Moje koty XVIII. Rysia [`]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 24, 2015 12:33 Re: Moje koty XVIII. Rysia już po operacji

Kciuki za Rysie! :ok: :ok: :ok:

Do najblizszej Ikei mam 60 km, wiec jezdze tam raz na ruski rok, chetniej zamawiam przez internet.
Moloch straszny, ale lubie ich wzornictwo, wiec aby sobie uproscic, ulatwic i przyspieszyc zakupy, scisle przestrzegam 2 zasad:
1. NIGDY nie jezdzic w piatki-soboty, gdy przewala sie i kotluje dziki tlum, w dodatku z obfitoscia dzieci :strach: -wtorki np. sa calkiem przyjemne, bo ludzi stosunkowow malo.
2. Wybrac sobie poszukiwane produkty na ich stronie netowej i wydrukowac liste zakupow, na ktorej automatycznie beda dodane nr referencyjne oraz umiejscowienie na planie sklepu-o wiele latwiej wszystko odszukac, a w ostatecznosci (gdy mimo wszystko nie mozna znalezc) mozna podetknac kartke komus z obslugi, bez koniecznosci skomlikowanego objasniania i tlumaczenia.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pon sie 24, 2015 12:52 Re: Moje koty XVIII. Rysia już po operacji

Muszę się przyznać, że lubię IKEA, ich pomysłowość, prostotę, kolorystykę. Zawsze coś wypatrzę i zastosuję u siebie. I również staram się bywać do południa z początkiem tygodnia. Częstsze odwiedziny molocha sprawiają, że nie jest tak strasznie :strach: część działów omijam, buszuję tylko w tych które budzą moje zainteresowania.
Za Rysię :ok: :ok: :ok:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 24, 2015 12:56 Re: Moje koty XVIII. Rysia już po operacji

casica pisze:
felin pisze:
meg11 pisze:U mnie też. Przecinak mości się na szafie i z góry jak mu wygodnie :evil: jak by nie mógł na dole na spanku.

Super :evil:
U mnie Lucek rzyga w biegu, a Ole kręci głową na wszystkie strony - rozrzut jest "dość spory" :mrgreen:

Farciara, puszczalska Klara czyli matka rodzona mojego nieodżałovanego Dracula, srała v locie :twisted: Jak tylko kolega vłączał odkurzacz skakała, a raczej przelatyvała z szafy na biblioteczkę, z biblioteczki na półki i tak dookoła Vojtek, a cały czas srając na rzadko :lol:

Taaa, po tygodniu tych atrakcji w zasadzie powinnam wyprać chodnik z korytarza ale, że ma on 7 metrów długości i jest to dość skomplikowana operacja, jakoś nie czuję natchnienia :roll:

Btw, we wrocławskiej IKEI da się wyjść z knajpy omijając sklep.
I potwierdzam - nie jeździ się tam w weekendy! Najlepiej we wtorek, środę do południa.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 24, 2015 13:16 Re: Moje koty XVIII. Rysia już po operacji

O IKEI potem, teraz w zupełnym przelocie chciałam poinformować, iż jestem kobietą spełnioną i szczęśliwą albowiem...
Ryszarda nasrała w przedpokoju :piwa: nie wyobrażacie sobie z jaką radością i satysfakcją sprzątałam kupę z podłogi :dance: :dance2:
Gdyby poczekała do jutra, pewnie strzeliłabym fotkę :roll:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 24, 2015 13:18 Re: Moje koty XVIII. Rysia już po operacji

Doskonale cię rozumiem...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sie 24, 2015 13:20 Re: Moje koty XVIII. Rysia już po operacji

:ryk: :ryk: :ryk:

Brawa dla dzielnej Rysi! :ok:

