Rudy śliczny Karmel w DS u Niutek :)

o lepsze zdjecia Kretaka to sie do Jokota trzeba usmiechnac :mrgreen:

jak Milka to juz wiem

a jak Rudy z Karmisiem ? dogadali sie?

Maykaw pisze:oj bo jest go za co kochac

a przy okazji jego braciszek poszukuje domu http://jokot.pl/kretak,182.html takze drugie rude cudo jak ktos chce slicznego rudaska:mrgreen:

Dużo zdjęć Krętaka tutaj: http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 088&type=1

Wysyłam umowę Maju

Dziękuje

no na fb sliczne zdjecia Kretaka :mrgreen:

Maykaw pisze:o lepsze zdjecia Kretaka to sie do Jokota trzeba usmiechnac

jak Milka to juz wiem a jak Rudy z Karmisiem ? dogadali sie?

Niestety, dogadać się z Rudym nie mogą z racji ciągłego fukania Karmisia. Rudzielec cały czas stara się podchodzić, powąchać, jest bardzo pokojowo nastawiony, ale Karmel mu nie wierzy, ot co. dzisiaj zachęciłam chłopców do wspólnej zabawy, Rudy zdołał dotknąć Karmisiowego ucha i nic się nie stało, Karmel pozwolił. Powtarzam, gdyby nie moja BABA wredna to problem miałabym załatwiony

Szalony Kot pisze:
Maykaw pisze:oj bo jest go za co kochac

a przy okazji jego braciszek poszukuje domu http://jokot.pl/kretak,182.html takze drugie rude cudo jak ktos chce slicznego rudaska:mrgreen:

Dużo zdjęć Krętaka tutaj: http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 088&type=1

Wysyłam umowę Maju

Miło widzieć rodzinkę Karmelka, śliczni są :1luvu:

Niutek pisze:
Maykaw pisze:o lepsze zdjecia Kretaka to sie do Jokota trzeba usmiechnac

jak Milka to juz wiem a jak Rudy z Karmisiem ? dogadali sie?

Niestety, dogadać się z Rudym nie mogą z racji ciągłego fukania Karmisia. Rudzielec cały czas stara się podchodzić, powąchać, jest bardzo pokojowo nastawiony, ale Karmel mu nie wierzy, ot co. dzisiaj zachęciłam chłopców do wspólnej zabawy, Rudy zdołał dotknąć Karmisiowego ucha i nic się nie stało, Karmel pozwolił. Powtarzam, gdyby nie moja BABA wredna to problem miałabym załatwiony

Spokojnie, to musi potrwać

Karmel ma prawo czuć się zagrożony, większość "normalnowymiarowych" kotów czuje się zaniepokojonych, widząc "wielkie" pucharze

Zajrzałam po krótkiej przerwie, a tu Karmelcik już w Łodzi :ok:

Bardzo się cieszę

Kciuki za dokocenie :ok:

Jestem specjalistą od trudnych dokoceń :twisted:

Trzeba dać im minimum dwa tygodnie :wink:

U mnie to trwało z pół roku :twisted:

Będzie dobrze :ok:

Duszek686 pisze:Zajrzałam po krótkiej przerwie, a tu Karmelcik już w Łodzi
Bardzo się cieszę

Kciuki za dokocenie
Jestem specjalistą od trudnych dokoceń
Trzeba dać im minimum dwa tygodnie
U mnie to trwało z pół roku
Będzie dobrze

Ooo, witam, witam :dance:

I jednak Karmele są dwa :mrgreen:

...w Łodzi :mrgreen:

aaa, zapominiałam napisać. dziś rano nawiedziła mnie siostra mojego Tż, kiedy spojrzała na Karmela:
-oo, jaki cudny, a co to za rasa? :mrgreen:

Witamy dzis Karmelka i reszte rodzinki . Jak dzisiaj????
My tez jestesmy z łodzi !!!!

pozdrawiamy :1luvu:

Jak postępy w zaprzyjaźnianiu się kociastych? :ok:

Sytuacja powoli normuje się :wink:

Milka od wczoraj swoje koopale zostawia w kuwecie Karmela i chyba wiadomo o co jej chodzi :wink:

, a i jeszcze nie zakopuje po sobie,a co tam :mrgreen:

Dopiero dzisiaj zdałam sobie sprawę, że cała ta sytuacja jest stresująca również dla moich kotów. Jedzą jakby mniej, są takie nieobecne, leżą cały dzień na drapaku i obserwują z góry "to" coś :wink:

Myslę, że powiało optymizmem :ok: