Zula,Gluś i Mela-FeLV+.Daszka bez gwoździa,Mela 1,9 tys.leuk

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 28, 2008 14:32

nie mam pojecia o bialaczce, nawet nie wiem jak interpretowac te wyniki, oprocz tego, ze widac golym okiem, ze sa poza norma :(
napisalas, ze tylko b. krwinki i granulocyty sa przekroczone, ale z tego co podajesz obok w nawiasach, to dotyczy wszystkich podanych tu oznaczen

mam nadzieje, ze odezwie sie ktos doswiadczony
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon kwi 28, 2008 14:39

Anja miałam na myśli, że białe krwinki i granulocyty są najbardziej poza normą, a reszta tnz. czerwone krwinki, hemoglobina itd są w normie, dlatego już nie wpisywałam tych wyników
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon kwi 28, 2008 21:56

podrzuce do gory, moze ktos cos doradzi
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto kwi 29, 2008 7:44

ufff test na białaczke i fiva jest ujemny :dance:

ale kocio ma bardzo wysoki poziom cukru, wetka przez tel mówiła mi (dzis odbiore wynik), że ok.300, a norma chyba do 120

mogło być to spowodowane ogłupiaczem i stresem, bo to troszke podnosi, ale podejrzewają cukrzyce

dziś czatowałam na siuśki, niestety postanowił nie robić rano :?

po połuniu nie zdąże, bo mam wyjazd słuzbowy, ale jutro musze coś złapać do badania

tak się ucieszyłam z tej białaczki, ze prawie nie zrobiła na mnie wrazenia ewentualna cukrzyca

jakoś sobie z tym poradzimy

tylko kurcze skad tak wysokie białe krwinki, czyżby po tym stanie zapalnym naczyniówki jeszcze?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Śro kwi 30, 2008 9:17

i co z kiciusiem?
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Śro kwi 30, 2008 10:56

dziś złapałam siuśki, w moczu brak cukru

po południu jedziemy do weta i bedziemy próbowac pobrać troszke krwi tylko na cukier, bez ogłupiacza..czyjaś krew na pewno sie poleje :twisted:

czekamy jeszcze na wyniki fipa....

kocio je, przestał mi osikiwać mieszkanie :dance: z Zulą coraz lepiej, tylko zakrapianie oczek to masakra :twisted:

nerki i watroba są w porzadku, badania wyszły ok

czyli mamy tylko podwyzszony cukier i te białe krwinki... :?

oczka jakby troszke lepiej, tzn. mam wrażenie , ze te skrzepy się pomniejszają, juz na brzegach widać ociupinke teczówki

tylko, zeby już sie okazało co to za choróbsko... :? bo na razie szukamy
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw maja 01, 2008 22:04

to czekamy na wyniki :ok:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt maja 02, 2008 23:28

Nie wiem, o czym świadczą podniesione granulocyty i monocyty.

Co do leukocytów, to mogą się one podnosić przy wszelkich stanach zapalnych. Podniesiony poziom limfocytów może świadczyć o odpowiedzi na jakąś infekcję wirusową (tak mi wet tłumaczył, jak jeden z moich kotów miał bardzo podniesione limfocyty).
Niestety, jednoczesne podniesienie leukocytów i wysoki w nich poziom limfocytów zdarzają się też chyba przy białaczce (nie tej zakaźnej), ale nie wiem jak bardzo muszą być ponad normę, i jak wyglądają inne parametry, żeby podejrzewać tę chorobę, więc nie traktuj tego, co napisałam jako istotnej wskazówki, tylko ewentualnie jako coś o co można podpytać weta. A co powiedziała wetka na te wyniki? Czym tłumaczy przekroczone normy?

Co do cukru - cukier może się znacznie podnieść przy podawaniu ogłupiacza. Moja kotka miała kiedyś zbadany cukier pod narkozą i był bardzo podniesiony, podczas gdy wynik badania cukru robionego "na żywca" był idealnie w normie.

