Mała Wielka Tosia ♥

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 08, 2013 12:14 Re: Mój kot jest chyba chory? :(

Wróciłam. Sama bez Tosi, została w klinice do jutra. Powiem szczerze, że trochę jestem wkurzona bo pani dr, która nas przyjmowała nie bardzo wierzyła w to, co mówię. Opowiedziałam jej wszystko od samego początku, całą historię kota, a ona w dość ironiczny sposób stwierdziła "no i czego jeszcze ten kot nie ma?". Potem powiedziała mi wprost, że o ile w koci katar jest w stanie uwierzyć o tyle nie bardzo daje wiarę w to, że cała nasza noc wyglądała tak, jak wyglądała. Stwierdziła, że kot jest w miarę w dobrej formie, interesuje się otoczeniem i nic wielkiego mu się nie dzieje. Zbadała mocz, który dzięki Bogu wyszedł dobry, podała glukozę i jeszcze jakiś środek (nie wiem dokładnie, poproszę, żeby wbiła mi to w książeczkę). Mam dzwonić koło 17 i pytać jak się czuje ale dla pewności zostanie do juta. Kurczę, martwię się bo wiem jak ona ciężko odchoruje pobyt tam, no ale co zrobić... :(
Jedyne co, dowiedziałam się że najprawdopodobniej problem tkwił...w dziąsłach podrażnionych wyrywaniem ząbków. Ponoć koty są bardzo wyczulone na ingerencję w jamie ustnej i bardzo możliwe, że po prostu bolały ja mocno te okolice. Nie wiem już sama.. pani powiedziała, że będzie obserwować Tosiaczka i jeśli jeszcze jakieś badanie będzie wskazane to je wykona.
Szkoda tylko, że potraktowała mnie jak panikarę.
Może i panikuję, ale tego, że kot płakał całą noc nie wymyśliłam.
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Wto sty 08, 2013 12:44 Re: Mój kot jest chyba chory? :(

Weci są różni, nie było to miłe, ale w tym momencie najważniejsza jest diagnoza. Oby była kompetentna i postawiła dobrą diagnozę.
Zawsze potem możesz szukać dobrego weta, któremu zaufasz. I koniecznie załóż jej Książeczkę zdrowia z konkretnym wpisem leków. Musisz wiedzieć co jej zaaplikowano, mieć wyniki badań. To musi być zawsze razem z kotem.
Zdrówka dla Tosi :ok:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 08, 2013 14:02 Re: Mój kot jest chyba chory? :(

iwoo1 pisze:Weci są różni, nie było to miłe, ale w tym momencie najważniejsza jest diagnoza. Oby była kompetentna i postawiła dobrą diagnozę.
Zawsze potem możesz szukać dobrego weta, któremu zaufasz. I koniecznie załóż jej Książeczkę zdrowia z konkretnym wpisem leków. Musisz wiedzieć co jej zaaplikowano, mieć wyniki badań. To musi być zawsze razem z kotem.
Zdrówka dla Tosi :ok:


Mam książeczkę, wszystko uzupełnię jutro. Próbowałam sie przespać ale nie mogę bo ciągle myślę o tym, że ona tam sama bidulka miauczy w obcym miejscu :(
Dziękuję, obyśmy wreszcie wyszły na prostą.
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Wto sty 08, 2013 14:53 Re: Mój kot jest chyba chory? :(

najwazniejsze ze ja przebadaja ...bo na oko ...to nie leczenie...pomysl sobie ze jutro ja zabierzesz wroci do swojego kochanego domku... a teraz jej jej fachowa weterynaryjna pomoc potrzebna...na pewno dostanie ajkies lepsze leki przeciwbolowe ...i nie bedzie cierpiala ..ty sobie odpocznij...

kurcze caly czas mi chodzi to usg po głowie...mam nadzieje ze wiedza co robia ...

i wierze ze bedzie dobrze...

musi byc dobrze...wszyscy trzymamy kciuki :ok: :ok: :ok: za Tosiaczka
agula76
 

Post » Śro sty 09, 2013 14:25 Re: Mój kot jest chyba chory? :(

Mój okruszek jest już w domku! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dostała tabletki, zastrzyki, glukozę, zrobiono jej morfologię i test białaczkowy (ujemny! ufff..) i wypuścili Tosiaczka do domu.
W drodze, prawie rozdarła transporter, tak bardzo chciała wyjść, leżała bidulka i patrzyła na mnie całą drogę. Podobno apetyt bardzo jej dopisywał, teraz zjadła jeszcze mokrej karmy i leży w oknie, na swoim ulubionym parapecie.
Już dostawałam świra w pracy i odliczałam minuty, ale na szczęście jest już razem ze mną :D co za radość i ulga!
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Śro sty 09, 2013 14:29 Re: Mój kot jest chyba chory? :(

vanesia1 pisze:Mój okruszek jest już w domku! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dostała tabletki, zastrzyki, glukozę, zrobiono jej morfologię i test białaczkowy (ujemny! ufff..) i wypuścili Tosiaczka do domu.
W drodze, prawie rozdarła transporter, tak bardzo chciała wyjść, leżała bidulka i patrzyła na mnie całą drogę. Podobno apetyt bardzo jej dopisywał, teraz zjadła jeszcze mokrej karmy i leży w oknie, na swoim ulubionym parapecie.
Już dostawałam świra w pracy i odliczałam minuty, ale na szczęście jest już razem ze mną :D co za radość i ulga!



:1luvu: Tosiulka :ok: :ok: :ok:

co mówi wet
agula76
 

Post » Śro sty 09, 2013 14:31 Re: Mój kot jest chyba chory? :(

cieszę się.
Kciuki by nic sie nie powtórzyło :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro sty 09, 2013 14:32 Re: Mój kot jest chyba chory? :(

Oooo! Super! Bardzo się cieszę.

