FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 10, 2012 19:36 Re: FIONA - rodowodowa Maine coon schron Starogard Gdański

Goyka pisze:napisalam apropo tego co napisalas o swojej kotce, jednak Fione też by mogla zbadac-zna sie na kotach, podaje linka do jej strony tam masz numer komorki, moze kiedys sie przyda, jakbys dzwonila powiedz ze masz numer od opiekunki jej podopiecznych Leosia i Chrupki :)

http://www.agnieszka-kanska.pl/


Super, bardzo dziękuję.
Na pewno się przyda.
Na pisałam troszkę o kotce, bo Mila mnie wielokrotnie nadkosztowała i wiem co to ataki agresji... i że boję się bardziej o kotkę niż kotki.
Ona jest chora, ale o eutanazji nawet mi się nie śniło :oops: dlatego włosy mi dęba stanęły jak przeczytałam to co przeczytałam.
Boję się, że ktoś wziął piękne futerko... a potem.... ech...
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw maja 10, 2012 20:20 Re: FIONA - rodowodowa Maine coon schron Starogard Gdański

Wiecie co, chyba podrzuce jakiegoś swojego trudnego kota do tego watku :D .Znajdzie siew i dt na końcu Polski i transport :D
Cieszą takie watki , jak ten, zwłaszcza po takim dniu, jak ten ( dzis rano ktos podrzucił pod naszą osiedlową lecznicą karton z dwudniowymi kotkamiopatulonymi w kocyk, z pieniążkami i kartką:"proszę uspić i zutylizować"

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 10, 2012 20:27 Re: FIONA - rodowodowa Maine coon schron Starogard Gdański

Goyka pisze:Jedyne co mogę powiedzieć to ze nasza wetka dojeżdża bez dodatkowych opłat na wizyty domowe, co zaoszczędza kotom stresu, jakbyś chciała to dam Ci namiary. Wetka jest z Legionowa ale pracuje też w Wawie. Trzymam kciuki za sobotni transport obojga kociastych :ok: :ok:



Z lecznicy od Banego?:)

Dziewczęta - chciałam tylko zwrócić uwagę na jedną WAŻNĄ rzecz - Spinca miała w domu grzyba. Zdzisław będzie kotem w stresie - tak jak napisała to zmniejsza odporność. Nie wydaje Wam się nieco ryzykowne wysyłanie go bez szczepień?

Pomagać jak najbardziej tak - ale może 3 głębokie wdechy?
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw maja 10, 2012 20:51 Re: FIONA - rodowodowa Maine coon schron Starogard Gdański

Czy to jakaś drobna sugestia, że mam chwilowo dwa kota przetrzymać?
Na grzybach się nie znam, tych leśnych również.
Czy to co piszesz oznacza, że po tygodniu od zaszczepienia kociasty uzyskuje odporność?
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw maja 10, 2012 22:21 Re: FIONA - rodowodowa Maine coon schron Starogard Gdański

MariaD pisze:Wszystko jest na jak najlepszej drodze do tego by wyjechały. Teraz wszystko zależy od TŻ 7księżyc. Jestem po rozmowie tel. z ilonakot.

widze MariaD, ze mnie przechrzcilas na ilone KOT ;) tez ladnie hehe

tak, dla Fionki absolutnie wszystko jest na jak najlepszej drodze - tzn nie ma zadnych przeciwskazan ze strony schronu, a wrecz sa zachwyceni tak sprawna akcja i mozliwoscia doswiadczonego tymczasu. dla niej rzeczywiscie wazny jest kazdy dzien, ona nie je juz trzecia dobe i W OGOLE sie nie rusza, siedzi caly czas w swojej budce, ktora dostala z tego ostatniego domku ... jest bez kontaktu :(

trzy suczki staruszki chodza kolo klatki - zero reakcji. Kotka Halinka chodzi po biurze - zero reakcji!
jedyne, to jak Ola wklada reke do klatki i ja glaszcze - wtedy otwiera oczka i daje sie glaskac. sprawia jej to przyjemnosc, ale nie jakas wielka, po prostu jest JAKAKOLWIEK reakcja. Co do tego brania na raczki - zbytnio tego nie lubi. tzn da sie wziac i troche potrzymac, ale potem zaczyna sie wiercic i Ola ja wtedy wklada z powrotem do klatki. A Fionka w tej klatce z powrotem "zastyga" w bezruchu.