Odnośnie wyników testu na FIPa - należy pamiętać, że większość testów na FIPa polega jedynie na oznaczeniu obecności przeciwciał na koronawirusy, które są takie same dla mutacji (czyli FIPa) i dla zwykłej infekcji koronawirusami, z którymi jakieś 90% kociej populacji miało kontakt. W związku z tym te testy na ogół wychodzą dodatnio, chociaż wcale nie oznaczają FIPa - koniecznie musisz o tym pamiętać, żeby się nie załamać, jeśli test wyjdzie dodatni.
Są już jakieś testy bardziej wiarygodne, ale są robione bardzo rzadko (nie wiem, czy w ogóle są robione w Polsce) i też nie dają 100% pewności.

Czy we krwi były oznaczone albuminy i białko ogólne?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 05, 2008 8:17

galla - białko i albuminy też w porządku, jeszcze dodatkowo był mocz kocurka dokłądnie przebadany-jest dobrze

Gucio jednak nie ma cukrzycy :ryk: , to był ogłupiacz i bardzo silny stres

w środę byłam z nim na pobraniu krwi "na żywo" (trzymaliśmy o we czwórke, a i tak uzarł weta jednego 8O ) i cukier wyszedł w normie, mimo, że kot był napradwe wściekły!

dziś mają byc wyniki FIP-a, nasza wetka wysyła próbki do laboratorium do Wa-wy i mówiła, że to jest ten test, który określa, czy jest zmutowany wirus, czyli FIP

co do białych krwinek-wetka mówi, ze jest to najprawdopodobniej wynik tego silnego stanu zapalnego w oczach i za jakiś czas mamy powtórzyć badanie, żeby zobaczyć czy to spada, a poza tym kocio ma jeszcze troszke kataru (oba zresztą mają, Zula sie zaraziła)

Gucio ogólnie czuje się dobrze, ma apetyt, tabletki zjada aż miło :D

no i prawie przestał mi wszystko obsikiwać (prawie, bo wczoraj była jedna wpadka na łóżku :twisted: )

oczka zakrapiamy cały czas, ja mam wrazenie, ze te skrzepy powoli schodzą, widac już teczówke na obrzezach oka, a wcześniej była cała przykryta

galla a z tą białaczką, to sa mozliwe jakieś inne badania do zrobienia, zeby to okreslić?
bo ja juz nie wiem na co jeszcze moge go przebadać.... :?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon maja 05, 2008 12:11

Jeśli chodzi o białaczkę szpikową czy też limfatyczną to nie wiem, jakie się robi badania - nie znam się na tym.
Ale tak teraz myślę, ze podniesione leukocyty i limfocyty to zwykła odpowiedź organizmu na infekcję.

Co do testu na FIPa - nie mam przekonania, że w Warszawie robią test, który odróżni wirusa zmutowanego od niezmutowanego :wink: Na całym świecie mają z tym poważne problemy. Wiem, że na Akademii Rolniczej we Wrocławiu oznaczają jakieś miano wirusa - ale chyba też chodzi o niezmutowanego koronawirusa. Natomiast jakieś tam miano tego niezmutowanego może świadczyć, że jest też obecny zmutowany, czy jakoś tak - nie wiem dokładnie, nie chcę wymyślać :wink:
Na stronie Feline Advisory Bureau podają, że nie ma testu do oznaczania FIPa. W ogóle. Podają, że można oznaczyć jedynie przeciwciała na koronawirusy, ale te testy nie rozróżniają, czy przeciwciała są wytworzone na koronawirusa czy jego mutację. Podają też, że te testy nie są specjalnie użyteczne w diagnostyce FIP: http://www.fabcats.org/owners/fip/info.html

Piszę to, żebyś się nie załamywała, jeśli test wyjdzie dodatni :wink: U 90% kotów wyjdzie dodatni, a to wcale nie oznacza FIPa.

