Ewa L. pisze:Piękny wierszyk i taki prawdziwy.
Piękny i wzruszający.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewa L. pisze:Piękny wierszyk i taki prawdziwy.
Ewa L. pisze:Gosiagosia pisze:Ewa L. pisze:Piękny wierszyk i taki prawdziwy.
Piękny i wzruszający.
Tak Gosiu.
Gosiagosia pisze:Ewa L. pisze:Gosiagosia pisze:Ewa L. pisze:Piękny wierszyk i taki prawdziwy.
Piękny i wzruszający.
Tak Gosiu.
Mocno Cię przytulam, życzę dużo zdrowia
Buziaki
Ewa L. pisze:Polutek powoli wraca do siebie. Śpi ze mną na poduszce ale ani razu nie weszła na duży drapak gdzie Zuzia lubiła spać ani do szafy choć do tej pory ścigały się która pierwsza zajmie miejscówkę w transporterku stojącym w szafie. Sypia albo w budce na balkonie albo na małym drapaku.
W zeszłym tygodniu Pola mnie bardzo zaniepokoiła. Wchodziła do kuwety jednej, drugiej i trzeciej , przykucała ale nie robiła siku lub czasami tylko po parę kropli. Działo się tak najczęściej rano i wieczorami a w ciągu dnia było ok. Postanowiłam ją obserwować zanim pojedziemy do weta bo nie sprawiała wrażenia jakby robienie siku sprawiało jej ból. Na dzień dzisiejszy nie ma już problemów z siusianiem. Pije , je i siusia normalnie . Myślę , że to na tle stresu.
Ewa L. pisze:Polutek powoli wraca do siebie. Śpi ze mną na poduszce ale ani razu nie weszła na duży drapak gdzie Zuzia lubiła spać ani do szafy choć do tej pory ścigały się która pierwsza zajmie miejscówkę w transporterku stojącym w szafie. Sypia albo w budce na balkonie albo na małym drapaku.
W zeszłym tygodniu Pola mnie bardzo zaniepokoiła. Wchodziła do kuwety jednej, drugiej i trzeciej , przykucała ale nie robiła siku lub czasami tylko po parę kropli. Działo się tak najczęściej rano i wieczorami a w ciągu dnia było ok. Postanowiłam ją obserwować zanim pojedziemy do weta bo nie sprawiała wrażenia jakby robienie siku sprawiało jej ból. Na dzień dzisiejszy nie ma już problemów z siusianiem. Pije , je i siusia normalnie . Myślę , że to na tle stresu.
MaryLux pisze:za Tęczowym Mostem
milion kotów biega
czarne, bure, rude -
każdy - mój kolega
Burza w dole straszna
chmury deszczem płaczą
lecz na koniec tęcze
szlak nadziei znaczą
Kiedy nad dachami
naszych domów stają
ludzie patrzą w niebo
koty im machają
Użytkownicy przeglądający ten dział: amumu, Anna2016, Fatka, Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Nul, pvpm, zuza i 36 gości