Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lut 15, 2012 19:09 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

W ogóle nie wiem, czy się udało, a nie chcę do Nich dzwonić :(
Ziemia jest zamrożona, wiem.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lut 15, 2012 19:22 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

może zadzwoń, może ten starszy pan potrzebuje Twojego wsparcia...wiem, że to trudne :cry:
ale Ty też będziesz spokojniejsza...
puszatek
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 15, 2012 19:24 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Jego żona jest w domu, nie będę dzwonić i ich niepokoić. Są razem ze sobą i jeszcze jednym kotem, ostatnim :(
Pan na pewno zmęczony i pewnie śpi. Jutro się dowiem :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lut 15, 2012 20:16 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

tak bardzo chciałoby się umieć pomóc w takich sprawach, pocieszyć jakoś...ale nie wiadomo czy lepiej jak się zadzwoni czy jak się nie zadzwoni

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lut 15, 2012 20:19 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

nie załapałam...myślałam, że jest sam :cry:
każdy musi sam przeżyć swoją żałobę, nie ma na to słów pocieszenia...może tylko wsparcie :cry:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 16, 2012 6:22 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Nie wiem, czy Tusia już pochowana, nie rozmawiałam. Dziś trudno było nakarmić koty, bo wszędzie pełno śniegu, więc odśnieżałam i zajęło mi to wszystko dużo czasu. Ale moje biedaki zjadły i popiły - większość z nich.

Dobrze, że dostałyśmy śniadanie, bo jak duża idzie jeszcze odśnieżać, to nie można się doczekać.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lut 16, 2012 7:58 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Na szczęście dziś już nie śnieży.
Oby do wiosny :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 16, 2012 8:21 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Czw lut 16, 2012 8:29 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Niestety, u nas pada śnieg :?
choć całkiem rano nie padał.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lut 16, 2012 8:39 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

MalgWroclaw pisze:Niestety, u nas pada śnieg :?
choć całkiem rano nie padał.

u nas też
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Czw lut 16, 2012 8:50 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Duża ogłosiła dzień bez wylewania wody z miseczki. Ale Florka trochę wylała, chyba musiała. I tak dobrze, że nie całą.
Potem duża goniła Pralcię, żeby jej dać syropek, ale Pralcia bardzo nie chciała. Duża była bardzo zadowolona, że złapała Pralcię i napoiła, za chwilę przyszła do biurka i okazało się, że Pralcia wszystko zwymiotowała. A ja się dałam pogłaskać, żeby dużej nie było tak bardzo smutno.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lut 16, 2012 11:04 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Fasolko jak Ty pięknie pocieszasz waszą Dużą :1luvu:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lut 16, 2012 11:15 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Myślimy o Tusi i jej Dużych...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 16, 2012 12:02 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Solenie śniegu :evil:
nikomu nie żal moich butów, o kocich i psich łapach nawet nie wspominając :evil: :evil:
Cytuję za wykop.pl:
Sól na drogach - pustka w głowach
Na początek kilka pytań i odpowiedzi.
Jaka jest różnica między jeżdżeniem po śniegu, a jeżdżeniem po błocie pośniegowym.
-Raczej niewielka. I tak i tak jest niebezpiecznie.
Skąd na ulicach polskich miast tyle rozchlapanego błota pośniegowego, skoro termometry wskazują poniżej zera?
- To skutek posypywania dróg solą, która obniża temperaturę zamarzania wody.
Czy sól jest obojętna dla jezdni, chodników, opon, karoserii samochodów i naszych butów?
- Wprost przeciwnie.
Czy sól jest obojętna dla środowiska?
- Nie tylko nie jest obojętna, jest po prostu zabójcza. Wraz z wodą spływa do rzek i je zasala, a wcześniej zakwasza glebę i niszczy drzewa oraz trawniki. Po ubiegłej zimie tylko w Poznaniu z tego powodu uschło ponad tysiąc drzew.
Czy wszystkie kraje podobnie jak Polska stosują „solne” odśnieżanie, bo nie ma innego wyjścia?
- Nie. Nasi południowi sąsiedzi, Czesi i Słowacy unikają posypywania dróg solą. Nawet Skandynawowie, którzy mają o wiele cięższe zimy, zamiast uruchamiać solarki, zgarniają większą cześć śniegu, a ten który zostaje posypują żwirem lub piachem. Z tego powodu ich jezdnie wcale nie są bardziej niebezpieczne dla kierowców.
Dlaczego w Polsce używa się do odśnieżania soli, która nie dość, że nie rozwiązuje w stu procentach problemu, to stwarza długą listę nowych?
- Na usta ciśnie się jedna odpowiedź: z głupoty.
Czy jednak aby tylko o zwykłą ludzką głupotę tutaj chodzi? Chyba nie tylko. A jak nie wiadomo o co chodzi, to pewnie chodzi o pieniądze. Łatwo mi sobie wyobrazić, że sól drogowa jest po prostu tańsza od żwiru. Tak samo jak łatwo do mnie przemawia argument, że nie po to mamy w Polsce całe tabory solarek, żeby inwestować w inne pojazdy do odśnieżania. Podobnych powodów jest pewnie więcej. Tylko czy solenie naprawdę wychodzi taniej? Przecież trzeba doliczyć koszty na pokrycie szkód, jakie ten proceder ze sobą niesie. Te koszty ponosi już jednak całe społeczeństwo, a nie firmy, które podpisały kontrakty na odśnieżanie.
A kwoty o jakich mowa z pewnością nie są małe. Przecież za fatalny stan polskich dróg w znacznym stopniu odpowiada własnie solenie. Dziury w asfalcie to wynik nie tyle mrozu co tak zwanych „przejść przez zero” - chodzi o to, jak często woda na drodze (wypełniająca wszystkie szczeliny w asfalcie) zmienia się w lód i na odwrót. Tymczasem sól drogowa, topiąc śnieg przy temperaturach ujemnych, znacząco zwiększa liczbę „przejść przez zero”. Właśnie tak dziurawią się polskie drogi. Społeczne koszty degradacji środowiska naturalnego wskutek posypywania solą trudno wyliczyć, z pewnością jednak także są niemałe.
Jak widać używanie soli drogowej do odśnieżania przysparza nam wielu problemów i dodatkowych kosztów, a właściwie nic nie daje w zamian. Jeżdżenie w zimie po zasolonych „czarnych” drogach wcale nie jest takie bezpieczne, jak się może wydawać. Woda z roztopionego śniegu, przy gwałtownym spadku temperatury, szybko potrafi zamienić się w lód - nawet ta osolona. Ponadto, kierowcy widząc „czarną” szosę przestają mieć się na baczności.
Dlaczego od lat - jako społeczeństwo - nie jesteśmy w stanie zrozumieć tych kilku prostych zależności? Szczerze mówiąc - nie mam pojęcia.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lut 16, 2012 19:00 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Przywitam się dziś :D
to ja
Obrazek
no i pozwolę przywitać się domowniczkom:
Pralci
Obrazek
Frani
Obrazek
i Florce
Obrazek
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 16 gości