Chili pisała na forum o testach, które dają pewność, więc ewentualnie trzeba by pogrzebać w wątkach Chili. Ale nie wydaje mi się, żeby te 100% testy były wykonywane w Polsce :wink: W Warszawie raczej nie są, bo nasi weci na pewno by z tego korzystali.

A tak w ogóle to podziwiam Twój optymizm w obliczu niekastrowanego kocura lejącego po domu :lol:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 05, 2008 13:34

galla to mnie zdziwiłaś z tym fipem-byłam przekonana, ze to mozna oznaczyć, tym bardziej, ze rozmawiałam o tym z wetką, bo pytałam właśnie, czy to można rozróżnić "zwykłego" koronowirusa od zmutowanego...spytam jeszcze raz dzis co to dokładnie będzie za wynik

boje się troche tego wyniku, ale panikować nie będę :wink: w zeszłym tygodniu przeżyłam 2 dni, najpierw juz miała byc iałaczka, a za chwile była cukrzyca, więc już się uodporniłam troche na te diagnozy wszystkie :wink:

ćwicze cierpliwość, a raczej Gucio ćwiczy moją z tymi siuśkami :twisted:

żeby on siusiał tam gdzie są kafelki, wykładzina też juz lepsza niz łóżko :wink:

w przyszłym tygodniu chce juz umówić kastarcje, bo troche się sama boję, jak on podchodzi do mnie, ociera się i nagle pojawia się drgający ogon.... 8O

tylko dalej nie wiem, co mu spowodowało taki stan tych oczu...meczy mnie to, ze może coś jescze można spawrdzić, a ja nie wiem co... :?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto maja 06, 2008 8:08

galla oczywiscie miałaś rację z tym koronowirusem...ja rozmawaiłam na ten temat z wetką z mojej lecznicy, ale nie tą "główną" że tak powiem i chba sie nie zrozumiałysmy....bo tak mi właśnie tłumaczyła konieczność wysłania próbek do Wa-wy, mówiła, ze przy zwykłym teście praktycznie zawsze wyjdzie wirus...a ten miał być niezwykły :evil:

no i Gucio wirusa ma, czyli nasza (juz właściwa) wetka mówi, ze oczka są wg niej od tego, FIP-a Gucio nie ma (no bo nie ma postaci klinicznej)-tak mówiła

czy można porobić jescze jakies badania, zeby sprawdzić, czy wirus nic innego nie uszkodził? oprócz badań krwi oczywiście

za bardzo Gucia pochwaliłam, wczoraj były 2 niespodzianki :twisted: ale mam tak wypraną wykłądzine dzieki temu,że mucha nie siada :lol: jakby ktoś miał problem z osikiwaczem, to pokecam płyn TUBA (żółta butelka-ja kupiłam w sprayu, ok.10 zł). Wczoraj wieczorem juz mi się skończył i jedną niespodzianke zmywałam vanishem...śmierdzi nadal, nie pomógł maskol ani vitopar, a po tej tubie naprawde znika zapaszek

Gucio wczoraj pierwszy raz wpakował mi się do łóżka-Zula oburzona, ja też zestresowana, no bo nasika, czy nie... :roll: delikatnie go wywabiłam z łóżeczka (rc działa :wink: ), poszliśmy spać....rano sie budze, a on koło mnie :lol: ale mnie nie oblał na szczescie :D

dziś jedziemy na zastrzyk p/zapalny, a w czwartek...tniemy jajka :dance:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto maja 06, 2008 9:26

Niezmutowany koronawirus nie uszkadza oczek, może powodować lekką biegunkę, lekko podniesioną temperaturę, ale koty bardzo szybko radzą sobie z tymi objawami.

