
Dzięki..

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewusek pisze:do tej pory na konto wplynelo 260 zl - wplacajacym bardzo dziekuje
Nie odzywalam sie wczoraj bo jezdzilam po lecznicach z rtg i pytalam o ceny, wrocilam do domu o 23...
Sprawa wyglada nieciekawie, bo jeden z lekarzy zauwazyl dodadkowo pekniecie wzdluż kości piszczelowe, nadwichniecie stawu skokowego i odłamki śrutu !!! Czyli ktos z wiatrowki strzelal do rudzielca
Bylam u poleconych przez Was lekarzy albo w lecznicach i ceny ksztaltuja sie tak:
- Fieldorfa - minimum 600 zl,
- Bialobrzeska - 700 zl + środki opatrunkowe
z jednym lekarzem sie minelam (dr Wisniewski) i nie wiem ile on by policzyl, dzisiaj zadzwonie bo jedna pani wet ogladala ten rtg i zda mu relacje a on podejmie decyzje.
Jeszcze czekam na wiesci od znajomego, moze uda sie podciagnac kotka pod program ochrony kotow bezdomnych na Ochocie.
U kocurka tez wczoraj bylam, przynioslam mu chrupki - jadl z rekiJest takim slodziakiem, przymilakiem, ze najchetniej zabralabym go do domu i rozpieszczala ale musialby przejsc bitwe z moimi kotami, ktore tez czuja sie zaniedbywane w przytulanie odkad jest u nas sunia KARAT na tymczasie...
Ewusek pisze:do tej pory na konto wplynelo 260 zl - wplacajacym bardzo dziekuje
Nie odzywalam sie wczoraj bo jezdzilam po lecznicach z rtg i pytalam o ceny, wrocilam do domu o 23...
Sprawa wyglada nieciekawie, bo jeden z lekarzy zauwazyl dodadkowo pekniecie wzdluż kości piszczelowe, nadwichniecie stawu skokowego i odłamki śrutu !!! Czyli ktos z wiatrowki strzelal do rudzielca
Bylam u poleconych przez Was lekarzy albo w lecznicach i ceny ksztaltuja sie tak:
- Fieldorfa - minimum 600 zl,
- Bialobrzeska - 700 zl + środki opatrunkowe
z jednym lekarzem sie minelam (dr Wisniewski) i nie wiem ile on by policzyl, dzisiaj zadzwonie bo jedna pani wet ogladala ten rtg i zda mu relacje a on podejmie decyzje.
Jeszcze czekam na wiesci od znajomego, moze uda sie podciagnac kotka pod program ochrony kotow bezdomnych na Ochocie.
U kocurka tez wczoraj bylam, przynioslam mu chrupki - jadl z rekiJest takim slodziakiem, przymilakiem, ze najchetniej zabralabym go do domu i rozpieszczala ale musialby przejsc bitwe z moimi kotami, ktore tez czuja sie zaniedbywane w przytulanie odkad jest u nas sunia KARAT na tymczasie...
Ewusek pisze:on jest na Osowskiej 84B, lecznica jest czynna od 8.30 do 20.30.
Jakbys poszla to powolaj sie na mnie czyli Ewe Kutner
Ewusek pisze:praga pld
Ewusek pisze:to moze sie tam spotkamy ?
ja moge byc od 17.30
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, pibon i 36 gości