Szajka - wątek się toczy a moderatorzy nie chcą nas zamknąć

[barbarados]

Lara śpi mi na włosach . Nie mogę sie ruszyć czasami , jak jej coś przeszkadza wyrywa po jednym Ciekawe , kiedy będę łysa ?

[MaryLux]

[vailet]

Lara śpi mi na włosach . Nie mogę sie ruszyć czasami , jak jej coś przeszkadza wyrywa po jednym Ciekawe , kiedy będę łysa ?

No chyba nie chcesz być łysa ? Ja nie pozwalam na gryzienie i memlanie włosów bo właśnie nie mam ich za dużo i coś musi mi zostać

[Miraclle]

Moja psina jak była mała to mamlała mi włosy na pobudkę. Zawsze budziły ją dzwony kościelne o 6 rano siadała mi na głowie i mamlała Budziła w celu nakarmienia, jadła śniadanie i szła dalej spać, a ja szykowałam się do szkoły.
21 psinka przychodziła po mnie do spania, nie musiałam iść z nią spać ale musiałam siedzieć z nią na łóżku jak zasypiała. Spała obok mnie na swojej podusi.
Jaka z niej była suńka teraz nie sypia ze mną, wyrosła

[barbarados]

No raczej nie mam takie dosyć długie włosy a ona na nich sypia . Budzę się , jak nie moge ruszyć głową albo jak mi wyskubuje kłaczki . może tylko te siwiejące wybiera . Ale tak ładnie mruczy i gladzi mnie łapką po głowie , że nie mam serca jej wyrzucic z łózka .

[NatjaSNB]

Moje kiedyś uwielbiały spać mi na klacie... zwłaszcza Tosia... to było jej ulubione miejsce i był taki jeden moment kiedy po wielu próbach wreszcie się wymyła, ułożyła tak jak chciała, zamknęła oczka i było takie cichutkie westchnięcie... wtedy wiedziałam, że już odpływa

[ab.]

Moja śpi na klacie i szyi. Teraz jest leciutka, ale co będzie jak dorośnie?
A włosy też memla i łapką czesze, nową fryzurę mi funduje

[barbarados]

Nie martwmy się na zapas , są peruki , jak coś

[NatjaSNB]

No moje już na klacie mi nie śpią... albo urosły, albo mi się klata zmniejszyła... sama nie wiem

[ab.]

HiHiHi pewnie klata zmalała

[vailet]

Nie martwmy się na zapas , są peruki , jak coś

Ja bym się martwiła bo peruki (dobre) są strasznie drogie ale sama mam długie włosy do pół pleców, tylko nie są już grube,a siwych...coraz więcej Nigdy się jeszcze nie farbowałam bo podobał mi się mój kolor

[ab.]

Ja bez farby ani rusz .
Dobrze, ze koty nie siwieją i farbować się nie muszą!
Ja nie jestem gotowa na pogodzenie się z siwizną, dopiero co pozbyłam się pryszczy, a gdzie stan bez pryszczy i bez siwizny
Szajka wczoraj w ataku zabawowego szału trafiła pysiolkiem w szybę, dobrze że nic się nie stało ząbki całe, nosek też, ale chyba bolało bo jęzorkiem oblizywała się
Tak to jest jak zabawa wymknie się koteckowi spod kontroli.

[Karena]

Melduję się na wątku Szajki - jest przepiękna! Niech zdrowo rośnie i rozrabia

[ab.]

Witam serdecznie

[barbarados]

Moje też się próbowały porozbijać o szyby . Głównie jak gołębie na balkonie zobaczyły . Teraz na owady przez szyby polują i zostawiają odciski łapek i nosków . I po co ja myłam okna