OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 26, 2012 17:57 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

WOW ! znalazla sie :D
Piekna historia !
Chapeau bas za wiare i determinacje!

LunaKlara

 
Posty: 995
Od: Czw paź 20, 2011 22:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 26, 2012 18:00 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Sledzilam poszukiwania.

Teraz tu przycupne :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lut 26, 2012 18:04 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

I ja sobie zaznaczę nowy wątek :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie lut 26, 2012 18:50 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

I ja przycupnę :D :D :kotek: :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie lut 26, 2012 20:54 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

My także sobie przycupniemy i poczytamy :catmilk:

pusia123

 
Posty: 113
Od: Wto kwi 19, 2011 12:28

Post » Nie lut 26, 2012 21:07 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Ojej, nie zaznaczyłam nowego wątku :ok: Będę z niecierpliwością czekać na nowe nowiny z nowej-starej aklimatyzacji :) Na razie wszystko wygląda, moim zdaniem, choć się nie znam, normalnie. Wydaje mi się też, że dość szybko sytuacja wróci do co najmniej normy i jeszcze będzie się poprawiać.
Przeczytałam gdzieś Twoją wypowiedź, że do pewnego czasu wyobrażałaś sobie różne przypadki niebezpieczeństw, a potem przestałaś. Też tak mam. Tylko się zastanawiam, czy jest to coś pozytywnego, czy po prostu wyparcie.
Ten/tamten wątek naprawdę wypadałoby gdzieś przykleić, żeby był widoczny i dawał nadzieję wszystkim poszukującym, itd.

liszyca

 
Posty: 1063
Od: Pon maja 16, 2011 15:10
Lokalizacja: lubelskie

Post » Nie lut 26, 2012 22:41 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Ogryniu, siedzisz na szafie ? Zjadłaś cokolwiek ? Mleczko wypite ? :D :ok: :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie lut 26, 2012 22:43 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

liszyca pisze:Ojej, nie zaznaczyłam nowego wątku :ok: Będę z niecierpliwością czekać na nowe nowiny z nowej-starej aklimatyzacji :) Na razie wszystko wygląda, moim zdaniem, choć się nie znam, normalnie. Wydaje mi się też, że dość szybko sytuacja wróci do co najmniej normy i jeszcze będzie się poprawiać.
Przeczytałam gdzieś Twoją wypowiedź, że do pewnego czasu wyobrażałaś sobie różne przypadki niebezpieczeństw, a potem przestałaś. Też tak mam. Tylko się zastanawiam, czy jest to coś pozytywnego, czy po prostu wyparcie.
Ten/tamten wątek naprawdę wypadałoby gdzieś przykleić, żeby był widoczny i dawał nadzieję wszystkim poszukującym, itd.

żeby Twoja historia miała tak samo dobre zakończenie :ok:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lut 26, 2012 22:52 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Właśnie wróciłam.

Obrazek
Tylko takie dwa reflektorki widzieliśmy w oknie piwnicy gdy siedzieliśmy w samochodzie w trakcie łapankowej obserwacji. :)

Tu ja wygłaszałam wykład na temat kociej urody, mądrości i innych kocich zalet, stojąc na małym krzesełku a moja interlokutorka była zasłuchana. Czy można jej nie kochać? :lol:
Niestety Ogrynia nie je. Siedzi na szafie. Rzuciłam jej kocią kiełbaskę, parę chrupek - nie uchylała się ani nie cofała gdy leciały w jej stronę, nawet jeśli je zjadła to są śmieszne ilości.
Babunia dostała trzydaniową kolację: te wstrętne nerki, jeszcze z obiadu, świeżą wołowinę i gourmet - rybka oceaniczna. Też nie je, zjadła tylko trochę nerek w porze obiadowej, więc o nią się nie martwię, ale o Ogrynię zaczynam się martwić. Bo również nie pije :(

Gdy wyjeżdżam z garażu, nie widzę już Ogryni :), natomiast byłam zrywać ogłoszenia.
"TO" ogłoszenie schowałam sobie na pamiątkę. Spotkałam kotki, które spotykałam gdy chodziłam nocami po pustych ulicach i szukałam Ogryni. Opowiedziałam, że znalazłam Ogrynię, bo wtedy je pytałam czy jej nie widzieli. Zastanawiam się, co we mnie jest, że te kociny w pierwszym odruchu chcą uciekać, natomiast gdy tylko otworzę usta i coś powiem, zatrzymują się i słuchają. Nie wiem, czy to tylko ja tak mam?

P.S. Teraz Ogrynia śpi, na szafie oczywiście...
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 26, 2012 22:56 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Może ona nie bardzo wie jak ma zejść? Ma gdzie zeskoczyć? Może warto jej zrobić legowisko na tej szafie? Z wodą.
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Nie lut 26, 2012 23:00 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

zaznaczam sobie, zaglądnę później i doczytam na razie się cieszę razem z Wami :D.
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie lut 26, 2012 23:11 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Tajemniczy Wujek Z. pisze:Może ona nie bardzo wie jak ma zejść? Ma gdzie zeskoczyć? Może warto jej zrobić legowisko na tej szafie? Z wodą.

Zejść ma jak, zastanawiam się tylko czy jak wezmę drabinę, to nie ucieknie w popłochu i nie będzie próbowała zeskoczyć bezpośrednio z szafy na podłogę. W pokoju jest ciasno, żeby sobie nie zrobiła krzywdy. Myślałam, żeby może jej postawić jedzenie z drugiej strony. Ona jest bliżej okna, jak weszła nie wiem, na tę szafę wchodzi także Rysio, nigdy nie widziałam jak, natomiast widziałam jak schodził. Skacze na telewizor i z telewizora na podłogę.
Muszę się zastanowić.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 26, 2012 23:23 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Bez drabiny nie da się na szafie nic do jedzenia położyć? Rzucanie Ogrynia może źle zinterpretować.
Ogrynia zejdzie sama jeść, tylko musi załapać rytm dnia domu. Tzn. kiedy są dłuższe okresy ciszy i pewność, że wtedy nikt nagle nie wejdzie. Ja początkowo wchodząc do Żabci zawsze przez chwilę ruszałam klamką, sygnalizując mój zamiar, żeby nie zaskakiwać kotki i żeby miała czas się ukryć.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lut 26, 2012 23:51 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Z moich doświadczeń z dziczkami też wiem, że w pewnym momencie kotek sam podejdzie do jedzenia i zwykle to odbywa się w nocy kiedy jest cicho i nikt nie chodzi.
Iwonko, nie martw się i daj jej czas.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 26, 2012 23:51 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Bez drabiny się nie da, pomieszczenie jest wysokie, a szafa robiona na zamówienie prawie pod sam sufit. Wyjęłam drabinę, postawiłam na szafie miskę z wodą i mięso, Ogrynia na mnie popatrzyła - mam wrażenie że ona się mnie nie boi, w każdym razie nie widzę u niej strachu, może się źle czuje?. Bo jak wlazłam na drabinę, ale z drugiej strony (szafa ma 3 metry szerokości) to tylko na mnie spojrzała, spokojna zupełnie, nie widziałam cienia strachu.
Ja mam wrażenie, że ona sobie już przypomniała mój głos, mam także wrażenie że zaczyna czuć się bezpiecznie, nie wiem, może się mylę, ale więcej lęku widziałam w Babuni gdy tu przyszła.
Być może jest to zaklinanie rzeczywistości, ale wydaje mi się, że znowu złapałyśmy kontakt.
To znaczy ona znowu mnie odbiera. I tak jakby odreagowywała ten strach. Bo gdy zobaczyłam ją z drabiny to ona po prostu spała.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 47 gości