powiedzialam tez MariiD przez tel, ze skubnela dzis z reki jedzenie ... teraz to koryguje - gadalam jeszcze raz z Ola - to nie bylo z reki! Ona jej wlozyla do miski i Fionka z tej miski skubnela ze dwa kesy. ale to bylo wszystko.
Dopóki ludzie myślą, że zwierzęta nie czują - muszą one odczuwać, że ludzie NIE MYŚLĄ!
http://www.starogard.otoz.pl

ilonajot

 
Posty: 208
Od: Wto maja 08, 2012 9:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw maja 10, 2012 22:27 Re: FIONA - rodowodowa Maine coon schron Starogard Gdański

To jeszcze jedno pytanie na szybko.
My też mamy dużą klatkę.
Czy uważacie, że lepiej czułaby się mając taką klatkę nawet otwartą?
Czy też wystarczy jej oddzielny pokój?
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw maja 10, 2012 22:31 Re: FIONA - rodowodowa Maine coon schron Starogard Gdański

Swoją drogą martwię się tym niejedzeniem.
Bosz, coś się z nią dzieje złego :(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw maja 10, 2012 22:32 Re: FIONA - rodowodowa Maine coon schron Starogard Gdański

7ksiezyc pisze:spinca, mialam wlasnie pisac u Ciebie na watku i u Zdzislawa ze moglby zabrac i Zdzislawa ale mnie ubieglas


zaraz sie odezwe na PW :)
cudownie z tym transportem!!! Wielkie dzieki! Fionka jedzie NA PEWNO.
Co ze Zdzislawem - zobaczymy. Zdzislaw sie niestety znowu rozchorowal, bierze antybiotyk :( w schronie maja biocan i normalnie zaszczepiliby juz jutro, ale niewiadomo, czy to w ogole mozliwe ...

CO do porannej godziny - 9 odpada, 10 jest realistyczna. Kierowniczka dojezdza pksem z gdanska i pierwsze polaczenie ma o 8:00, wiec jest w schronie o 10 .... a to ona musi wydac kota osobiscie!

ale napisalas w ktoryms poscie, ze do 10:30 TZ musi byc w trasie - wiec jets to jak najbardziej wykonalne!
Dopóki ludzie myślą, że zwierzęta nie czują - muszą one odczuwać, że ludzie NIE MYŚLĄ!
http://www.starogard.otoz.pl

ilonajot

 
Posty: 208
Od: Wto maja 08, 2012 9:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw maja 10, 2012 22:35 Re: FIONA - rodowodowa Maine coon schron Starogard Gdański

meksykanka pisze:Swoją drogą martwię się tym niejedzeniem.
Bosz, coś się z nią dzieje złego :(

meksykanko, kochana, ona jeszcze trzy dni temu w tym ostatnim domku calkiem normalnie JADLA!!! to najzwyczajniej schroniskowy szok! prawie wszystkie domowe koty, ktore trafiaja do schronu, na poczatku tak maja ...

swoja droga bardzo dziekuje za pomoc dla Fionki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
zrobil sie calkiem spory komitet ratowania kocyndra ;) SUPER!!!
Dopóki ludzie myślą, że zwierzęta nie czują - muszą one odczuwać, że ludzie NIE MYŚLĄ!
http://www.starogard.otoz.pl

ilonajot

 
Posty: 208
Od: Wto maja 08, 2012 9:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw maja 10, 2012 22:37 Re: FIONA - rodowodowa Maine coon schron Starogard Gdański

meksykanka pisze:Swoją drogą martwię się tym niejedzeniem.
Bosz, coś się z nią dzieje złego :(

to prawdopodobnie depresja
będziesz się musiała mocno nagimnastykować aby sama zjadła - jak nie zechce to pewnie zostanie karmienie na silę albo kroplówkowanie
kot nie może nie jeść długo bo wysiądzie mu wątroba i inne
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 10, 2012 22:38 Re: FIONA - rodowodowa Maine coon schron Starogard Gdański

