***wanilkowe koty- Śrubcia i Maleńtas :) wywrotowe koty :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 22, 2005 9:29

E, 1 cm! Jednym centymetrem bym się nie martwiła.

Tylda tak z 8 cm tasiemki połknęła :oops:

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 22, 2005 9:34

ooooo biedna -jak ona to przełknela??

a potem jeszcze w drugą stronę 8O

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 22, 2005 9:42

wanila pisze:ooooo biedna -jak ona to przełknela??

a potem jeszcze w drugą stronę 8O


W drugą nie, wyszło górą :wink:

Aaaa. teraz zrozumiałam :smiech3:
Nie wiem jak, ja widziałam tylko efekt ;)

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 22, 2005 10:58

Ja mam teraz na podlodze tak z piec myszek i zadna nie ma ogonka :oops:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro cze 22, 2005 11:19

u mnie myszki w pierwszej kolejności są pozbawiane ogonków :wink:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Śro cze 22, 2005 11:21

tu nie chodzi o pozbawianie ogonków ;)

tylko o to gdzie ten ogonek jest :D

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 22, 2005 11:33

wanila pisze:tu nie chodzi o pozbawianie ogonków ;)

tylko o to gdzie ten ogonek jest :D


To jest jedna z TYCH spraw.... :roll:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro cze 22, 2005 11:50

moj klaczek kiedys w nocy mi obgryzl troczki od ...swetra...zakladam rano sweter a tam....nie ma troczkow...
...pozniej je znalazlam...ale narobilam paniki i mezowi kazalam to cos ogladac pod lupa bo myslalam ze to "obcy"..a to sie znalazly moje troczki...hehehehe klaczek mi je..ze tak powiem zwrocil...
nigdy nie jest zle..jezeli moze byc gorzej ;-)
Obrazek

Samefusy

 
Posty: 715
Od: Śro gru 08, 2004 12:06
Lokalizacja: dom na końcu świata

Post » Śro cze 22, 2005 13:13

wanila pisze:tu nie chodzi o pozbawianie ogonków ;)

tylko o to gdzie ten ogonek jest :D


no dla mnie sprawa jest jasna :) ogonek jest w kocie :wink:
napisałam to z myślą iż mój kocurek zjada wszystkim myszkom ogonki, ale jeszcze mu to nie zaszkodziło..
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Śro cze 22, 2005 13:19

no kot powinien zjadać myszkom nie tylko ogonki ;)

dzieki dziewczyny trochę mnie uspokoiłyście, pewnie nie takie rzeczy jeszcze Śrubcia wsunie :D

a wlaśnie, dzis pierwszy raz jej dałam surowego kurczaczka, ale szamała :D
chciała więcej, ale jak na pierwszy raz wystarczy

moze razem z kurczaczkiem wylezie ogonek myszki :smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3:

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 22, 2005 13:55

wanila pisze:


a wlaśnie, dzis pierwszy raz jej dałam surowego kurczaczka, ale szamała :D
chciała więcej, ale jak na pierwszy raz wystarczy



mój jak czuje kurczaka surowego to wpada w amok i mało mi nóg nie połamie przy ocieraniu :) baaaaardzo nachalny jest :D ale i tak go kocham najbardziej :love:

maggie.kotka

 
Posty: 179
Od: Pon mar 21, 2005 11:09
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro cze 22, 2005 15:40

pisz wanila pisz, ja czytam bardzo łapczywie :D
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 22, 2005 15:47

Funia notorycznie pozbawia ogonków nowo przybyłym myszkom- zabawkom.
I nigdy żaden z ogonków się nie odnalazł.
Pociesza mnie fakt, że jest to produkt naturalny- ze skóry.
Bo gadzina już by miała płukany żołądek.

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 22, 2005 16:11

Nika Łódź pisze:pisz wanila pisz, ja czytam bardzo łapczywie :D


tia, czytasz i czytasz a ja nie wiem czy dobrze piszę, czy źle... :twisted:
a jak w końcu podsumujesz? :strach:

;)

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 22, 2005 16:18

i znowu mnie Srubcia ochrzaniła, że zamiast do domu to ja jeszcze do sklepu, a ona czeka......;)

a potem obie z Wanilką szukałyśmy jej 20 minut, na naszych 18m2 - kot zginął, szok!! Ale jak zginął, gdzie? Dopiero biegała za myszą.....
Wołamy,Śrubciamy, kiciamy....nic

w końcu się odezwała, łaziłam na czworaka i nasłuchiwałam...
była w szafce z ciuchami mojej małej....
Wanilka się przebierala i zostawiła otwartą szafkę, a ja wchodząc do pokoju ją zamknęłam.......z Kicią :D
wylazła zdziwona i oczywiście z prentensjami :twisted:

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 55 gości