Na carskim dworze - Traktor i Pączek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 18, 2012 19:17 Re: Na carskim dworze, czyli Katja i jej uniżona służka (ja)

dajesz. uszyj mi filcowego Torcika z tej sierści, którą nazbierasz :mrgreen:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pon lis 19, 2012 23:49 Re: Na carskim dworze, czyli Katja i...

Pomysł upadł po dzisiejszym odkurzaniu. :( Przykro mi, Małpko, na pociechę została ci tylko fotka z Torciastym.

Z nowości: wiem dwie rzeczy, trzeciej jeszcze nie, a żadnej wam nie powiem. O. 8)

Na razie. :P
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Pon lis 19, 2012 23:49 Re: Na carskim dworze, czyli Katja i...

sia pisze:Pomysł upadł po dzisiejszym odkurzaniu. :( Przykro mi, Małpko, na pociechę została ci tylko fotka z Torciastym.

Z nowości: wiem dwie rzeczy, trzeciej jeszcze nie, a żadnej wam nie powiem. O. 8)

a ja wiem, a ja wiem :mrgreen:

wyślij mi tę focię na maila, bo nie dostałam, a jak dostałam, to zgubiłam...
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pon lis 19, 2012 23:53 Re: Na carskim dworze, czyli Katja i...

Małpiaste, cicho tam. Patrzaj na maila.
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Wto lis 20, 2012 0:01 Re: Na carskim dworze, czyli Katja i...

wee-hee! wiesz, że tego zdjęcia chyba w ogóle nie widziałam? :lol: jest rewelacyjne!
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Wto lis 20, 2012 6:03 Re: Na carskim dworze, czyli Katja i...

Czyżby Kati miało przybyć rodzeństwo :kotek:
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto lis 20, 2012 11:46 Re: Na carskim dworze, czyli Katja i...

Ja nic nie wiem, mnie nic nikt nie mówi. Ale smaczne serduszka wczoraj mi dali, to w sumie wcale mnie te ich konspiracyje nie obchodzą. - Katja
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Śro lis 21, 2012 11:26 Re: Na carskim dworze, czyli Katja i...

Wystarczy że znajdę się w polu widzenia Katji i słyszę pytające "Miau?" Strrrasznie się zrobiła gadatliwa. I niestety zaczyna wymagać takiej ilości uwagi, jakiej żaden człowiek nie jest jej w stanie zapewnić. Sprawa drugiego kota jest w toku. Nic więcej nie mówię, bo jesteśmy na etapie, kiedy dalszy rozwój sytuacji nie jest uzależniony od nas.
Byliśmy wczoraj w Legwanie, z tyłu pyszczka ma nadal ogniska zapalne i wetom kończą się koncepcje. Na razie dostaje lek co drugi dzień i generalnie powoli z niego schodzimy, skoro nie ma znaczącej poprawy od jakiegoś czasu. Dostanie też płyn (zamówiony, do odebrania jutro) o właściwościach odkażających, zapobiegający powstawaniu kamienia i takim tam historiom, który dolewa się do wody. Mam nadzieję, że nie pachnie w żaden specyficzny sposób, bo obawiam się, że wtedy Caryca się na tą wodę wypnie.
Nie boli ją nic, je normalnie, ale zaczynam mieć wrażenie, że to never ending story. :?
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Śro lis 21, 2012 19:30 Re: Na carskim dworze, czyli Katja i...

Bidulka, a już myślałam , że wszystko dobrze
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Pt lis 23, 2012 14:23 Re: Na carskim dworze, czyli Katja i...

Na pewno jest stabilnie, ale czy dobrze to kwestia dyskusyjna.

Kulą smakulą chyba sama się będę bawić. Tak ładnie się turla! A jak grzechocze! Tylko Katja ma dokładnie taką minę: 8O, kiedy jej demonstruję możliwości tego cuda.

Cukierków se tam nasypię i sama będę turlać. :twisted:
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Pt lis 23, 2012 20:13 Re: Na carskim dworze, czyli Katja i...

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Pt lis 30, 2012 20:47 Re: Na carskim dworze, czyli Katja i...

Katja ostatnio układa się na mnie w interesujący sposób. Zamiast położyć mi się na kolanach opiera się łapkami o moje ramię, tak że muszę podtrzymywać jej tyłek, bo inaczej zjeżdża i się dąsa. I tak sobie siedzimy i np. oglądamy film, ręka mi drętwieje, a ona z zadowoleniem zasypia. :D

Okazało się też, że transporter wyłożony kocykiem jest o wiele bardziej interesującym miejscem do spania kiedy stoi w przejściu, praktycznie pod nogami, niż kiedy przestawi się go na bok, żeby nie przeszkadzał. Przetestowane. Teraz kocic woli spać na stole.

Jutro przyjeżdża do nas w odwiedziny futrzaste, które prawdopodobnie zostanie nowym kompanem Katiuszy. Mam nadzieję, że nie zwieje przed nim za kanapę, tylko się grzecznie przywita.
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Sob gru 01, 2012 13:27 Re: Na carskim dworze, czyli Katja i...

Była dzisiaj u nas ciocia Patmol i cuś zostawiła. :mrgreen:
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Sob gru 01, 2012 13:37 Re: Na carskim dworze, czyli Katja i... dokociliśmy się :)

zdjęcia zezuli dawaj, a nie się szczerzysz :D
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Nie gru 02, 2012 12:20 Re: Na carskim dworze, czyli Katja i... dokociliśmy się :)

Obrazek
Obrazek

To jest Eli. Eli nie ma zeza. Ma za to ogromne, wiecznie zdziwione oczy i cudowny charakter. Już wczoraj uznała, że wszystko jest zbyt ciekawe, żeby przesiedzieć wieczność pod kaloryferem, gdzie zrobiła sobie kryjówkę. Obeszła wzdłuż i wszerz całe mieszkanie, poocierała się o meble, o ludzi. Wkręca łebek w dłoń jak w śrubkę - jest niesamowicie miziasta! :1luvu: Podoba jej się bieganie za sznurkiem i orzechem i nawet piłeczką. Ale najbardziej Eli lubi obserwować ptaki za oknem. Mają więc z Katją wieeele wspólnych zainteresowań.
I chociaż Katja na nią czasami posykuje (jest od wczoraj okropnie nadąsana, trzeba dać im obu trochę czasu) to zdarza się, że spotykają się na tym samym parapecie i na chwilę zapominają o tym, że się jeszcze nie znają.
Ponadto Eli gada. Gada w przezabawny sposób, którego nie potrafię nawet opisać. Wczoraj jeszcze czasem, kiedy coś ją wystraszyło, zwiewała pod kaloryfer, ale rano przyłapałam ją na spaniu na kanapie. Teraz właśnie też leży obok mnie. :)
Katja trzyma ją na dystans, na razie nie ma ochoty się z nią spoufalać. No, ale to dopiero pierwsza doba, muszę się chyba uzbroić w cierpliwość. :)
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 27 gości