tom 7. Sabinka Szara i Leon II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 26, 2016 16:41 Re: Po raz 7. Sabinki

Dokarmiam Bialasa, usiluje wymienic w domu powietrze na to zewnetrzne, bo tam jest chlodniej ;) I ogladam serialik z Matthew Macfadyenem, czyli cudownym Atosem :)
Biedna Szara wreszcie wyszla spod szafki, schowala sie pod nia w kuchni ze strachu przed burza. Teraz zjadla i sie myje.

Lubie upal, ale to co bylo dzisiaj to nawet dla mnie bylo za duzo...
Jestem pewlna podziwu dla kotkow, ze nie rozpinaja futerek.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87677
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie cze 26, 2016 16:45 Re: Po raz 7. Sabinki

No kociaki sa biedne. Najlepsze lekarstwo to ciemny kąt albo chlodne kafelki.

Maz mozliwosc zrobienia "przeciagu":>

Wyglaskaj je odemnie :)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie cze 26, 2016 16:55 Re: Po raz 7. Sabinki

U mnie dzisiaj deszczowo, ale wczoraj było piekiełko.
Zastanawiam się nad ogoleniem najbardziej futrzastego...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie cze 26, 2016 17:10 Re: Po raz 7. Sabinki

Mam wszystkie okna z jednej strony, wiec o przeciag trudno, ale wstawilam w drzwi nibybalkonowe wiatrak, zeby nawiewal z zewnatrz. Postawilam go na dole, no bo skoro cieple powietrze leci do gory to powinno pomoc. Na razie schlodzilo sie o 1 stopien...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87677
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie cze 26, 2016 18:25 Re: Po raz 7. Sabinki

Dobry pomysł. Miałam ten sam problem na starym mieszkaniu i ten sam patent.

Polecam klimator nie mylic z klimatyzatorem. Taki wiatrak a pod spod daje się kostere lodu i wieje chlodniejszyn powietrzem. Kosztuje ok 200 zl
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie cze 26, 2016 22:23 Re: Po raz 7. Sabinki

Wczoraj w nocy ustawiłam w pokoju dwa wentylatory,Nie dało sie inaczej zasnąć.Po burzy zdecydowanie chłodniej

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Śro cze 29, 2016 11:10 Re: Po raz 7. Sabinki

Na razie nawet wydatek rzedu 200 zl to dla mnie za duzo. Leczenie Molly bylo wyczerpujace finansowo, a potem do tego doszla diagnostyka Bialej. Na szczecie koty nie narzekaja za bardzo, a ja jestem cieplolubna. Oczywiscie 36 stopni w cieniu nawet mnie przeczolguje, ale Bialas nadal sie kokosi na kanapie albo w kocykach, a Szara co najwyzej sie wyciaga na kafelkach. Ale zadna nie dyszy, nie ma goracej glowy uszek. Moze dlatego, ze u nas prawie wcale nie ma slonca :( To polnocny zachod i promienie dochodza po 17 dopiero...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87677
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro cze 29, 2016 14:42 Re: Po raz 7. Sabinki

Też jestem tak spłukana finansowo, że nawet na rolety nie mam :placz: A mieszkanie mam od południa. Całe :mrgreen:
Jak szukałam, to północna wystawa była jednym z powodów wykluczenia oferty. Mam mieć jasno i słońce. I mam... :roll: W związku z czym, w ten najgorętszy dzień tamtego tygodnia miałam w domu 36 st. Też jestem ciepłolubna zdecydowanie, ale co przesada to przesada :evil: A jeszcze musiałam rozpakowywać kartony z ksiązkami, bo akurat kolega przywiózł regał i nie mogłam.. no, nie mogłam czekać :lol:
Żaden kot też nie dyszał ani nic z takich zachowań, a jak próbowałam je -fizycznie :mrgreen: - namówić na położenie sie na kaflach w przedpokoju, to się wypięły na taką propozycję.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25335
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 29, 2016 14:56 Re: Po raz 7. Sabinki