Nie ma to jak dlugo wyczekiwana kupa :201494 :201437
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pon sie 24, 2015 13:31 Re: Moje koty XVIII. Rysia już po operacji

niech żyje Ryszarda oraz jej wydalina! :ok:

co do marketów-molochów, owszem, szalenie irytujący jest panujący tam ścisk i hałas, ale z drugiej strony, niezmiernie mnie bawią zakupy w takich miejscach. Wchodzę wyluzowana, biorę koszyczek i sunę po oceanie zdziczałych dzieci, bab ganiających z obłędem w oczach i ich udręczonych mężów, czasem tylko wykonując slalom celem ominięcia jakiejś szczególnie upierdliwej ludzkiej rafy.
nie stresuję się, nie denerwuję, traktuję to jak zadziwiające widowisko ph "jak marketingowcy wytresowali sobie konsumentów".Jestem kompletnie odporna na sztuczki reklamowe i jeśli czegoś nie chcę, to nie kupię/nie zainteresuję się, choćby skały srały.

btw, w kwestii szukania ds dla małej znajdy leżę i kwiczę - kupiła mnie w pięć minut, chyba się potnę suchą bułką.... :/

KotkaWodna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2588
Od: Pon kwi 07, 2014 21:26
Lokalizacja: Dwie Rzeki

Post » Pon sie 24, 2015 13:40 Re: Moje koty XVIII. Rysia już po operacji

casica pisze:O IKEI potem, teraz w zupełnym przelocie chciałam poinformować, iż jestem kobietą spełnioną i szczęśliwą albowiem...
Ryszarda nasrała w przedpokoju :piwa: nie wyobrażacie sobie z jaką radością i satysfakcją sprzątałam kupę z podłogi :dance: :dance2:
Gdyby poczekała do jutra, pewnie strzeliłabym fotkę :roll:

:balony: :piwa:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 24, 2015 13:42 Re: Moje koty XVIII. Rysia już po operacji

KotkaWodna pisze:
btw, w kwestii szukania ds dla małej znajdy leżę i kwiczę - kupiła mnie w pięć minut, chyba się potnę suchą bułką.... :/

:mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24594
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon sie 24, 2015 13:58 Re: Moje koty XVIII. Rysia już po operacji

Ryszardo :201440
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 24, 2015 14:07 Re: Moje koty XVIII. Rysia już po operacji

Gratulacje dla Ryszardy :ok:

casica, nie mów, że nie walnęłaś fotki z tego szczęścia! :D
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon sie 24, 2015 16:41 Re: Moje koty XVIII. Rysia już po operacji

casica pisze:Koniecznie zrób, już badania krvi to coś, bo na neurologa możesz poczekać dłużej

Wyniki badań (podstawowe) będą jutro. Do neurologa idę w piątek. Niestety odpłatnie.
zuza pisze:Amica - zdrowia zycze i jak najszybszego leczenia!

Dziekuję
Ostatnio edytowano Pon sie 24, 2015 16:46 przez Amica, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon sie 24, 2015 16:44 Re: Moje koty XVIII. Rysia już po operacji

Kupa, ovoc nie do przecenienia 8)
:ryk:
A to napęice? Vszystkie viemy o co chodzi, v każdym razie żadne liczenie i przeliczanie, i przemnażanie przez "Pi" urobku v kuvetach, nie zastąpi namacalnego dovodu :)
KotkaWodna pisze:btw, w kwestii szukania ds dla małej znajdy leżę i kwiczę - kupiła mnie w pięć minut, chyba się potnę suchą bułką.... :/

:kotek:
No cóż, ale jest taka słodka, taka piękna, taka boska, że vcale się nie dzivię chociaż viem, że to nierozsądne.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 24, 2015 16:45 Re: Moje koty XVIII. Rysia już po operacji

Amica pisze:
casica pisze:Koniecznie zrób, już badania krvi to coś, bo na neurologa możesz poczekać dłużej

Wyniki badań (podstawowe) będą jutro. Do neurologa idę w piątek. Niestety odpłatnie.
zuza pisze:Amica - zdrowia zycze i jak najszybszego leczenia!

Dziekuję

To trzymamy kciuki :ok: :ok: :ok:
Zaraz napisz co i jak
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 24, 2015 16:46 Re: Moje koty XVIII. Rysia już po operacji

casica pisze:Ryszarda nasrała w przedpokoju :piwa: nie wyobrażacie sobie z jaką radością i satysfakcją sprzątałam kupę z podłogi :dance: :dance2:
Gdyby poczekała do jutra, pewnie strzeliłabym fotkę :roll:

Gdyby wiedziała pewnie by poczekała :ryk:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1391 gości