Rude jest piękne czyli moje kocurki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 31, 2013 12:44 Re: Rude jest piękne czyli moje kocurki

dziękuję Basiu (?)
zwierzyna dzisiaj strasznie spokojnie, nic nie rozrabiają
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76276
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 31, 2013 12:55 Re: Rude jest piękne czyli moje kocurki

mir.ka pisze:dziękuję Basiu (?)
zwierzyna dzisiaj strasznie spokojnie, nic nie rozrabiają



Nie ma za co to dla Ninki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
na pewno jest tam szczęśliwa.

Spokojne, bo czują. zwierzaki to bardzo mądre bestie :1luvu:

Wiem nie jest lekko po odejściu małej. Miałaś ją dwa dni, ale to i tak chwyta za serce, taka malizna, a Twój TŻ to pewnie jeszcze bardziej przeżył :(
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro lip 31, 2013 16:06 Re: Rude jest piękne czyli moje kocurki

żebyś wiedział, zarzuca sobie, że ją zabrał po to żeby jej było lepiej, a tu tak się stało :cry:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76276
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 31, 2013 16:22 Re: Rude jest piękne czyli moje kocurki

odpoczywamy :D

Obrazek

Obrazek
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76276
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 31, 2013 16:24 Re: Rude jest piękne czyli moje kocurki

z tu konkurencja dla brzusia Rysi :lol:

Obrazek

trochę brudny, ale jak się sypia w ogródku to tak jest :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76276
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 31, 2013 16:34 Re: Rude jest piękne czyli moje kocurki

mir.ka pisze:żebyś wiedział, zarzuca sobie, że ją zabrał po to żeby jej było lepiej, a tu tak się stało :cry:


Tak widocznie miało być. Dobrze, że odeszła w domu, a nie na dworze. Wtedy dopiero miałby wyrzuty.



Rudzia na stole :mrgreen: a co tam, kot może, wszystko może :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro lip 31, 2013 16:37 Re: Rude jest piękne czyli moje kocurki

a gdzie niby kot ma spać jak nie na stole :ryk:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76276
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 31, 2013 17:01 Re: Rude jest piękne czyli moje kocurki

Przynajmniej nie przegapi kolacji :mrgreen: :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro lip 31, 2013 20:59 Re: Rude jest piękne czyli moje kocurki

Ostatnie godziny głosowania na kocie łapki - kto jeszcze nie głosował zapraszam!
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 31, 2013 22:08 Re: Rude jest piękne czyli moje kocurki

ja zaraz na początku to zrobiłam, fotki przespałam, to głos dałam szybko :lol:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76276
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sie 01, 2013 11:45 Re: Rude jest piękne czyli moje kocurki

Drugi miesiąc z rzędu przespałam głosowanie :evil: :evil: :evil: :evil:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Czw sie 01, 2013 13:37 Re: Rude jest piękne czyli moje kocurki

Witaj Mirko , piękne koty . Moje też na stół włażą :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw sie 01, 2013 14:44 Re: Rude jest piękne czyli moje kocurki

Rudzia to najchętniej na stole śpi, tam przynajmniej ma dużo miejsca i może się wyciągnąć :lol:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76276
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sie 01, 2013 16:14 Re: Rude jest piękne czyli moje kocurki

Dzisiaj "urodziny" Elenki i chciałam przedstawić jej historię i kilka fotek.

Dzisiaj mija rok jak Elenka trafiła do naszego domu. Nie wiem dokładnie kiedy się urodziła, ale przypuszczam ,że ma teraz prawie równe 2 lata.
Jest w Sosnowcu takie przytulisko dla kotów – Kocia Chatka. Pewnego ulewnego dnia w połowie czerwca ubiegłego roku, jedna z wolontariuszek otrzymała telefon, że do jednego sklepu kotka przyniosła 4 małe kocięta i pani tam pracująca nie wie co zrobić, bo kotka ułożyła się w pudle z młodymi i widać, że nie ma zamiaru się ruszyć. Jak się okazało kotka już wcześniej przychodziła do tej pani, bo ją dokarmiała, a było widać ,że jest ciężarna. Na początku czerwca kotka zniknęła, a później przychodziła już bez brzucha. Karmicielka zastanawiała się co się stało z małym, a tu sprawa się wyjaśniła. Kotka razem z młodymi trafiła do Chatki, tam otrzymała imię Elena. Ja już wtedy trochę interesowałam się co dzieje się w Chatce, bo stamtąd adoptowałam Tofika, czytałam ich wątek i wolontariuszki poprosiły mnie czy nie mogłabym zabrać kotki do siebie na DT, bo już wtedy odkarmiła maluchy (to były 3 kocurki i 1 koteczka), a później miała iść do adopcji.
Pierwsze dni były ciężkie bo Elenka chodziła po domu, szukała młodych i rozpaczliwie płakała, a ja razem z nią. Miała jeszcze trochę mleka i chciała karmić młode. Pojechałam z nią do weterynarza, ale mleka nie miała na tyle ,żeby trzeba jej było coś podawać, samo po kilku dniach zanikło, po okładach z liści kapusty. Nie ma to jak stare metody. Ważyła wtedy 2,30 kg, kości jej tak sterczały ,że strach było głaskać, żeby skóry nie przebiły. Zaszczepiłam ją, schronisko załatwiło sterylizacją , przybrała na wadze i miała iść do adopcji. A przynajmniej tak się wszystkim wydawało, bo Elenka miała inne plany. Było jej dobrze, jedzenia ile chciała i ukochany Tofik. Od początku zaprzyjaźnili się ze sobą, są w podobnym wieku. tzn z jednego roku. Elenka może być urodzona latem 2011 roku, a ciąża trafiła jej prawdopodobnie się przy pierwszej rujce. Nie wiadomo czy wtedy uciekła za kocurem, czy ktoś ją wyrzucił z domu bo była ciężarna, ale widać było ,że to domowa kicia.
Pod koniec września przyjechali państwo chętni adoptować Elenkę, ile ja się za nią na nabiegałam po domu. Może coś przeczuwała, bo nie chciała się nawet pokazać. A jak już ją złapałam i pokazałam, to zaraz się wyrwała się z rąk pani, która chciała ją pogłaskać i znowu się schowała. Od tego czasu stała się „niewidzialnym” kotem, jak słyszy obce głosy to się chowa i wychodzi jak już goście sobie pójdą .
Elenki nie udało się wtedy wy adoptować, ale może to i dobrze, bo po nieudanej adopcji u nas w domu ,pojechaliśmy razem do Chatki i Ci państwo zdecydowali się na adopcję dwóch dorosłych kotek, które razem trafiły do schroniska i sobie tam nie radziły. Jak widać, nic nie dzieje się bez przyczyny.
Krótko po tym widząc jak zmieniło się zachowanie Elenki, podjęliśmy decyzję , że DT zostaje DS.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76276
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sie 01, 2013 16:16 Re: Rude jest piękne czyli moje kocurki

Obrazek

tak wyglądała Elenka po przyjściu do naszego domu
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76276
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: agaruu, Marmotka, Myszorek i 82 gości