Co do samego FIPa - w zasadzie nie ma badan, które mogłyby jednoznacznie określić, czy kot ma tę chorobę, czy nie. Trzeba na pewno monitorować krew - czy nie ma anemii, jaki jest poziom limfocytów, poziom białka całkowitego i albumin, stosunek albumin do globulin, funkcje wątroby.
Tyle że zmiany w tych parametrach mogą równie dobrze oznaczać inne choroby, infekcje, czy też mogą być powodowane jakimś osłabieniem.
Można zrobić USG jamy brzusznej, ze szczególnym uwzględnieniem obecności nawet śladowych ilości płynu i stanu otrzewnej - ale znowu - płyn może pojawiać się z różnych powodów, tak samo czasem na otrzewnej mogą być jakieś ogniska zapalne, więc badanie nie jest rozstrzygające. Do tego USG musi być zrobione na naprawdę dobrym sprzęcie, a zwłaszcza u bardzo dobrego fachowca.
Niestety - diagnostyka w przypadku tej choroby jest mocno ograniczona ze względu na specyfikę choroby.
Ale to tak ogólnie do Twojej wiadomości, bo nie ma co się martwić na zapas i szukać na siłę :wink:
Po prostu co jakiś czas trzeba robić kontrolne badania (jak każdemu zwierzakowi) i już.
A teraz czekać z utęsknieniem na kastrację :wink:

Tak mi przyszło jeszcze do głowy, czy Gucio miał mierzone ciśnienie krwi? Bo może on ma po prostu wysokie ciśnienie i stąd wziął się wylew w oku?

No i gratuluję niezalanej pościeli :lol:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 06, 2008 11:33

właśnie wróciłam od weta, byliśmy na tym zastrzyku

kastarcja jednak przeniesiona o 1,5 tygodnia, bo wetka wczoraj zapomniała, ze dziś ten zastrzyk, jak się umawiałysmy i mówi, ze lepiej odczekać, bo moze się gorzej goic po tym zastrzyku. Kupiłam od razu zapas płynu do wykładziny i jakoś przeżyje :twisted:

galla znów nieprecyzyjnie sie wyraziłam :oops: , nie widać u Gucia tej wysiękowej postaci fipa, usg miał robione w szpitalu, czyli ponad 2 tyg temu i jest ok

mam przed sobą ten wynik (z Laboklinu w Wa-wie) i jest tak:

przeciwciała dla wirusa Corona miano: 1:400

omówienie: maina od 1;400 i ponad towarzyszą często fip, miana poniżej 1;100 zazwyczaj nie towarzyszą fip...

dobija mnie to często, zazwyczaj, ja jestem umysł ścisły, lubie tak albo nie :twisted:

ciśnienia nie miał badanego, były dwie próby, jak już bł po szpitalu (aparat mają), ale on dostaje takiego nerwa u weta, ze to sie mija z celem... mają póbować jak bedzie cały dzień u nich w zwiazku z kastracją

tak bede robić, raz na pół roku (starczy?) badania krwi i bede go obserwować, no bo chyba nic więcej nie moge... :?

na tym wyniku też jest napisane o białkach, anemii itp. ale on wyniki ma ok, no poza tymi białymi krwinkami

mam nadzieje, że jak zrobimy wyniki za jakiś czas, to one spadną

galla, a czy dobrze mu zrobi podawanie beta-glukanu?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto maja 06, 2008 11:52

milenap pisze:dobija mnie to często, zazwyczaj, ja jestem umysł ścisły, lubie tak albo nie :twisted:

ooo, właśnie, podpisuję się obiema ręcami i nogami :wink:
Też tego nienawidzę - przeważnie, na ogół, często, zdarza się, zazwyczaj :?
Bo to kurde oznacza wszystko i nic jednocześnie.
Co by nie było, jest w zasadzie prawidłowo :evil:

Co do beta-glukanu - chyba bym się wstrzymała z tym, jeśli on jest w dobrej formie. Nie ma co go faszerować lekami, nawet tymi podnoszącymi odporność, bez wyraźnej potrzeby. Dostaje leki, czuje siędobrze, nie ma co na siłę mu tej odporności podnosić, żeby nie przedobrzyć. Ja bym mu ewentualnie jakichś zwykłych witamin dała- jakiejś kociej pasty z witaminami czy tabletek-cukierków Gimpeta. Tak mi się wydaje.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 40 gości