Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
haaszek pisze:Rano tylko pięć stopni na termometrze. Rześko to mało powiedziane . Mały pół nocy przespał pod kołdrą, bo widać za zimno mu było przy uchylonym oknie.
Ale widocznie ta temperatura mu odpowiada, bo od rana szaleje po podwórku. Sam z siebie galopuje i czai się na randomowego przeciwnika. Czasem tym przeciwnikiem jest Masza, czasem Kotek, czasem miś Maszy a czasem przeciwnik jest wyimaginowany Energia go roznosi - próbował zapakowac się do pudeł z literami, które Siwy z Tomaszkiem zabierali na montaż, potem szalał w wielkich worach przywiezionych przez klienta.
Kupiłam mu nową obróżkę i biega w niej zamiast w szelkach, więc pewno czuje się bardziej swobodny
haaszek pisze:Kotek siada wtedy pod drzwiami i jęczy, na co przybiega młody, skacze na klamkę, otwiera mu drzwi i obaj idą rządzić w Bapci pokoju.
haaszek pisze:Też mieliśmy wywiesic kartkę PRACA W TERENIE i pojechać na grzyby na Roztocze, ale poczucie obowiązku zwyciężyło. Trzeba pracować A poza tym strach, że znów z tego Roztocza jakiegoś zwierzaka przywieziemy
NAzbierałaś przynajmniej coś? Watro było marznąć?
MAZ pisze:Tydzień bez Kotka i Echa to tydzień stracony. Czekamy na wieści.
Sa takie portale np Echo Warszawy. Proponuje Echo Echa. Koniecznie ze zdjęciami.
Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Franciszek1954, Lifter, Meteorolog1 i 71 gości