Tosza pisze:Wiecie co, chyba podrzuce jakiegoś swojego trudnego kota do tego watku :D .Znajdzie siew i dt na końcu Polski i transport :D
Cieszą takie watki , jak ten, zwłaszcza po takim dniu, jak ten ( dzis rano ktos podrzucił pod naszą osiedlową lecznicą karton z dwudniowymi kotkamiopatulonymi w kocyk, z pieniążkami i kartką:"proszę uspić i zutylizować"


moze masz jakiegos na wymiane do Starogardu?? :ryk:
Dopóki ludzie myślą, że zwierzęta nie czują - muszą one odczuwać, że ludzie NIE MYŚLĄ!
http://www.starogard.otoz.pl

ilonajot

 
Posty: 208
Od: Wto maja 08, 2012 9:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw maja 10, 2012 22:41 Re: FIONA - rodowodowa Maine coon schron Starogard Gdański

dalia pisze:to prawdopodobnie depresja
będziesz się musiała mocno nagimnastykować aby sama zjadła - jak nie zechce to pewnie zostanie karmienie na silę albo kroplówkowanie
kot nie może nie jeść długo bo wysiądzie mu wątroba i inne

dalia nie strasz biednej Meksykanki!!! wszystko bedzie oki, bardzo mocno w to wierze! w razie czego nadzieja w forumowiczach, ktorzy na pewno wspomoga radami

poza tym dzisiaj byl malutki postep, bo skubnela kilka kesow
Dopóki ludzie myślą, że zwierzęta nie czują - muszą one odczuwać, że ludzie NIE MYŚLĄ!
http://www.starogard.otoz.pl

ilonajot

 
Posty: 208
Od: Wto maja 08, 2012 9:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw maja 10, 2012 22:42 Re: FIONA - rodowodowa Maine coon schron Starogard Gdański

ok czekam na pw
TZ o 10:30 musi zabrac znajomych z Tczewa i potem w drogę, teoretycznie wiec jest to do zrobienia bo odleglosc na szczescie niewielka miedzy Tczewem a Starogardem

jak duża ona jest, bo mam spory transporter - moje po 2 szt się mieszcza ale MCO kurcze duze bywaja czesto
7ksiezyc
 

Post » Czw maja 10, 2012 22:44 Re: FIONA - rodowodowa Maine coon schron Starogard Gdański

Niestety wiem, że kot ma inny metabolizm niż człowiek lub pies.
Szybko zaczyna się stłuszczenie wątroby.

Może uda się uniknąć najgorszych rozwiązań.

Przed samymi świętami odszedł na mocznicę nasz ukochany seniorek Maurycy (*).
Kroplówkowany był w domu i podskórnie i dożylnie...

Ale ma być dobrze i koniec.
Tfu, tfu, tfu... głupie myśli.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw maja 10, 2012 22:47 Re: FIONA - rodowodowa Maine coon schron Starogard Gdański

7ksiezyc pisze:ok czekam na pw
TZ o 10:30 musi zabrac znajomych z Tczewa i potem w drogę, teoretycznie wiec jest to do zrobienia bo odleglosc na szczescie niewielka miedzy Tczewem a Starogardem

jak duża ona jest, bo mam spory transporter - moje po 2 szt się mieszcza ale MCO kurcze duze bywaja czesto


dopytam jeszcze Oli, ale teraz mi sie przypomnialo, ze jest w soboty nowy rozklad jazdy, wiec nawet pierwszy autobus jest o 7:40, a nie o 8:00 ... wiec nawet bedzie przed 10 w schronie.

Gdybys miala transpoter do uzyczenia byloby cudownie! ona jest spora. Ale jesli nie - to schronisko wypozyczy transporter, ktory potem ew TZ przywiezie do Tczewa z powrotem ...
Juz lece pisac PW!
Dopóki ludzie myślą, że zwierzęta nie czują - muszą one odczuwać, że ludzie NIE MYŚLĄ!
http://www.starogard.otoz.pl

ilonajot

 
Posty: 208
Od: Wto maja 08, 2012 9:02
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 61 gości