Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 08, 2012 21:46 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

A ja właśnie zobaczyłam to zdjęcie na "wstaw" :mrgreen: i już pw skrobnęłam Iwonie :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto maja 08, 2012 21:55 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Kaszmirek? :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 08, 2012 22:34 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Kaszmirek. :mrgreen:
Kika naszła nas, gdy ucinaliśmy sobie drzemkę i rozczulił ją widok śpiących-sprawiedliwych. :wink:
Kaszmirek jest jak psiaczek.
Pisałam już o jego psich zachowaniach, jednak pominęłam, że zapach pańcinych stópek też lubi. :oops: :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 08, 2012 22:41 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Duszek686 pisze:sjesta
Obrazek

:1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro maja 09, 2012 17:27 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Och jaki słodki czarny termoforek :1luvu: .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro maja 09, 2012 17:58 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Nadrabiam zaległosci 8)
Zazdraszczam termoforka :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro maja 09, 2012 20:25 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Ha! Takiego termoforka nikt nie ma! Co i ogrzeje i pedicure zrobi. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 09, 2012 20:58 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

selene00 pisze:Ha! Takiego termoforka nikt nie ma! Co i ogrzeje i pedicure zrobi. :lol:
Odświeża Ci, czy dosłownie obgryza? :twisted: :mrgreen:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw maja 10, 2012 20:09 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

:lol: Zdecydowanie to drugie. :ryk:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 10, 2012 23:19 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Oł noł :strach: :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 13, 2012 12:41 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Poprzeglądałam dziś zdjęcia Noisia i... :lol: będziemy brać udział w konkursie. :lol:
Przeglądałam wszystkie kocie foty. Oczywiście naszła mnie refleksja - jak ten czas szybko upływa. 8O
Przecież dopiero co..... :roll:
Jakoś mi się smutno zrobiło, bo skoro 3 lata za nami, to zostało nam o 3 lata wspólnego czasu mniej. :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 13, 2012 12:50 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

selene00 pisze:Jakoś mi się smutno zrobiło, bo skoro 3 lata za nami, to zostało nam o 3 lata wspólnego czasu mniej. :roll:
O matko, Iwonko, zły wniosek :twisted: Tracisz energię na radość tu i teraz, takimi rozmyśleniami.

Lepiej złap każdego ogonka po kolei, wyściskaj, wymiziaj, wycałuj, pobaw się i będzie super - dla obu stron :ok: :)

Ja chyba też pannę moją zgłoszę :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie maja 13, 2012 13:56 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Odpędziłam już przykre myśli. :mrgreen:
Koty wyjadły mi wędlinę z kanapek, niepomne faktu, że zjadły obiadek. Opadły mnie jak sępy.
Nie ma co liczyć, że będę dzięki ich interwencji szczuplejsza, bo uczucie głodu zdusiłam batonikiem. :lol:
Dobrze, że nie lubią musli! :lol:

Zgłoś Agnieszko Nikusię. :mrgreen:
:ryk: Ona ma tyle fajnych zdjęć, że majątek za nie zapłacisz. :twisted:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 15, 2012 23:23 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

taizu pisze:
Duszek686 pisze:sjesta
Obrazek

:1luvu:

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: slitasnie

no, balagan mialas niezly, pewnie niczym po przejsciu tsunami

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro maja 16, 2012 18:24 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Wczoraj Noise miał badania kontrolne. Przed chwilą dzwoniłam zapytać o wyniki. Ponoć bardzo ładne z wyjątkiem podniesionych leukocytów.
Znaczy, że nie mam omamów i coś się znowu kroi.
Założę się, że to co zawsze.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 31 gości