Ten post pisałam wieczorem, ale w pewnym momencie na osiedlu na kilka sekund zabrakło prądu, a później nie miałam do rana internetu. Więc teraz:
Nie mamy własnego wątku - przytuleni jesteśmy gościnnie w Dzielnych kotach.
A biorąc pod uwagę kocio-psią rodzinkę, to chyba powinniśmy się w Zwierzyńcu otworzyć.
Kurczę, już się cieszę.
Będą dwie gadaczki i szczekaczek.
Bibulek lubi mizianki, ale jest absolutnie nienakolankowa. Nad czym boleję bardzo.
dorcia44 pisze:to dosyć droga panienka
No, ba! Jak się chce żyć z luksusowym koteckiem...
Damy radę. Byle zdrowa była i nas pokochała.
Czasu dostanie tyle, ile będzie potrzebowała.
Osobiście to mamy nadzieję, że to szybciutko
ras-ras nastąpi i będziemy żyć razem długo i szczęśliwie.
Się przygotowujemy stopniowo (organizacyjnie). Dzisiaj taki wystający kontakt został odkręcony, żeby witrynkę przestawić... I jeszcze parę takich nas czeka w weekend, bo chcemy, żeby
dorcia44 pisze: żaba
na gotowym była.
A propos żaby to Kumiko na pewno będę czasem zdrabniać "Żabko". Od Kum-Kum-Kumiko. :wink:
No i musimy panience kuwetę i kilka nowych zabaweczek, bo nie wiemy na ile Biba swoimi ulubionymi się będzie dzielić. Bo ma część swoich, Cookie ma część swoich, a część mają wspólną. Więc Kumiko też będzie miała swoje.
A kuweta to jakiej wielkości będzie najlepsza? Przyzwyczajona do takiej ze zdejmowanym rantem? Albo obniżonym wejściem?
Lubi pacaki? Tzn. zabawki na wędce? Piórka?
Czy cokolwiek wiadomo na temat jej ewentualnych wcześniejszych szczepień? Raczej nie, bo skoro nawet wiek nie jest ustalony...
No nic, będzie czas to zaszczepimy.
W sumie to dziewczynka się idealnie kolorystycznie wkomponuje w futerka. Ciasteczko jest rudy, Bibulexia biało-rudo-czarna, a Kumiko czarno-biała. Na razie jest tak:
