BANDA KULAWEGO 9 - PROŚBA O ZAMKNIĘCIE WĄTKU:)))))))))))))))

» Nie lis 25, 2007 11:52

Dorota pisze:
CoToMa pisze:
Dorota pisze:
CoToMa pisze:
skaskaNH pisze:
CoToMa pisze:Podusie to ja UWIELBIAM! Mniam!
To sie przypadkiem nie nazywa fetyszyzm?

Jak zwał, tak zwał.
Podusie i tak cudne są. Różowe i czarne tyż

Tak!
I rozowe z czarna plama na srodku srodstopia tez.
Mru ma taka.

Pewnie, że łaciate podusie też są bossskie i mniam!

To nie jest laciatosc.
To zaprogramowany z Gory symetryczny czarny
kleks na rozowym

Ewentualnie może być zaprogramowany symetryczny różowy kleks na czarnym

» Nie lis 25, 2007 12:12

Witam w niedzielne poludnie !!!

Skoro już o podusiach mowa to też je uwielbiam w dowolnym odcieniu ale zato noski - różowe :1luvu:

» Nie lis 25, 2007 12:13

u nas różowych nosków zdecydowany deficyt, ale różowych poduszeczek nakprapianych troszkę się znajdzie

» Nie lis 25, 2007 12:18

bubor pisze:Witam w niedzielne poludnie !!!
Skoro już o podusiach mowa to też je uwielbiam w dowolnym odcieniu ale zato noski - różowe

Mój Myszak ma różowy nosek

» Nie lis 25, 2007 12:41

A moje nie mają różowych nosków

.... Azik ma łaciaty :lol:

, też chyba obleci ?

» Nie lis 25, 2007 12:43

U mnie każdy ma inny nosek - Joachimek ma różowy

Gaja czarny a Morfeusz czekoladowy... mniam

» Nie lis 25, 2007 13:05

A u nas od kilku dni jest panna z nieco różowym noskiem :wink:

» Nie lis 25, 2007 13:07

bubor pisze:A u nas od kilku dni jest panna z nieco różowym noskiem

Z takim rudawym wykonczeniem, slicznota Obrazek

» Nie lis 25, 2007 13:08

Cudo maleńkie :love:

» Nie lis 25, 2007 13:09

Pięknotka

» Nie lis 25, 2007 13:16

Idę robić udka na obiad.... Ciekawe, czy mi wyjda chrupiące, jak ziemowitowi.... Kucharka ze mnie jak z koziej..trąbka.... No ale próbuję...czasami

» Nie lis 25, 2007 15:06

Bubor, ale cudny nosek ma ta Twoja kicia :love:

ale on taki bardziej rudo-ceglasty

U mnie nosów dostatek we wszelkich wariantach kolorystycznych: różowe, czarne, rude, ceglasto-rude... brakuje tylko różowego z czarnym

Noski są mniam mniam :love:

a to miejsce tuż nad noskiem to moglabym cmokac i cmokac, ku wiekiemu zniesmaczeniu samych zainteresowanych z wyjątkiem Niuni, ktora to autentycznie lubi.

» Nie lis 25, 2007 16:26

ja też kocham całować noski i pysie bez względu na kolorystykę. Niestety, w mojej gromadce są to wielce znienawidzone pieszczoty. Żaden gad paskudny nie lubi całowania w pysio. :evil: