Rudi i Pysia III :)

[shira3]

Pomijając przyprawiające o zawał zimowe zejście z góry ( Ulriken 663 ) oraz moją drugą próbę wykończenia S. wyjazd był na prawdę udany

[jozefina1970]

Ale shirko, to pierwsze zdjęcie - widok z okna dzieci to nie jest widok na ten punkt widokowy?

[shira3]

Ale shirko, to pierwsze zdjęcie - widok z okna dzieci to nie jest widok na ten punkt widokowy?

Nie - to po przeciwnej stronie

[jozefina1970]

Nie - to po przeciwnej stronie

Góra ze szpicą mnie zmyliła

[babajaga]

Wszystko super! Tylko nie wiem czemu ale od dziecka tak mam, wypchane zwierzęta powodują u mnie jakieś takie kulenie się i dziwne uczucie patrzenia na śmierć. Ale moja matka od zawsze powtarza, że jej się trafiła jakaś odmieńcowata córka

[AYO]

Też m się tak jakoś ... zrobiło

Edit:
Przecież mogli jakiegoś sztuczniaka dać, teraz to proste

[shira3]

Inna szpica trochę, z daleka dobrze nie widać. Tu ta, na której byliśmy tym razem.

[shira3]

Sztuczne były! Pytaliśmy. Ludzie w tych scenkach też - tylko sprzęty i ubrania prawdziwe.

[AYO]

No i git
Na fotkach wyglądają jak wypchane

[AYO]

Jessooooo
I Ty tak z paputka od tej szpicy?
Już mi niedobrze

[shira3]

Nom Momentami było tak stromo, że się wisiało na poręczach całym ciałem
Ale dalim radę
I jeszcze jedno - cudowny bergeński basen
http://w449.wrzuta.pl/film/7KcESZUzzlP/basen_d.

[babajaga]

Plum! Jak śliwka w kompot! Brawo, dzielna jesteś! Ja ni e umiem pływać wcale

[shira3]

Piorunujące robi wrażenie, bo stamtąd się wychodzi spodem

[AYO]

Robi wrażenie, to mało powiedziane
JESTEŚ HARDKOREM

[babajaga]

Piorunujące robi wrażenie, bo stamtąd się wychodzi spodem

Raczej się wcale nie wychodzi. Tzn. ja bym nie wyszła. Wole nasze ślizgawki w rurach, bo się spada na pupę do płytkiego brodzika wprost twarzą na siedzącego na krzesełku ratownika