MORFEUSZ zwykły łaciaty szczęśliwy w DS u aleusha :):):)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 30, 2012 21:38 Re: MORFEUSZ już nie młody zwykły łaciaty ma DOM :):):)

Morfeuszek zatrzymuje sie znow z sikaniem. Kuweta przestawiona, ale pies nie bardzo toleruje kota. Ma kaganiec, ale emocji to nie ostudzi. :roll: Morfeusza to stresuje, zwlaszcza, ze pies jest tylko w weekendy i koti jak sie do niego przyzwyczai-to pies wraca "do siebie", a jak kot sie przyzwyczai, ze psa nie ma-ten wlasnie sie pojawia. To go stresuje, zwlaszcza, ze jest bardzo wrazliwym kotem.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto sty 31, 2012 2:12 Re: MORFEUSZ już nie młody zwykły łaciaty ma DOM :):):)

Niedobrze :(

Tu by trzeba było ze dwa tygodnie urlopu, przez ten czas pieska w domu i już zostawić.
Takie ciągłe zmiany nie są dobre ani dla psa, ani dla kota.
A pieska raczej nie w kagańcu, tylko pod kontrolą na smyczy.

Urlopu mamy w roku 26 dni roboczych. Naprawdę warto te 10 poświęcić dla zwierzaków.

Wtedy kuweta najpierw w sypialni, a jak się już zwierzaczki zaakceptują to najlepszym miejscem jest łazienka.
Takie ciągłe przestawianie kuwety też nie działa dobrze na kota. Kot do załatwiania tych spraw potrzebuje zacisznego miejsca.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 31, 2012 14:46 Re: MORFEUSZ już nie młody zwykły łaciaty ma DOM :):):)

Witam,
Troszkę się podniosły emocje,więc je może troszkę ostudzę.
Pies jest na weekendy i tutaj się nic nie zmieni,gdyż nie ma innej możliwości aby przebywał w ciągu tygodnia,z prostej przyczyny,wracamy późno do domu i nie miałby kto z nim wyjść. Psiak jest przyzwyczajony do takiej zmiany i nie robi to na nim żadnego wrażenia.
Kaganiec musi mieć niestety,gdyż sama smycz nie pomoże, ale uczy się szybko i jak ktoś słusznie zauważył obydwa zwierzaki muszą mieć po prostu więcej czasu aby sie lepiej poznać i zaakceptować,choć nie wierzę żeby kiedykolwiek koło siebie siedziały razem;),zbyt duża róznica charakterów,ale wystarczy mi jak będą wobec siebie obojętne.
Kuweta stoi w miejscu gdzie pies nie ma dostępu i myślę że już tutaj nie będzie żadnych zmian.
Mam nadzieję,że choć trochę Państwa uspokoiłem.

juve20

 
Posty: 15
Od: Wto sty 24, 2012 15:38

Post » Wto sty 31, 2012 20:42 Re: MORFEUSZ już nie młody zwykły łaciaty ma DOM :):):)

dla psa moze to jest bez roznicy czy jest u was na weekend czy dluzej, moze ma taki charakter... Morfi jednak jest kotem bardzo wrazliwym, delikatnym. Na stres reaguje zatrzymywaniem sie w kwestii sikania, a to na dluzsza mete jest bardzo niebezpieczne dla kota. Moga sie tworzyc kamienie moczowe, to wszystko prowadzi do S.U.K.
Czas-owszem, duzo czasu. Dla obu zwierzakow to nowa sytuacja i maja prawo sie stresowac.
Przyjazn... Tez cos mi sie wydaje, ze z tej maki chleba nie bedzie....
ale moze beda buleczki? ;)
tzn.moze sie nie zaprzyjaznia, nie zapalaja miloscia do siebie, ale zeby chociaz sie tolerowaly i nie mialy wzajemnie wobec siebie zlych zamiarow.

Czy Morfeusz zalatwia sie juz bez problemow? Czy nie zdarza mu sie w innych miejscach posikiwac? (to tez bywa reakcja na stres).
Czy poza tym dzieje sie jeszcze cos niepokojacego? Jak z zabawa i apetytem?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto sty 31, 2012 20:52 Re: MORFEUSZ już nie młody zwykły łaciaty ma DOM :):):)

Juve tutaj nie chodzi o emocje.
Po prostu dzielimy się doświadczeniem, ponieważ takie sytuacje mamy już za sobą.
Czasem biorę tzw tymczasa, robię to zawsze wtedy gdy mam urlop.
Chodzi tylko o to, aby mieć kontrolę nad zwierzaczkami, aby jak najwięcej przebywały razem. Wtedy dogadanie się między nimi szybciej idzie.
To bardzo ważna rzecz aby przyzwyczaić je do siebie.
Przy weekendowym pobycie pieska dogadanie się zwierzaczków będzie trwało o wiele dłużej i będzie bardziej stresujące.
Ot i wszystko :wink:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 31, 2012 22:09 Re: MORFEUSZ już nie młody zwykły łaciaty ma DOM :):):)

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 01, 2012 12:45 Re: MORFEUSZ już nie młody zwykły łaciaty ma DOM :):):)

:ryk: :ryk: ale super :1luvu: :1luvu:
mlody, slyszalam, ze sie strasznie w lozku rozwalasz :ryk: chyba Duzi beda musieli sprawic sobie jeszcze wieksze lozko :D
no coz... teraz kot rzadzi w domu :ok: :ok: Buziam Cie w ten sliczny, slodki pycholek :*:*:*:*:*:*:*:*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw mar 01, 2012 22:27 Re: MORFEUSZ już nie młody zwykły łaciaty ma DOM :):):)

