MILAGRO szylkretowy cud mniemany w DOMKU szczesliwa!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 19, 2006 20:49

Czekamy na nią z niecierpliwością:)

Line

 
Posty: 204
Od: Pt paź 28, 2005 11:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 19, 2006 21:06

:dance2: :dance: :dance2: :dance:
Yeahhh!
Kicia, kumpleka schroniskowa Bolero ma domek!
Ale się szczęście do tych koteczków uśmiechnęło!
Jupppi!
To ja tak trzymam kciukasy za inne koteczki, niech im się też tak szczęści!
Proszę o dobre fluidy, hehe!
Jedyna taka fanka kotów... ;-)
Obrazek

Kajol

 
Posty: 140
Od: Pt kwi 07, 2006 16:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 19, 2006 22:04

to dobre wiesci, trzymam kciuki za Szylkreteczke
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw kwi 20, 2006 19:09

Czekamy na wieści i obiecane foteczki:)

Line

 
Posty: 204
Od: Pt paź 28, 2005 11:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 20, 2006 20:24

starych fotek nie dam, bo nie wyszly :( ciemne, bez koloru i bez wyrazu
ale mam swieze :)

MILAGRO jest w domku, siedzi w lazience
przez pol dnia nie wypuszczalam jej, od 4 godzin klapka w drzwiach jest otwarta - ona nie wychodzi, za bardzo sie boi.
ale to nic, poczekamy, zobaczymy, jestem dobrej mysli
Niełatwo uratować świat. Uratować jedno życie jest bardzo łatwo.

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Czw kwi 20, 2006 20:36

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

jest przesliczna :D

niestety, troszke wyliniala, ma lysawy zadek - wyrazne objawy grzybicy, ale przeciez z tym sobie poradzimy
uszy brudne, ale bez swierzbu, poczyszcze przez dni pare, mam nadzieje ze nie ma zadnej infekcji bakteryjnej
troche siapi noskiem
poza tym jest przerazona - podobno podczas szczepienia p wsciekliznie i osluchiwania plucek zachowywala sie jak dzikuska (??)
no nie wiem, pol godziny pozniej bylam z nia u mojego weta - byla bardzo spokojna (co nie znaczy wyluzowana i przymilna, o nie) dala sobie wyczyscic uszy, przyciac pazurki, osluchac sie pozwolila, pdac szczepionke p grzybicza..

moim zdaniem beda z niej ludzie ;)
Line, jestesmy w kontakcie, na biezaco, codziennie albo prawie bede relacjonowac na forum co u nas slychac :) :)
Niełatwo uratować świat. Uratować jedno życie jest bardzo łatwo.

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Czw kwi 20, 2006 21:24

o rany... tamte foty to pikuś.. ona jest cudna :1luvu:
i tak sie ciesze ze znalazla dom... o rany... ale sie ciesze.. az by sie potańczylo z radości.. o tak.. :dance: :dance: :smiech3:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Czw kwi 20, 2006 21:41

adoptujkotazeschroniska pisze:o rany... tamte foty to pikuś.. ona jest cudna :1luvu:
i tak sie ciesze ze znalazla dom... o rany... ale sie ciesze.. az by sie potańczylo z radości.. o tak.. :dance: :dance: :smiech3:

To potańcujmy :wink: :smiech3:
:dance2: :dance2:

Line :love: :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt kwi 21, 2006 12:10

Ale piękna...:) :1luvu:

Line

 
Posty: 204
Od: Pt paź 28, 2005 11:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 21, 2006 18:48

Co dziś u małej piękności?

Line

 
Posty: 204
Od: Pt paź 28, 2005 11:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 23, 2006 16:25

pomalutku sie rozkrecamy
drugiego dnia, czyli w piatek, rudo-brutnatny lebek wychylil sie z okienka w drzwiach lazienkowych

(nareszcie, bo przez cala dobe moje kociszcza nie chodzily do kuwetki wstydzac sie nowej ;))

wychylil sie i zniknal
potem wychylil sie jeszcze raz, a za nim reszta kota
i zaczelo sie niesmiale zwiedzanie mieszkania

najpierw do pokoju, gdzie siedze przy kompie, zobaczywszy mnie umknela, ale niespiesznie
poszla do drugiej izby i zaszyla sie w kanapie - tam gdzie i inne koty zazwyczaj azyl znajduja
tego dnia kilka razy zmieniala miejsce z kanapy do lazienki i z lazienki do kanapy, nie mogac sie zdecydowac gdzie bezpieczniej
Niełatwo uratować świat. Uratować jedno życie jest bardzo łatwo.

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Nie kwi 23, 2006 21:19

Ależ super wiesci :D :D :D
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon kwi 24, 2006 13:29

Kochane maleństwo:)

Line

 
Posty: 204
Od: Pt paź 28, 2005 11:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 27, 2006 10:32

:lol:
Kurcze, Frida, ale to jest piękność nie kot!
Tak czytam wieści o niej i łezka się w oku kręci...mają z Bolerem szczęście, co?
Dobrze, że się tak ta pięknotka oswaja, świetnie, że ma dom...co za radość!
AAAAACH!
Milagro, masz pozdro od Bolo ;-)
Jedyna taka fanka kotów... ;-)
Obrazek

Kajol

 
Posty: 140
Od: Pt kwi 07, 2006 16:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 27, 2006 16:16

i bylo tak:
stopniowo zaczelam przylapywc ja na zwiedzaniu, a to w roznych punktach mieszkania, w roznych miejscach i na roznych sprzetach, weszącą lub odpoczywającą, czujnie jeszcze....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

od drugiego dnia kuweta jest regularnie w uzyciu i nie zdarzyly sie wpadki
jedzonko wymiatane jest reguarnie, coraz czesciej rowniez wowczas, gdy patrze, nie tylko pod oslona nocy
coraz czesciej MILAGRO przybiega do kuchni gdy zwabione moja krzatanina pojawiaja sie tam inne koty
nie przepada za sucha karma, zjada jej niewiele i tylko biorac przyklad z pozostalych zwierzakow, za to palaszuje puszeczki wszystkie rodzaje, z upodobaniem wielkim - filet z morszczuka oraz domowej roboty mieszanke mies z marchewka; nie zna witaminek
Niełatwo uratować świat. Uratować jedno życie jest bardzo łatwo.

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Sigrid i 54 gości