
To rana po sterylce?
Ja też jestem panikarą, ale nasza intuicja jest jednak niezawodna i zawsze warto skonsultować się z wetem.
A gdzie Redzik ma narośl (nie doczytałam być może)?
To trzymamy kciuki i pazury jutro



Nie jesteś nienormalna, ja biegam do weta z każdym kichnięciem i smarknięciem... potrafię nie spać całą noc jak mi się zdaje, że kotu coś dolega.
Tak mamy my wszyscy tutaj na forum

Też po kastracji Muszu czuwałam nad nim całą noc.
Będzie dobrze i czekamy na wieści


