Randy to słodziak jakich mało, wydaje mi się, że to koci ideał.Grzeczny, spokojny do bólu, miziasty, kuwetkowy, ogólnie zdrowy.No i taki śliczny, puchaty, z cudnym pyszczkiem.Domki powinny się bić o takiego kota.Wiem, co piszę
Właśnie dzwoniła Killatha.Randy był u weta, został zaszczepiony, przetestowany , FeLV/FIV ujemne! Za kilka dni dostanie tabletkę na robaki, będzie to drugie odrobaczenie i koniec.Randy będzie po fullserwisie, bo nic więcej robić nie trzeba.O, przepraszam, brać i kochać, bo nie da się inaczej.
Killatha jeszcze mówiła, że Randy polował na ...ptaszka.Biedne kocisko, polegało tylko na swoim znakomitym słuchu.Oczywiście nic nie upolował.Jemu przydałyby się zabawki, które wydają dźwięki, takie z mikroczipem, grzechotką.Randy jest normalnym kotem, chce się bawić, ale wędka, laserek, czy piórka odpadają

Na szczęście wybór zabawek jest spory.