Mikuś - 3-letni kocur w typie MCO-znalazł DOM :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 08, 2013 10:07 Re: Mikuś - 3-letni kocur w typie MCO

Śliczny kocurek! Ech...mam dom idealny, moja siostra ma dom idealny... z tej idealności każda z nas ma już po 5 kotów :) A jeśli chodzi o te "nielubienie" głaskania moja siostra ma taką miałkunkę właśnie, śliczna, okazała, ale nie cierpi miziania po grzbiecie, po boczkach - broń Boże, za to głowę nadstawia i uwielbia mizianie za uszami i pod brodą.

Prawie każdy kot alergiczny zazwyczaj może być (i powinien być) żywiony barfem, jego wersją całkowicie naturalną, polecam sprawdzić na http://www.barfnyswiat.org
To mogłoby znacznie obniżyć koszty jego utrzymania i poprawić mu zdrowie. Zwierzęta zazwyczaj uczulają się na jakiś syntetyczny składnik karm, czasem używany powszechnie przez wszystkich producentów np konserwant.

maix

 
Posty: 38
Od: Nie sie 29, 2010 13:06
Lokalizacja: Lubin

Post » Pon kwi 08, 2013 10:58 Re: Mikuś - 3-letni kocur w typie MCO

Ech, ja nie szukam domów idealnych, ja szukam domów dobrych. :wink:
Mam kilka punktów najważniejszych na mojej liście (bezpieczeństwo, zdrowie, miłość - w kolejności dowolnej 8) ), cała reszta jest do negocjacji. :D

Niestety, ten fajny dom, który pojawił się na horyzoncie w zeszłym tygodniu - został anektowany przez małe 6-tygodniowe kociątko, które "podrzucono" tam w sobotę. Więc Mikuś ciągle w ofercie przetargowej. :wink: :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon kwi 08, 2013 11:54 Re: Mikuś - 3-letni kocur w typie MCO

Proponuję darować sobie wpisywanie treści w ogłoszeniach, nikt tego nie czyta 8) jeśli chodzi o rasopodobne wytwory natury to każdy ma w zadku to, o czym się człowiek produkuje, dlatego mnie telefony o : szczeniaki, yorki, beagla, bernardyna tudzież inne wytwory w schronie przyprawiają o mdłości i naprawdę ktoś mi musi nagadać żeby przekonać, że ma szansę na dalszą "rekrutację" ;)

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Pt kwi 12, 2013 15:25 Re: Mikuś - 3-letni kocur w typie MCO

Mikusiu... Rozumiem że ludzie z domku odpadli...
Spokojnie, znajdzie się super domek dla księcia :flowerkitty:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 12, 2013 15:38 Re: Mikuś - 3-letni kocur w typie MCO

Agneska pisze:Ja myslalam, ze tu juz lista oczekujacych bedzie, a tu tylko ochy, achy i hopsa-hopsa? ;)

Tylko ochy :1luvu: bo Mikuś by moim na pewno próbował chrupki wyżerać :(
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 12, 2013 15:42 Re: Mikuś - 3-letni kocur w typie MCO

lamiglowka pisze:Mikusiu... Rozumiem że ludzie z domku odpadli...
Spokojnie, znajdzie się super domek dla księcia :flowerkitty:

Pani z domku miała mnóstwo pytań, przeciągnęła mnie telefonicznie dłuuuuugo. Ale okien w domu nie będą sobie siatkować, bo nie otwierają. Miała zadzwonić z ostateczną decyzją i nie zadzwonia. Standard. 8)

Petroniusz pisze:
Agneska pisze:Ja myslalam, ze tu juz lista oczekujacych bedzie, a tu tylko ochy, achy i hopsa-hopsa? ;)

Tylko ochy :1luvu: bo Mikuś by moim na pewno próbował chrupki wyżerać :(

Mogliby wszyscy przejść na jego chrupki, podobno smaczne są. :mrgreen:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt kwi 12, 2013 16:00 Re: Mikuś - 3-letni kocur w typie MCO

Pewnie ja też musiałabym przejść na te chrupki :wink:

