2003 9:31
Lokalizacja: Warszawa (Bemowo+Ursus)

Post » Pt paź 17, 2003 17:29

Dobrze, ze tak szybko wrocil do formy! :D Niech je na zdrowie! Bedziesz mu wydzielac jak doroslosc osiagnie :evil:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt paź 17, 2003 20:13

Beata pisze:Niech je na zdrowie! Bedziesz mu wydzielac jak doroslosc osiagnie :evil:


Nie złość się Beatko na mnie :(
Nie głodzę Kiteczka. Po prostu wyrażam obawy. Najpierw długi post, a potem wilczy apetyt... Nie chcę żeby coś mu zaszkodziło.
Jedzonko daję mu w stałych porach, bo wydaje mi się, że skoro uważa się to za zdrowe dla ludzi, to dla kotów też być takie powinno. Porcję dostaje takiej samej wielkości jak przed kastracją. Nie zmniejszam mu racji żywnościowych. Ale na raz całej puszki też mu zjeść nie pozwolę.

Oprócz tego ma w miseczce cały czas zapas suchego, kiedy chce - dojada.

Sigrid

 
Posty: 6921
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Bajera i 99 gości