



ZAZDROSZCZĘ

I BĘDĘ ZAGLĄDAĆ
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
fairey pisze:no przecie jest pod zdjęciem
Neigh pisze:Ja tam osobiście uważam, ze niektórym dzieciom przydałaby się uprząż........uniemożliwiająca np. dobieganie i głaskanie cudzych psów bez pytania. Moja osobista jamnica użarła kiedyś takowe dziecię......
Ja usłyszałam, ze psy się prowadza w kagańcu. Pani odpowiedziałam, ze dzieci się prowadza za rękę. I nie głaszcze się cudzych psów bez pytania! Moja jamnica była na smyczy. Kto tu kogo zaczepił?
(...)
Neigh pisze:Moja mastiffka angielska tez skończyła PT:-) Kto nie miał mastiffa nie zrozumie jaki to wyczyn......Mastiffy są duże,mają duże głowy........informacja dociera tam wolno, bo nim się przez wszystkie zwoje przebije...........Mastiff z założenia nie aportuje. Chyba, ze akurat chce i nie zapomni po co pobiegł.......Mastiffy TEŻ mają przerwy w myśleniu. Jak persy....
Idąc z Sake ( tak miała na imię ) na szkolenie zabieraliśmy do nauki aportowania tzw. tajną broń czyli ukochany obgryziony kapeć pańci..Była nikła szansa, ze po niego pobiegnie.........podniesie ( WYCZYN!!) i co najtrudniejsze doniesie.
Za to trzeba ja było wiedzieć np. na próbie strzałow.........psy reagowały różnie.........moj znudzony usnął i nawet mu ucho nie drgnęło.....
Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 66 gości