Jaka diagnoza?
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 09, 2013 15:40 Re: Mój kot jest chyba chory? :(

To jesteś już szczęśliwa i Tosia także :D
Ja również zapytam o diagnozę.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sty 09, 2013 17:51 Re: Mój kot jest chyba chory? :(

Pani stwierdziła,że jednak wina leżała w bólu spowodowanym usunięciem ząbków. Dodatkowo nospa w jakiś sposób mogła ją pobudzić, być może w dziurki po zębach weszło jakieś drażniące jedzonko i w 99% chodziło właśnie o to. Dużo rozmawiałyśmy, wetka powiedziała że sterylka w przypadku Tosi dopiero po pierwszej rui więc na razie czekamy, nie ma sensu wcześniej (pierwszy weterynarz chciał ja brać na stół już teraz, w wieku 3,5 miesiąca - nie wiem gdzie leży prawda? ). Dostała Synergal i Immunodol, wszystko w tabletkach, więc już cała drżę, nie cierpię i nie umiem podawać kici tabletek :( No ale trudno.
Wcina ogromne ilości jedzonka (mokrego) jakby ją tam conajmniej głodzili ;) inna sprawa jest taka, że ona ogólnie dość sporo je więc niech wcina ile jej trzeba chudzinka kochana :kotek: . Waży 2 kg, schudła 160 g.
Strasznie płacze za swoimi chrupiącymi smakołykami, ale nie mogę jej jeszcze przez kilka dni podawać twardych rzeczy. Na karmę znalazłam sposób - zalewam wrzątkiem i po chwili mam pyszne mokre jedzonko :D

Tosiula szaleje, wącha wszytkie kąty i nadrabia zaległości w mizianiu i całowaniu mnie swoim noskiem :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Śro sty 09, 2013 18:31 Re: Mój kot jest chyba chory? :(

No to dobrze się skończyło :1luvu: Za kilka dni Tosia będzie mogła jeść już wszystko.
Nie zgódź się na sterylizację wcześniej niż po pierwszej rujce. Lekarze niektórzy to robią, ale to nie jest dobre. Kotka powinna być dojrzała płciowo, i myślę, że niektórzy po prostu chcą wyciągnąć kasę.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sty 09, 2013 18:35 Re: Mój kot jest chyba chory? :(

iwoo1 pisze:No to dobrze się skończyło :1luvu: Za kilka dni Tosia będzie mogła jeść już wszystko.
Nie zgódź się na sterylizację wcześniej niż po pierwszej rujce. Lekarze niektórzy to robią, ale to nie jest dobre. Kotka powinna być dojrzała płciowo, i myślę, że niektórzy po prostu chcą wyciągnąć kasę.


No kurczę, widzisz, dobrze że spytałam wetki i że tutaj to napisałam, potwierdzasz jej słowa.
A dlaczego wcześniejsza sterylka nie jest dobra, coś kici grozi?
Coraz bardziej się przekonuję, że trafić na dobrego weta to nie lada sztuka, a szkoda. Tak radził mi ten pierwszy, z jego usług już i tak zrezygnowałam.
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Śro sty 09, 2013 19:27 Re: Mój kot jest chyba chory? :(

To ogólnie o sterylizacji i skutkach podawania leków hormonalnych

http://www.kocipazur.org/index.php?id=283

Kiedy należy sterylizować?
Zaleca się sterylizowanie kotek po osiągnięciu dojrzałości płciowej, tj. po pierwszej rujce. Na zachodzie, szczególnie w USA preferowane jest przeprowadzenie zabiegu wcześniej (nawet u 3-miesięcznych kotek). Niesie to jednak za sobą pewne ryzyko zaburzenia rozwoju kotki i w rezultacie jej niedojrzałości psycho-fizycznej. Wysterylizowanie przed drugą rujką zmniejsza ryzyko wystąpienia nowotworu sutka do 1%, natomiast po trzeciej rui już tylko do 26% - nie warto więc zwlekać z decyzją.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sty 10, 2013 14:57 Re: Mój kot jest chyba chory? :(

Jak Tosiaczek czuje się dzisiaj?

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sty 10, 2013 18:08 Re: Mój kot jest chyba chory? :(

Misiula ma się dobrze :) wyobraź sobie, że kiedy wróciła do domu była biedaczka tak starsznie wymęczona i śpiąca, że jej sie same oczka zamykały ale nie zasnęła 8O Co jej łebek leciał to szybko otwierała oczy i rozglądała się, jakby się bała, że znowu ją gdzieś zabiorę. I tak czuwała prawie do północy. Zasypiała prawie na stojąco ale nie pozwoliła sobie usnąć. Siedziała przy tym na korytarzu tak, żeby widzieć i mnie w swoim pokoju i rodziców w drugim :) Kiedy poszliśmy wszyscy spać miałam nadzieję,że też zaśnie i spokojnie nadrobię wszystkie zaległości w spaniu, ale gdzie tam. Tosia dawała w nocy czadu, miauczała za towarzystwem i próbowała zmusić mnie do wstania :D Poza tym niestety zsiusiała mi się na kołdrę, ale to biorę na karb stresu z ostatnich kilku dni. Poza tym wszystko w jak najlepszym porządku, dostaje lekarstewko, w dalszym ciągu podawanie jej tabletek jest bardzo trudne i stresujące, ale nie ma innej rady.
Obecnie Tosia śpi w najlepsze odwrócona do mnie ogonkiem :kotek:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 54 gości