Agnysko, rzuć mi linkiem do banerka Mikusiowego, wstawię sobie w podpis, skoro Leon już wyadoptowany :)
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 12, 2013 16:08 Re: Mikuś - 3-letni kocur w typie MCO

Okien czy jedno okno?? U mnie jest w kuchni jedno osiatkowane i tylko tam otwieram.To prawda,ale jeśli wcale nie ma siatek to jak wywietrzyć?To nierealne...Jessoo tak ciężko to jedno okno średnie osiatkować?Nie rozumiem :? Raczej nie siatkuje się całego mieszkania dookoła...chyba że balkon to caluśki.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt kwi 12, 2013 16:21 Re: Mikuś - 3-letni kocur w typie MCO

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h8tkm][img]http://tiny.pl/h8tkg[/img][/url]

Kod do banerka zrobionego nam przez kalair. :D

Pani mnie przekonywała, że żadnych okien nie otwiera w domu, jedynie uchylnie. I że mają dwa duże balkony, nad osiatkowaniem których muszą się poważnie zastanowić. A w ogóle to jest dom sto kikadziesiąt kilometrów od Warszawy, więc nie wybiorę się tam z wizytą doradztwa okiennego. :wink: Domyślam się, że skoro nie zadzwoniła po przemyśleniach, to przemyślenia wypadły negatywnie. :mrgreen:

Ja też mieszkam w domu z ogródkiem. Nie mam osiatkowanych wszystkich okien, ale mam osiatkowane okno w każdym pomieszczeniu. I zabezpieczony balkon, a przez ostatnie lata miałam zabezpieczone drzwi wyjściowe na taras i do ogrodu dodatkowymi drzwiami z siatką (ale to sprawdza się wyłącznie w przypadku gdy w domu nie ma dzieci - nie oszukujmy się, upilnowanie aby te drzwi były zamykane przy każdym wejsciu i wyjściu naprawdę wymaga "zawracania głowy", przy osobach nieuważnych czy przy dzieciach jest niewykonalne). Piszę "miałam", chociaż siatkowe drzwi zostaną, ale właśnie teraz mam montowane zabezpieczenie tarasu, będziemy się z kotami cieszyć wiosną już za chwilkę. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt kwi 12, 2013 16:34 Re: Mikuś - 3-letni kocur w typie MCO

E no ogród to inna sprawa :) Zależy ile jest też kotów bo jeśli jeden czy dwa dorosłe,kastrowane da się upilować.Ja za bardzo nie mam już co siatkować :( Maleńkie mieszkanko i uchylne otwieram gdy siedzę w pokoju.Na noc zamykam.Zimą zawsze zamknęte.Otwarte non stop w kuchni bo jest fajna siatka na całe okno kot może spokojnie pochodzić na parapecie.Ma podpupniki by dupka nie zmarzła,takie pod kolana dla ludzi co w ogrodzie się używa.To nie przecieka i szybko wysycha.Nawet gdybym chciała w pokoju osiatkować nie da się bo nie mam jak wytrzepać pościeli i nie da się otworzyć największego okna bo przeszkadza sofa. (10 piętro,bez balkonu) Nigdy przez tyle lat nic się u mnie z tego powodu złego nie stało.Kot siedzi,grzeje się w słoneczku,a sąsiadka podziwia :D Owszem siatkę musieliśmy wzmocnić :)
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob kwi 13, 2013 9:43 Re: Mikuś - 3-letni kocur w typie MCO

Obawiam się, że pani z domku to słomiany ogień.
A swoją drogą ludzie muszą przyzwyczaić się do myśli, że zabezpieczenie okien kosztuje.

Muszą mieć chwilę na pogodzenie się z tym faktem :ryk:

Koleżanka z trzema kotami przeniosla się do matki - bloki z lat 70 na Służewcu.
Za zabezpieczenie balkonu i dwóch okien chcą 3.500 zł.

Dla przyszłych wlaścicieli to jest szok, tyle kasy trzeba wyłożyć. można taniej, ale nie zawsze...

