♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2 Jest i choinka ;)

Hej hej

No to Lunka nabroiła, ale nic z porównaniu z tym co psiaki mogą pogryźć w domu

Też czekam na więcej fotek koteczków, są cudne :1luvu:

Miłego wieczoru :1luvu:

Ja myślę, że Lunka weszła w zmowę z kotełkami. Bo one na pewno nie lubią być zamykane :twisted:

Kciukasy za mamę :ok:

Hej

Upały dokuczają, futrzakom również. Dzisiaj znów odwiedziliśmy mamę w szpitalu. W poniedziałek - wtorek mają być wyniki bronchoskopii. Mam nadzieję, że będzie dobrze, musi być :!:

Futrzaki zostały dzisiaj na 6 godzin same. Żadnych strat nie odnotowaliśmy, jak wróciliśmy do domu, to były tak słodko zaspane :ok:

Przeglądam Allegro, bo muszę koniecznie zakupić transporterek i .. nie wiem, który wybrać. Zastanawiam się nad tymi :

http://allegro.pl/transporter-dla-psa-k ... 69831.html

http://allegro.pl/transporter-metalowe- ... 64571.html

One chyba są takie same, tylko rozmiary inne, no i cena, prawda?. W grę wchodzi tylko i wyłącznie transporter z metalowymi drzwiczkami

Doradźcie proszę, czy wziąć ten mniejszy czy ten większy?. I tak zastanawiam się nad uchwytem w transporterze, czy lepszy jest uchwyt jakby wbudowany czy taka rączka składana jakby?.

Obrazek

A będziesz je nosić razem w tym transporterze? Bo jeśli tak, to na pewno wzięłabym większy. Ja swoje zawsze wożę razem, mam spory transporter, bo one lubią razem jeździć. No i rączki nie mam składanej, ale nie wiem, czy to jest duża różnica...

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

Rączka osobno może się urwać, więc lepsza jest taka, która stanowi całość.
Jeżeli koty się ze sobą zgadzają to lepiej ten większy, będą mogły razem jeździć.

Myślę, że nie byłoby problemu gdybyśmy mieli wziąć Marcela i Tośkę do weta w jednym transporterze, bo się zgadzają, ale z drugiej strony, to nie wiem czy będę ich jednocześnie do weta zabierała

Co do tej rączki, to nasz poprzedni transporter, który oddałam rodzicom dla Ich kici, ma właśnie rączkę, która stanowi całość z transporterkiem, wydaje mi się, że jest to lepsza opcja, stabilniej się taki transporter niesie. Z tą składaną rączką, to obawiam się tego, by kiedyś po prostu się nie urwała, przy obecnym transporterze taką rączkę właśnie mam. W takim razie szukam dalej, z wbudowaną rączką jednak :ok:

Edit: znalazłam

http://allegro.pl/transporter-cosmos-sm ... 49995.html - rozmiarami bardzo zbliżony do naszego obecnego

http://allegro.pl/transporter-pet-inn-c ... 07276.html - ten dłuższy o 10 cm - chyba będzie za duży, prawda?

Wydaje mi się, że nawet jakby miały jeździć osobno to większy jest lepszy.
Oba wydają się porządne i mocne, co do rączki nie mam porównania, więc nie doradzę...

Też właśnie mam wrażenie, że zwierzaki jak są same w domu to śpią...
Co wchodzę do mieszkania to wyglądają jakby dopiero co się obudziły, takie wygrzane futra i zaspane ślepka

Cudne fotki :1luvu:

Tosia i Marcelek to na prawdę śliczna para

No Lunka wiadomo, piękna i dostojna jak to owczarki :1luvu:

Trzymam cały czas kciuki za wyniki Mamy :ok:

Dziękuję kochana, musi być dobrze, jesteśmy naprawdę dobrej myśli

Ten 10 cm dłuższy wydaje się być sporawy, pomierzyłam nasz obecny i te 10 cm to sporo jednak, sama nie wiem, czy ten S zamówić czy M :roll:

Hm, aż zmierzyłam z ciekawości swoje i mają: jeden 49 cm, drugi 51 cm długości.
60 cm to faktycznie na naprawdę dużego kota albo na wożenie dwóch razem.
Poza tym im dłuższy tym mnie poręczny, ale z drugiej strony kot ma więcej miejsca.

Ciężko mi doradzić, oba warianty są Ok i na pewno się sprawdzą

No właśnie, on jest dość sporawy jednak. Niby 10 cm tylko, ale to sporo. Obecny nasz ma 48 cm i jest ok, więc skłaniam się raczej ku temu mniejszemu

48- 50 cm to taki standard dla naszych, dachowych kotów

U mnie sprawdzają się super jeśli chodzi o wielkość i Muszeron ma nawet sporo miejsca a jest z niego grubasek

Biorę mniejszy :ok:

Dzięki za pomoc w wyborze :1luvu:

Zrobiłam też zamówienie w Zooplusie, żwirek silikonowy dla kotałków. Jestem ze żwiru silikonowego naprawdę zadowolona, pochłania smrodki super :ok:

No i kotałkom pasuje, a to przecież najważniejsze tak naprawdę

Poza tym .. jest naprawdę wydajny

Wczoraj kupiłam paczkę Hiltona silikonowego - 3,8 l za 11.99 złotych, a mieli po 14,99 zł. Wyprzedają to co im zostało, fajna cena. Ten sam żwir Hiltona w Carrefourze kosztuje ponad 20 złotych :roll:

Fajnie, że transporterek już wybrany. Tak naprawdę koty przecież nie spędzają w nim aż tak dużo czasu. Ale pamiętam, jak wybierałam swój to też się zastanawiałam dwa dni, który wybrać

Luna jest bardo fotogeniczna

A Marcelek jeszcze bardziej uśmiechnięty niż zazwyczaj :ok:

Cieszy się z siostrzyczki, widać, że się bardzo kochają :1luvu:

Aniu - mam nadzieję, że wyniki będą dobre i Twoja mama szybko, zdrowa, wróci do domu :ok:

♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2 Jest i choinka ;)

Kto przegląda forum