Mam szczęście mieć okna z różnych stron świata, a i tak skwierczymy wesoło. Dużo śpimy, bo nam mózgi się przegrzewają. A moje kociki są skrajnie kudłate... Moczę im futerka kapiącą ręką i to trochę pomaga. Orbis słucha płyt gresowych.
Dobrze, Zuza, że Twoje kotki radzą sobie z gorącem. Że im mocno nie dokucza upał. :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Śro cze 29, 2016 22:10 Re: Po raz 7. Sabinki

Ja to nie powinnam sie wypowiadać...Moje koty znajdują w dzień ukojenie siedząc w zaroślach .W nocy w większości śpia na tarasie

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Sob lip 02, 2016 11:14 Re: Po raz 7. Sabinki

zuza pisze:Na razie nawet wydatek rzedu 200 zl to dla mnie za duzo. Leczenie Molly bylo wyczerpujace finansowo, a potem do tego doszla diagnostyka Bialej. Na szczecie koty nie narzekaja za bardzo, a ja jestem cieplolubna. Oczywiscie 36 stopni w cieniu nawet mnie przeczolguje, ale Bialas nadal sie kokosi na kanapie albo w kocykach, a Szara co najwyzej sie wyciaga na kafelkach. Ale zadna nie dyszy, nie ma goracej glowy uszek. Moze dlatego, ze u nas prawie wcale nie ma slonca :( To polnocny zachod i promienie dochodza po 17 dopiero...



Jesli jestes taka ciepłolubna, to zapraszam do nas na Bemowo :D
Południowy-zachód duży pokoj, kuchnia i mały pokój ... tropiki mamy
Od 10-ej rano w dużym pokoju (słonce jeszcze tu nie zagląda) mamy 31 stopni !!!
Na balkonie w cieniu tyle samo !!!
Mogę zrobic przeciąg, ale to jest ... tylko gorący powiew
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 02, 2016 12:15 Re: Po raz 7. Sabinki

Az tak cieplolubna to ja chyba nie jestem :lol: Chociaz dzis poszlam sobie pomaszerowac w pelnym sloncu i bardzo fajnie bylo :) Tylko dlaczego taka mokra wrocilam ;) Teraz w sumie tez jestem mokra bo sie psikam ze spryskiwacza do kwiatow chlodna woda :mrgreen:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87677
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob lip 02, 2016 12:53 Re: Po raz 7. Sabinki

Kotina pisze:
Jesli jestes taka ciepłolubna, to zapraszam do nas na Bemowo :D
Południowy-zachód duży pokoj, kuchnia i mały pokój ... tropiki mamy
Od 10-ej rano w dużym pokoju (słonce jeszcze tu nie zagląda) mamy 31 stopni !!!
Na balkonie w cieniu tyle samo !!!
Mogę zrobic przeciąg, ale to jest ... tylko gorący powiew


Mam podobnie !! Ale całość na południe więc mam od rana ok. 30 , teraz ponad. Ale coś podwiewa, jest pełno chmur i można się chłodzić nadzieją na deszcz :mrgreen: Ale jeszcze w tym roku nie potrzebowałam zimnego prysznica, mokrego ręcznika i innych spryskiwaczy :D
I ciągle sobie obiecuję, że już zaraz, na pewno.. te rolety :?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25335
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 02, 2016 13:39 Re: Po raz 7. Sabinki

Sabinki upalne

Szara na kocyku
Obrazek


Bialas w roli znaczka pumy, ona wazy 3,5 kilo, a ta skora na brzuchu udaje, ze dalej jest za gruba.
Obrazek

Bialasek na parapecie
Obrazek
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87677
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob lip 02, 2016 15:12 Re: Po raz 7. Sabinki

Slicznoy!! Alez one maja futro!!!
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: haaszek i 37 gości