Koleżanka zapłaci żądaną sumę.
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 13, 2013 10:09 Re: Mikuś - 3-letni kocur w typie MCO

Agneska pisze:Ja też mieszkam w domu z ogródkiem. Nie mam osiatkowanych wszystkich okien, ale mam osiatkowane okno w każdym pomieszczeniu. I zabezpieczony balkon, a przez ostatnie lata miałam zabezpieczone drzwi wyjściowe na taras i do ogrodu dodatkowymi drzwiami z siatką (ale to sprawdza się wyłącznie w przypadku gdy w domu nie ma dzieci - nie oszukujmy się, upilnowanie aby te drzwi były zamykane przy każdym wejsciu i wyjściu naprawdę wymaga "zawracania głowy", przy osobach nieuważnych czy przy dzieciach jest niewykonalne).

To akurat jest nieprawda ;)
To jak najbardziej jest wykonalne - wychowałam się w domu z ogrodem.
W domu była liczna rodzina, psy i młodsze dzieci. Od początku byliśmy uczeni po prostu zamykać drzwi za sobą - żeby nie wypuścić psa, który akurat wyjsć nie powinien, lub młodszego rodzeństwa. Tak samo jak bramę.
Dzieci 'samopas' wypuszcza się do ogrodu jak już są w stanie pojąć i zrozumieć pewne rzeczy. Wcześniej nie spuszcza sie ich z oka. I uczą się tego bardzo szybko, bo to nie jest skomplikowana sprawa. To dorosłym jest wygodnie i 'fajnie' zostawić otwarte drzwi na taras oraz olać naukę dzieci.
Widać to zresztą na każdym kroku - bo skąd powszechnie wiszące kartki "prosimy zamykać drzwi"? ;)
Wyłącznie kwestia chęci i wychowania.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 13, 2013 14:06 Re: Mikuś - 3-letni kocur w typie MCO

3,500zł. za osiatkowanie?To ogromny dom czy mieszkanie 8O Nas nie wyszło dużo bo to samoróbka,ale spisuje się nieźle.Wkońcu musi bo to 10 piętro :wink: Kupiliśmy siatkę najtańszą w rolce i grube mocne listwy+śruby i takie łączenia metalowe.Warto było, choć poprawki musiały być bo to pierwszy raz w życiu TŻ robił :mrgreen: Niee gdybym tyle miała dać...zwyczajnie nie mam.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob kwi 13, 2013 16:19 Re: Mikuś - 3-letni kocur w typie MCO

OKI, masz rację. To zawsze jest kwestia chęci rodziców. Szkoda, że tak niewielu się chce... :roll: Tak, sama znam domy, w których dzieci pilnują i zamykania drzwi i koniecznosci wyjścia z psem na spacer i wielu, wielu spraw. Na szczęście są i tacy rodzice. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob kwi 13, 2013 16:38 Re: Mikuś - 3-letni kocur w typie MCO

Zawsze mnie śmieszy, jak ktoś mówi, że "niemożliwe" jest upilnowanie kota, bo przecież mieszka w domu ;)
Mam koleżankę, kupiła mikrodomek z nanoogródkiem na osiedlu innych takich mikrodomków. Przytachała gdzieś ze wsi dwa kociaki - 'no przecież nie po to mieszka w domu, żeby więzić koty, bla-bla i to przecież niemożliwe upilnować bla-bla' :roll:
Dość szybko się pokazało, że nie wszyscy właściciele nanoogródków tolerują cudze kotki kopiące w wypielęgnowanych grządkach... Albo buszujące w łazienkach i sypialniach - bo rodzaj zabudowy akurat taki, że kotki łażąc po dachach spokojnie chodziły w gości przez okna dachowe lub balkonowe :twisted:
Dało się założyć siatkowe drzwi na taras, nawet z moskitierą ('zaje..sta sprawa, wiesz? robale nie lecą') i upilnować kotki w domu :mrgreen: Wystarczyło parę miłych słów od sąsiadów, bo ja to tylko głupoty jakieś kulturalnie próbowałam wytłumaczyć i w ogóle nic nie rozumiem :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, pibon i 36 gości