Kotyszki amyszki

Możliwe ale będzie miał status tymczasa

amyszka pisze:Możliwe ale będzie miał status tymczasa

ależ oczywiście :ryk:

Kciuki za łapanie Cosia :ok:

Bardzo ładnie sie prezentuje Cosik (choć w niewielkim kawałku

)

Trzymam kciuki, żeby dał sie przekonać i wskoczył Ci w ramiona bez oporów!

Cosiek ma tam całe swoje foty :mrgreen:

Ładny jest całościowo

Za kciuki dziękujemy ,na pewno się przydadzą

Fajny ten Coś

Ano mamy od wczoraj Cośka

Kotek jest przemiły, przytulaśny i kochany :1luvu:

Kocha spać na łóżku i przytulać się do człowieka. Do kotów zero agresji .
Za to moje są w szoku i głośno i demonstracyjnie dają temu wyraz :twisted:

Cosiek to wielki strachulec ,więc najbezpieczniej czuje się na łóżku i za nim ...
Drogę do kuwety zna ,ale jak przyciśnie -a po drodze widać dwa nastroszone i drące japy koty -to lepiej to zrobić za kanapą :oops:

Siku zrobił wczoraj raz na balkonie - na matę - no ale jeszcze nie zdążyłam kuwety wystawić.
W nocy zaprowadziłam/zaniosłam/wepchałam do kuwety i zrobił siku -długo,długo :lol:

Za to z tym drugim nie miał jak :roll:

Zrobił za moją kanapą

No wiec sprzątnęłam i dałam w to miejsce "jego" kuwetę . Rano z niej skorzystał

Ale kocur z niego pełną gębą i capi ten mocz strasznie ...
Wczoraj go odrobaczyłam i chyba już jutro pojedziemy na zabieg ,bo nie zdzierżę

Jak Cosiek leży -to moje są spokojne. Jak chce zejść z wyra i pochodzić to zaczyna się serenada :evil:

Gucio całkowicie stracił apetyt

Mało spaliśmy ...Gucio non stop pilnował Cośka

Jak na razie nie jest za ciekawie ...

Cosiek

Po kastracji Cosia powinno Karmelkowi i Guciowi przejść, to przecież rozsądne kocurki są. No i rywal przestanie im capić kocurem.

Obawiam się że on mi tu coś poznaczył ...

Same siki chyba tak nie capią :roll:

amyszka pisze:Obawiam się że on mi tu coś poznaczył ...
Same siki chyba tak nie capią

Oj capią

Jak miewamy w klatkach w kociarni kocury, to nos chce urwać już przy wejściu.

No to

miszelina pisze:
amyszka pisze:Obawiam się że on mi tu coś poznaczył ...
Same siki chyba tak nie capią

Oj capią Jak miewamy w klatkach w kociarni kocury, to nos chce urwać już przy wejściu.

No to mnie pocieszyłaś :mrgreen:

amyszka pisze:
miszelina pisze:
amyszka pisze:Obawiam się że on mi tu coś poznaczył ...
Same siki chyba tak nie capią

Oj capią Jak miewamy w klatkach w kociarni kocury, to nos chce urwać już przy wejściu.

No to mnie pocieszyłaś

to ja jeszcze na pocieszenie napiszę ,że Rysiek jeszcze z 3 tyg po kastracji jak nie lepiej roztaczał takie zapachy ,że ...

ruda32 pisze:
amyszka pisze:
miszelina pisze:
amyszka pisze:Obawiam się że on mi tu coś poznaczył ...
Same siki chyba tak nie capią

Oj capią Jak miewamy w klatkach w kociarni kocury, to nos chce urwać już przy wejściu.

No to mnie pocieszyłaś

to ja jeszcze na pocieszenie napiszę ,że Rysiek jeszcze z 3 tyg po kastracji jak nie lepiej roztaczał takie zapachy ,że ...

ja dlatego kastrowałam swoich na pół roku, nie czekałam, jak radzą niektórzy aż pierwszy raz zaznaczy teren. No ale ja mam swoich od dzieci a wy brałyście już pełno jajeczne :roll:

Tak, wiem że jeszcze długo się to trzyma ,ale przez to trzeba przejść jakoś ... :wink:

A my mamy już projekt Bucusiowego Kalendarza 2013

http://bucusbri.blox.pl/2012/10/Bucusio ... -2013.html

Obrazek

Pomysł graficzny Michała JoasiS z zeszłego roku

Kotyszki amyszki

Kto przegląda forum