Rude jest piękne i bure też ♥♥♥- cz.6

Kotki za kratkami są super

Bardzo mi sie podobaja szczególnie jak razem sa kobitki

Pozdrawiamy i :ok:

za psinkę

A co te piękne kocie mordy zbroiły, że trafiły za kratki, hę?

Wiesz, mój poprzedni Żuczek w wieku 16 lat zachorował na serce, ale chorował króciutko ok. pół roku...
A Kaja ma dopiero 13

więc jeszcze sobie psinka pożyje!
Najważniejsze, że dostaje leki.
Dużo kciuków dla Kajeczki :ok:

AnnAArczyK pisze:A co te piękne kocie mordy zbroiły, że trafiły za kratki, hę?

Wiesz, mój poprzedni Żuczek w wieku 16 lat zachorował na serce, ale chorował króciutko ok. pół roku...
A Kaja ma dopiero 13 więc jeszcze sobie psinka pożyje!
Najważniejsze, że dostaje leki.
Dużo kciuków dla Kajeczki

też mam taką nadzieję
choć jest niewesoło :cry:

dosłownie z dnia na dzień przestała widzieć, dzisiaj to nawet nie jest w stanie poruszać się po domu, obija się o wszystko
na spacer też nie poszła, tylko niedaleko, bo się bała
strasznie się o nią martwię, to nie ten sam pies, który był pełen energii, nawet mało szczeka

mir.ka pisze:
AnnAArczyK pisze:A co te piękne kocie mordy zbroiły, że trafiły za kratki, hę?

Wiesz, mój poprzedni Żuczek w wieku 16 lat zachorował na serce, ale chorował króciutko ok. pół roku...
A Kaja ma dopiero 13 więc jeszcze sobie psinka pożyje!
Najważniejsze, że dostaje leki.
Dużo kciuków dla Kajeczki

też mam taką nadzieję
choć jest niewesoło
dosłownie z dnia na dzień przestała widzieć, dzisiaj to nawet nie jest w stanie poruszać się po domu, obija się o wszystko
na spacer też nie poszła, tylko niedaleko, bo się bała
strasznie się o nią martwię, to nie ten sam pies, który był pełen energii, nawet mało szczeka

Ona też musi przywyknąć do nowej sytuacji. Teraz jest zdenerwowana i wystraszona. Teraz nie możesz zmieniać ustawienia mebli żeby nauczyła się jak ma się poruszać .

mir.ka pisze:Dzisiaj pojechaliśmy z Rudzią na coroczne szczepienie. Pan doktor obejrzał resztki ząbków w pyszczku, są w porządku. Zbadał, zważył - waga 5,20 kg czyli tak jak było wcześniej przed problemem z ząbkami.

Przy okazji zabraliśmy ze sobą Kaję , bo od jakiegoś czasu zaczęła się dziwnie zachowywać. Ma już 13 lat i to jej zachowanie częściowo wynika ze starości. Wczoraj jak jej podcinałam grzywkę zauważyłam, że ma dziwnie zamglone oczka. Po badaniu okazało się ,że prawie nie widzi. tylko z bliskiej odległości jakiegoś metra. Ponadto wyszły jakieś problemy z sercem. , przy osłuchaniu było słychać szmery. Dostała tabletki na miesiąc i później do kontroli, żeby sprawdzić czy działają. Z oczkami niestety nic się nie da zrobić.
Kai waga to 9 kg.

to samo jest u mojej Amandy :cry:

nie dość że niewiele widzi to i nie słyszy :cry:

serduszko chore ,guzki....wypadła rzepka i utyka ,zwyrodnienie kręgosłupa... :cry:

normalnie jak u ludzi w podeszłym wieku.
Za to jak poczuje kota sąsiadki ożywa :twisted:

i dawaj ganiać go po podwórzu ,kot ją olewa ,ucieka dla przyzwoitości :lol:

potem siada na studzience i naśmiewa się z bez zębnej staruszki .
I na to mój Mundeczek ma siłę ale żeby wejść po schodach do domu już nie ma :lol:

dobrze że waży 2 kg :wink:

Starość jest smutna :cry:

Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:
AnnAArczyK pisze:A co te piękne kocie mordy zbroiły, że trafiły za kratki, hę?

Wiesz, mój poprzedni Żuczek w wieku 16 lat zachorował na serce, ale chorował króciutko ok. pół roku...
A Kaja ma dopiero 13 więc jeszcze sobie psinka pożyje!
Najważniejsze, że dostaje leki.
Dużo kciuków dla Kajeczki

też mam taką nadzieję
choć jest niewesoło
dosłownie z dnia na dzień przestała widzieć, dzisiaj to nawet nie jest w stanie poruszać się po domu, obija się o wszystko
na spacer też nie poszła, tylko niedaleko, bo się bała
strasznie się o nią martwię, to nie ten sam pies, który był pełen energii, nawet mało szczeka

Ona też musi przywyknąć do nowej sytuacji. Teraz jest zdenerwowana i wystraszona. Teraz nie możesz zmieniać ustawienia mebli żeby nauczyła się jak ma się poruszać .

na szczęście nie jestem fanką przestawiania mebli

dorcia44 pisze:
mir.ka pisze:Dzisiaj pojechaliśmy z Rudzią na coroczne szczepienie. Pan doktor obejrzał resztki ząbków w pyszczku, są w porządku. Zbadał, zważył - waga 5,20 kg czyli tak jak było wcześniej przed problemem z ząbkami.

Przy okazji zabraliśmy ze sobą Kaję , bo od jakiegoś czasu zaczęła się dziwnie zachowywać. Ma już 13 lat i to jej zachowanie częściowo wynika ze starości. Wczoraj jak jej podcinałam grzywkę zauważyłam, że ma dziwnie zamglone oczka. Po badaniu okazało się ,że prawie nie widzi. tylko z bliskiej odległości jakiegoś metra. Ponadto wyszły jakieś problemy z sercem. , przy osłuchaniu było słychać szmery. Dostała tabletki na miesiąc i później do kontroli, żeby sprawdzić czy działają. Z oczkami niestety nic się nie da zrobić.
Kai waga to 9 kg.

to samo jest u mojej Amandy nie dość że niewiele widzi to i nie słyszy serduszko chore ,guzki....wypadła rzepka i utyka ,zwyrodnienie kręgosłupa... normalnie jak u ludzi w podeszłym wieku.
Za to jak poczuje kota sąsiadki ożywa i dawaj ganiać go po podwórzu ,kot ją olewa ,ucieka dla przyzwoitości potem siada na studzience i naśmiewa się z bez zębnej staruszki .
I na to mój Mundeczek ma siłę ale żeby wejść po schodach do domu już nie ma dobrze że waży 2 kg
Starość jest smutna

ma rację psinka, co jej się kot będzie plątał, trzeba pogonić a wtedy już nie ma siły na chodzenie po schodach, od tego jest Duża żeby nosić

staje na podwórku ,metr ode mnie i bezradnie się rozgląda ..wtedy serce pęka ,ale jak mnie tą resztką wzroku dojrzy radość niesamowita.

Witaj Mireczko :1luvu:

Biedna Kajunia

To dla niej całkiem nowa sytuacja, potrzebuje czasu aby sie oswoić z zaistniałą sytuacją.
Na pewno kosztuję ją to dużo stresu

Bardzo mi jej żal :cry:

Dacie radę . Trzymam za zdrówko :ok:

, zeby choć troszkę lepsze było :1luvu:

Biedna Kaja

z tymi ślepkami

Trzymam kciuki i ja za wszystko :ok:

biedna Kaja

ale zobaczysz jak szybko się dostosuje - zwierzęta nie rozczulają się nad sobą jak ludzie tylko działają :wink:

Dzieńdobrywieczór!!!

witajcie w ten pochmurny dzionek

Kaja powoli dostosowuje się do sytuacji, jakoś przemieszcza się po domu, tylko mamy problem ze schodami do piwnicy, bo ciągle zmierza w tamtą stronę ,choć nigdy wcześniej do niej nie schodziła , bo się bała.
Na spacer też już nie boi się wyjść, choć musiałam jej założyć szelki i chodzi na smyczy.

Dzisiaj byliśmy na wystawie kotów w Jaworznie. Pooglądaliśmy rasowce i nasze ładniejsze. :wink:

Mam kilka fotek.

fotki pięknego kotka, ładniejszego od tych na wystawie

Rude jest piękne i bure też ♥♥♥- cz.6

Kto przegląda forum