No i przyjechał Morfi i rzeczywiście zmiany są dość spore:(, posmarowałam mu te zmiany imawerolem który dostałam od byłych od Morfiego , dostał tez kocyki , miseczki , koszyk i 97 zł z czego 50 zł jutro zaniosę do weta bo aż głupio tak nic nie wpłacać a za reszte kupie mu saszetki w których będę przemycać Immunodol bo jego odporność jest dość niska :(
Tak bardzo mi go żal że musi być teraz na kwarantannie sam :cry:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw mar 01, 2012 22:29 Re: MORFEUSZ już nie młody zwykły łaciaty ma DOM :):):)

oj, kochanie.... ale nie martw sie, tamten domek nie wie, co traci, bo taki kotus to skarb.
Znajdziemy ci ten jedyny domek, zobaczysz :) Tymczasem kuruj sie :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt mar 02, 2012 12:06 Re: MORFEUSZ zwykły łaciaty wrócił z DS z chorą skórą TYCHY

Doskonale wiemy co tracimy,bo zżyliśmy się z tym Kotem,ale nie mamy warunków by go poddać takiej kwarantannie:/ Myślałem o schowku,ale cięzko byłoby mu zapewnić tam optymalne warunki..
Niestety,ale z tego co czytałem o grzybicy Kot musi być w odosobnieniu i to przez dłuższy czas ,inaczej zagraża innym mieszkańcom w domu,a jak już wspomniałem nie mamy takiej możliwości i pomieszczenia w domu:(
Ciężko było i to nie była łatwa decyzja..

juve20

 
Posty: 15
Od: Wto sty 24, 2012 15:38

Post » Pt mar 02, 2012 12:22 Re: MORFEUSZ zwykły łaciaty wrócił z DS z chorą skórą TYCHY

szkoda, bo to wspanialy kot... On tez na pewno sie do was zdazyl przywiazac...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt mar 02, 2012 12:38 Re: MORFEUSZ zwykły łaciaty wrócił z DS z chorą skórą TYCHY

Z tego co mówiła Pani Justyna największym problemem jest stres u tego Kociaka.
Do Psa chyba się przyzwyczaił,choć nie miały zbytnio kontaktu ze sobą to Pies już nie szczekał na Morfiego,a i on chyba nie był zbyt nim przerażony bo w nocy łaził po całym domu.
Niestety musieliśmy mu przenosić kuwetę i to mogło go stresować,choć ani razu nie mieliśmy problemu z zatrzymywaniem moczu u niego.
Mnie też jest żal,bo mimo iż jestem pro psiakowy,to bardzo polubiłem tego Kociaka i weselej było z nim.
Cóz,zobaczymy jak się wszystko potoczy..Mam nadzieję,że u Pani Justyny wyzdrowieje.

juve20

 
Posty: 15
Od: Wto sty 24, 2012 15:38

Post » Pt mar 02, 2012 14:24 Re: MORFEUSZ zwykły łaciaty wrócił z DS z chorą skórą TYCHY

ale on jest bardzo wrazliwy... pies byl u was zawsze tylko na weekend, tak? Wiec to byla dla Morfiego hustawka emocjonalna. Mozliwe, ze sie juz przyzwyczail, ale tak jak i u czlowieka u zwierzat stres wychodzi nieraz duzo po fakcie, ktory ten stres spowodowal. Wiec moze dopiero wlasnie teraz "odchorowal" psa, gdy najwieksze emocje towarzyszace na poczatku opadly. No i to przestawianie kuwety...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt mar 02, 2012 22:02 Re: MORFEUSZ zwykły łaciaty wrócił z DS z chorą skórą TYCHY

Morfiemu muszę kupić nizoral do smarowania pyszczka bo na imawerol bardzo źle reaguje .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob mar 03, 2012 10:32 Re: MORFEUSZ zwykły łaciaty wrócił z DS z chorą skórą TYCHY

juve20 pisze:Doskonale wiemy co tracimy,bo zżyliśmy się z tym Kotem,ale nie mamy warunków by go poddać takiej kwarantannie:/ Myślałem o schowku,ale cięzko byłoby mu zapewnić tam optymalne warunki..
Niestety,ale z tego co czytałem o grzybicy Kot musi być w odosobnieniu i to przez dłuższy czas ,inaczej zagraża innym mieszkańcom w domu,a jak już wspomniałem nie mamy takiej możliwości i pomieszczenia w domu:(
Ciężko było i to nie była łatwa decyzja..


Przepraszam bardzo, ale miałam 4 kociaki z grzybicą w domu i nie poddawałam, ich żadnej kwarantannie. Plus 5 domowych własnych dorosłych kotów. Weta który kazał zamknąć małegp kociaka w klatce, podchodzić do niego tylko na porę karmienia i w gumowych rekawiczkach, nie głaszcząc go nawet i nie dotykając - wysłałam w kosmos. Jeden ze znanych specjalistów w Warszawie.
Na pewno grzybica jest groźna dla ludzi, nie przeczę. I dla innych kotów. Też nie przeczę. ale nie znaczy to ze kota trzeba odizolowywać - wystarczy odpowiednio leczyć (poradziłam sobie z grzybem w 3 tygodnie zarazając jednego własnego kota ktory ma z załozenia obnizoną odporność) i mocno dbać o higienę w mieszkaniu oraz higienę własnego ciała uzywają odpowiednich preparatów do sprzątania i do mycia się.
Dodam jeszcze, ze kociaki spały ze mną w łózku, tuliły się do twrazy itp.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 54 gości