Gosia i Misia w nowym domu. Misia [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 16, 2013 22:57 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

A ja dziś 12 h w pracy :roll: . Koty stęsknione (Filemonka i Misia), Gosia schowana nadal.
Ale,ale... wyszła z pudełka, popatrzyła na mnie i poszła za pralkę (chyba nie jestem już dla niej taka groźna jak na początku). Widziałam też jak troszkę się myła. Czyli powolutku zaczyna w mojej obecności się ruszać. Takie przejście i mycie zrobiła przy mnie pierwszy raz.
Za wszystkie pomysły dziękuję. Teraz spróbuję z pustą kuwetą (woda nadal broni wanny :D ).
Fajnie poczytać info o waszych kotach.

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Czw sty 17, 2013 10:13 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

:ok: :ok: :ok:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Czw sty 17, 2013 10:48 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

przelałam 20 zł
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt sty 18, 2013 14:43 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Dzięki Daga, przelew doszedł.


Byłam wczoraj z wyzytom :mrgreen: Bardzo, bardzo dziękuję za gościnę Krysi i Filemonce. Powiem Wam, że Filemonka jest wyjątkowo piękną koteczką! Okrąglutki nosek i lekko cofnięta dolna szczęka nadają jej dosłownie powalającego uroku! Mimo, że dumnie wzgardziła znajomością z moją marną osobą to ja jestem zachwycona nawet za to wzgardzenie :D

Powiem Wam, że bidne te Prószkowianki :( Oczywiście Krysia ma z nimi bardzo dobry kontakt, z Misią już praktycznie normalny z Gosią idzie powoli ale do przodu. Ale jak ja się pojawiłam w ichnych apartamentach to nawet Misia czmychnęła za pralkę :( Gosia, w kartoniku, nie poruszyła nawet wąsem :( Takie wystraszone bidy. Tak się cieszę, że Krysia je przyjęła do siebie, tak szczerze mówiąc, nie wiem co by z nimi było...

Na szczęście do Krysi przyzwyczajają się całkiem szybko :) Mój Małż dostarczył wczoraj odpowiedni rozgałęźnik i feliway od wczorajszego wieczora będzie już hulał sobie non-stop. Sterylki umówione na następny weekend. Jadą obydwie panny.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt sty 18, 2013 14:45 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

oby się otworzyły, jak moje tymczasy - Kola, Sasza i Miciek.
Zawsze jest szansa. Dobrze, ze są wyzyty bo te kotki chyba za mało miały kontaktu z ludźmi i różnymi sytuacjami...
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt sty 18, 2013 17:09 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Jak byłyśmy u nich pierwszy raz to Misia też czmychnęła gdzieś w kąt. Także chyba normalne, a teraz jak mają kontakt tylko z Krysią.

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Pt sty 18, 2013 20:34 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

No potwierdzamy, że goście mili byli u nas :1luvu: Dziękujemy i znów zapraszamy :1luvu:
Misia kompletnie mnie zaskoczyła, bo wydawała mi się taka wyluzowana, rozrabiająca,a tu proszę, proszę - ucieczka przed gościem. No ale Filemonka też taka jest i zawsze była. To wczorajsze zachowanie Misi uświadomiło mi jak bardzo się z nią zaprzyjaźniłam przez te 3 tygodnie. Nawet parę razy pacnęła mnie tylko łapką, już bez pazurków. I jako dobra koleżanka takoż jej oddałam :ryk:
Z Gosią pójdzie pewnie powolutku, ale miejmy nadzieję, że do przodu. Weekend przed nami to będę dla niej też miała więcej czasu. Dziś znów do mnie mrugnęła. Czy to normalne, że ona tak ciągle przesiaduje albo za pralką, albo w pudełku? No, wiem, wiem, cierpliwości....
Ale jak głaszczę Misię to tak mi Gosi żal, że jej nie. A nie chcę jej dodatkowo stresować.
W łazience stoją 4 kuwety (różne żwirki i pusta). Czekam z napięciem na efekty :mrgreen:

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Pt sty 18, 2013 20:39 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Oj to ja też z niecierpliwością czekam na efekty :ok:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Pt sty 18, 2013 21:12 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

:ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 18, 2013 21:30 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Czekamy razem z Wami :ok: :ok:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sty 19, 2013 9:13 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Dzień dobry! <zzziiiieeeewwww>

Ja dziś się witam z pracy ale Dziewczyny mają chyba wolny weekend tylko dla siebie. Jestem ciekawa jak minie.

Mam wielką nadzieję, że feliway wyluzuje trochę Gosię, by przyszłotygodniowa wycieczka na zabieg była choć troszeńkę bardziej znośna.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 19, 2013 11:14 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Witamy się sobotnio. Dziś wygrzewamy się leniwie w domku. Dziękujemy za wszystkie :ok:
Filemona szaleje na śniegu, Misia i Gosia muszą poczekać jeszcze tydzień.
Może ktoś ma dobre rady jak postępować z wystraszoną Gosią? Czy oswajać ją raczej z głosem i moją obecnością, czy próbować głaskać? Odsuwa się jak ją dotykam. Nie chcę jej dodatkowo stresować.
W kwestii kuwety znów porażka - Misia dziś rano załatwiła się OBOK pustej kuwety :cry:
No uparta jest i już.

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Sob sty 19, 2013 11:24 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Kurcze, może to jednak jest jakiś protest czy manifest, tak jak mówiła wet. Może kastracja coś tu pomoże?

A Gosię myślę głaskać. Tak od tyłu kota, delikatnie ale głaskać. Być, gadać i głaskać. Tak sobie myślę ja :oops:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sty 20, 2013 14:02 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Witamy niedzielnie :D
Dziś nikt nie chce wyjść z domu, bo mróz trzyma.
Misia woła mnie często "śpiewnie", żebym przyszła. Nawet nie muszę się z nią bawić, ani głaskać. Wystarczy, że jestem obok.
A rano niespodzianka - kuweta zaliczona prawidłowo. Jedna z tych, które Boo przywiozła razem z kotkami z Prószkowa.
Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni, ale ....
Z Gosią niby bez zmian. Ale wczoraj długo myła się "na moich oczach". Dobre i to. Głaskania sobie nie życzy :cry:

filemonka2013

 
Posty: 117
Od: Nie sty 13, 2013 11:48

Post » Nie sty 20, 2013 21:16 Re: *Gosia i Misia-mała-wielka, kocia tragedia dwóch trikolo

Ale przynajmniej Gosia zaczęła się poruszać :D No i ta kuweta :D I śpiewy Misi :D Idzie ładnie do przodu Filemonko :ok:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości